Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
80,4 kg [177 lbs] .... świat grubasa


Coś mi ostatnio nie idzie to wszystko ... niby schudłam już z 90kg na 80,4 kg, ale to było ponad kwartał temu i waga stoi, a nawet ostatnio znowu przywitała 8 z przodu (szloch)

Znowu czuję się jak przysłowiowy grubas i mam doła. Z tym tylko, że to jest błędne koło, kiedy mam doła to jem, a jak jem to tyję, a potem mam doła bo jestem gruba, choć pierwotny dół w ogóle z innym życiowym tematem był związany ..... (mysli)

Na razie dokonałam obliczeń na chwilę obecną:

Aktualna waga to 80,4 kg [177 lbs]

Docelowa waga to 57 kg [126 lbs]

czyli Półmetek to 68,7 kg [151 lbs]

Suma nadmiernego balastu to 23,4 kg [51 lbs]

W sumie mam nad czym pracować, ale dzisiaj chyba pójdę po prostu spać .... (spi)

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    18 września 2018, 16:11

    Sporo za Tobą, nie ma co wpadać w wir zajadania smutków. Jak chcesz coś zjeść to polecam spacer. Świeże powietrze dobrze działa na zachcianki.

  • Anulka_81

    Anulka_81

    17 września 2018, 20:59

    Kochana, idzie Ci cudnie. W żadnym razie się nie poddawaj. Tysiące kobiet i mężczyzn marzy by zrzucić 10kg,Ty masz to za sobą!!! Walcz, bądź dzielna, myśl do przodu. Waga ruszy. Musi :-)