Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót


Powracam po kilku latach.Ostatnim razem się udało z wagi 93 kg zeszłam do 72 kg. (Wtedy się wyrejestrowałam). Odchudzanie trwało od jesieni 2011 roku do września 2013 roku. Wszystko było dobrze przez około 10 miesięcy później zaczęłam przybierać początkowo niewiele. Były wakacje zajadałam się lodami (lodoholiczka ze mnie) więc myślałam ze to przez lody tyje i po części pewnie tak było. Niestety tyłam coraz bardziej i trzymanie się rygorystycznie diety nie pomagało , obniżanie kcal też nie. Trafiłam w końcu do endokrynologa - niedoczynność tarczycy - to ona przyczynia się że tyje , plus podjadanie. Na koniec 2015 roku ważyłam 92 kg i do dziś ta waga się utrzymuje. Ostatnie wyniki tsh były lepsze niż wcześniejsze ale daleko im do idealnych przyjmuje leki , kolejne badanie za dwa miesiące zobaczymy co będzie. Staram się trzymać dietę chociaż jest to wkurzające , człowiek się stara a tu nic a nic w dół a jeszcze potrafiło w górę iść. Odpukać od około 3 tygodni waga w górę nie idzie ale też nie spada. Wiem że muszę uzbroić się w cierpliwość , niestety często mi jej brakuje i co tu dużo mówić podjadam. Znów problem z ubraniami na półach leża ubrania prawie nowe z wagi 72 kg w które się oczywiście nie wciskam , musiałam powyciągać z pudeł stare duże ciuchy. Oby wreszcie tarczyca zaczeła reagować na leki. Muszę też  przestać podjadać i pasowało by się coś więcej ruszać niestety u mnie z tym kiepsko zawsze było.Tym razem chciałabym osiągnąć wagę przynajmniej 70 kg czyli 22 kg do zrzucenia. Jeszcze taka ciekawostka kiedyś ważyłam 110 kg - wtedy tez zaszłam w drugą ciążę i zmieniłam sposób odżywiania się o 180 stopni tzn zaczęłam jeść zdrowo (nie odchudzałam się ! ) przestałam się objadać i w rezultacie po porodzie ważyłam 93 kg. Mam nadzieję że tym razem uda mi się znów zrzucić zbędne kg , że się nie poddam pomimo problemów z tarczycą . Ostatnio vitalia mi pomogła, myślę że i tym razem tak będzie. Wszystkim którzy mieli ochotę to wszystko przeczytać życzę mniej na wadze i miłego wieczoru :-) 

                                                                                   zielonaxxl

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    19 stycznia 2016, 10:42

    Hej!:-) jeżeli masz źle wyniki tarczycy to nie wiem czy jesteś świadoma, ale to może być właśnie od wagi:-/ja zawsze ważyłam ok 75kg ...w krótkim czasie zrobiłam 98 kg i wtedy zaczęły się problemy z tarczyca i cukrem. ..przez pół roku brałam eurhytrox..wzięłam się za siebie...przestałam jeść tabletki mimo zaleceń lekarza..schudłam 23 kg - dziś ważę 74 po tarczycy nie ma śladu. ..Ty masz o tyle dobrze ze zaszła w ciążę. ..a ja mam z tym problem bo mam złe wyniki hormonow:-/ znowu jestem na diecie. Do zrzucenia mam 14 kg żeby się ustabilizowala hormony. ..

    • zielonaxxl

      zielonaxxl

      19 stycznia 2016, 14:25

      Szczerze mówiąc mało wiem o niedoczynności a lekarka u której się lecze nie chętnie udziela wyjaśnień za to ciągle podnosi mi dawkę euthyrox szukam aktualnie nowego lekarza i zobaczymy. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z tarczyca nawet przy wadze 110 kg . Hormony są ok. Życzę poprawy wyników i niech waga spada :-)