Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
46. Dzień Olimpijczyka


witajcie :)


ale szalony łikend miałam... dawno już tak nie wypoczęłam
tzn wyglądało to wszystko tak jakbym zostawiła rozum w domu skryty w sejfie albo za szafą :)

wagowo nadal lipa...
czekam aż 7 zagości na stałe :)

motywacja troszkę spada ale może słońce coraz częściej wyglądające zza chmur będzie  poprawiać jej poziom :)

trzymajcie się ciepło
  • neska89

    neska89

    8 marca 2012, 10:55

    Czasem każdy musi się zresetować :)