Ostatnio prowadzę bardziej aktywny tryb życia niż kiedykolwiek:) Od zawsze byłam raczej zwolenniczką leżenia przed tv i wcinania czekolady. Niestety mój kręgosłup się zbuntował, w związku z czym musiałam ruszyć tyłek i zacząć coś robić, i o dziwo spodobało mi się to. Nigdy bym się nie spodziewała, że wysiłek fizyczny może mi przynosić radość. Podstawą moich ćwiczeń jest oczywiście Callanetics, okazjonalnie ćwiczę jeszcze z Mel B, Ewą Chodakowską, Carmen Elektrą. Bardzo lubię także zestaw ćwiczeń Pilates system 7 z jakimś światowej sławy trenerem fitness (niestety nie pamiętam nazwiska), który ma zbawienny wpływ na mój kręgosłup i bardzo dobrze odstresowuje. Moim celem jest także ujędrnienie ciała i wyszczuplenie. Jestem na jak najlepszej drodze ku temu:) Co prawda tę drogę nieco zakłóca moja miłość do czekolady i żelków, ale cóż... są rzeczy, z których nie da się zrezygnować;)
Ziabeczka
6 października 2013, 22:58Ach, żeby to ograniczanie było takie proste :)
Invisible2
2 października 2013, 20:23Nl to chociaz ograniczyc mozna! (: Trzymam kciuki !