Stwierdziłam, że chyba nie mogę pisać tytułów postów Dzień 4,5,6 itd. bo skoro nie piszę codziennie to zaraz będą posty w stylu Dzień 5, Dzień 27 i co się dzieje pomiędzy :D
Ok... byłam w sklepie po ten nieszczęsny strój kąpielowy i po bieliznę i... muszę powiedzieć, że nawet wróciłam do domu i nie było psychicznej tragedii! Nawet powiem więcej! Bielizna tak mi się spodobała, że poczułam się mega seksownie! :D Nawet przy tych większych udach i tyłku!
A strój?! Miałam problem z doborem stanika! Majtki leżały super! Kupiłam sobie takie z wysokim stanie do połowy brzucha (co prawda jak będę się opalać to pewnie będę sobie opuszczać niżej co bym nie wyszła opalona w pasek :D) i były super! A stanik? Ten za mały, ten za duży ten nawet spoko, tylko odstają miseczki trochę więc jakbym się pochylała to widoki gwarantowane... ostatecznie wyszłam tylko z majtkami! Normalnie byłam w takim szoku!
Wczoraj się zrobiłam na bóstwo przed wyjazdem. Manicure i pedicure, dzisiaj sobie zrobię małe SPA bo wychodzę o 10:30 z pracy za dyżury :).
Plan na dzisiaj dość prosty. Ogarnąć chatę! Dawno takiego bałaganu nie miałam. Męża nie miałam teraz przez tydzień w domu, to po powrocie z pracy nic mi się nie chciało robić. Dlatego po powrocie do domu i szybkich zakupach zabieram się za sprzątanie, co by na wyjazd było wszystko na błysk :)
No cóż, na razie tyle. Pewnie odezwę się trochę w weekend - zobaczymy bo idziemy ze znajomymi pograć w siatkę (znaczy! ja będę kibicować, nigdy nie lubiłam siatkówki, a moje nowo zrobione paznokcie też mi mówią, że to niezbyt dobry pomysł! :D) i pewnie czas nam trochę ucieknie.
See you! :)
Bruxii
30 sierpnia 2019, 09:51Fajne są takie dni dla siebie.nalezy nam się😀
Zdeterminowa
30 sierpnia 2019, 10:05Oj tak! Najlepiej to bym sobie kąpiel zrobiła, ale okazało się ostatnio, że wanna która jest w domu gdzie się przeprowadziliśmy jest dość mała :D I tak ciężko by było nogi nawet wyprostować :D Musi wystarczyć prysznic
Agnusia93
30 sierpnia 2019, 08:22I gdzie kupiłaś? Ja ostatecznie nie poszłam, będę musiała iść w poniedziałek, skoro we wtorek mamy wylot, a dziś też jedziemy na weekend. Nie lubię zakupów i zawsze je przekładam na ostatni moment.
Zdeterminowa
30 sierpnia 2019, 08:34Byłam w Estoiq bo miałam jeszcze z wieczoru panieńskiego kartę na 150 zł. Są teraz i tak fajne promocje i oprócz majtek kupiłam sobie piękny stanik przeceniony z 170 zł na 90 zł. Idealnie się zmieściłam w kartę bo jatki były przecenione chyba z 80 zł na 50 zł. No ale wiadomo, nie każdy chce kupować strój za 80 zł, ja gdyby nie ta karta też bym pewnie nie kupiła ;/