Choroba mnie powaliła i dziś cały dzień spędziłam w łóżku, oczywiście z laptopem na kolanach i telefonem przy uchy, bo jak się pracuje u siebie, to nie ma czegoś takiego jak zwolnienie ;)
Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo jeszcze tyle rzeczy do zrobienia przed świętami i wylotem do Barcelony, że nie wiem jak ja to ogarnę jak choroba nie odpuści.
Śniadanie:
- kanapki z pasztetem sojowym z pomidorami (wiem, że nie jest to bardzo zdrowe, ale czasem mnie najdzie), z jajkiem, pomidorem i cebulą
- kawa z mlekiem
II śniadanie:
- mus bananowy z kiwi (przepis w pamiętniku)
Obiad:
- bułka fitness z masłem i dżemem
- kakao
Kolacja:
- "szarlotkowy" jogurt (przepis w pamiętniku)
ĆWICZENIA:
- brak
agab2
16 kwietnia 2014, 12:31obiad - pierwsza klasa :) Moje ulubione zestawienie :) Prawda - praca nad samym sobą najtrudniejsza ale i najbladziej opłacalna :) Po niej coś nam zostanie, a po takiej pieniędzy od ZUSu możemy nie zobaczyć :)
grgr83
16 kwietnia 2014, 11:22Dużo zdrówka życzę :) a na kolację chyba się skuszę
Zbyt.gruba
16 kwietnia 2014, 11:25Dzięki :) Szarlotkowy jogurt polecam :)
Martynka2608
16 kwietnia 2014, 10:18Szybkiego powrotu do zdrowia :*
Zbyt.gruba
16 kwietnia 2014, 10:43Dziękuję :)
MusingButterfly
15 kwietnia 2014, 23:13Zdrówka jak najwiecej ;*
Zbyt.gruba
15 kwietnia 2014, 23:37Dzięki :)
Izek31
15 kwietnia 2014, 23:12To wracaj szybko do zdrowia.
Zbyt.gruba
15 kwietnia 2014, 23:37Dzięki :)
Magdalena762013
15 kwietnia 2014, 23:02A kiedy wyjezdzasz? Z polowka czy tez w wiekszym skladzie? Staraj sie wykurowac
Zbyt.gruba
15 kwietnia 2014, 23:3823.04 wylatujemy razem z M., bo to od niego dostałam w prezencie na 30 urodziny tą wyprawę :)
Magdalena762013
15 kwietnia 2014, 23:45Bardzo fajny prezent! Mam nadzieje, ze milo spedzicie czas. Ja z mezem czasami tez wyjezdzam na 3-4 dni - mile wypady. A dziadkowie kochani- zajmujac sie dziecmi,,,
Grubaska.Aneta
15 kwietnia 2014, 22:53o jeju przypomniałaś mi o pasztecie sojowym, pamiętam jak miałam fazę na niego , mogłam go jeść i jeść:)
Zbyt.gruba
15 kwietnia 2014, 23:38Kiedyś też jadłam go na okrągło, teraz już sporadycznie :)
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 22:51Zdrowia życzę =) a menu bardzo apetycznie wygląda ;]
Zbyt.gruba
15 kwietnia 2014, 23:39Dziękuję :)
LunaLoca
15 kwietnia 2014, 22:49Piękne menu :) życzę zdrowia :)
Zbyt.gruba
15 kwietnia 2014, 23:39Dzięki :)