Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
masaż...


witam!! dziś dzień minął bardzo miło i powoli.. miło bo dziś na zajęciach z pracowni kosmetycznej uczyliśmy się jak się robi profesjonalny masaż twarzy i dekoltu. Wychodziło mi to różnie ale powiem że jest to bardzo wyczerpujące zajęcie i tylko jak pani kazała zamienić się miejscami że to ja byłam masowana od razu odpłynęłam:) polecam każdej kobiecie od czasu odwiedzić kosmetyczkę i zrelaksować się przy masażu. 
po za tym na wadze jak to na wadze szczerze mówiąc to nie wiem bo wystarczy że przesunę wagę o cm i już inaczej waży ale waga raczej się utrzymuje. :) 
zaczęłam chodzić na aerobic i byłam już raz w poniedziałek idę jeszcze na siłownię i we wtorek znów na aerobic i tak w kółko czyli 2 razy w tyg na aerobic i raz albo dwa na siłownię. Mam nadzieję ze jak zażyję trochę więcej ruchu to może uda mi się zgubić jeszcze te 7-8 kg :) a co do perfum które obiecałam sobie kupić jak już osiągnę cel to już nie ważne bo nie mogłam dłużej czekać i już je sobie kupiłam.. teraz mam inny cel:) a jest nim tusz do rzęs Diora:) zobaczymy czy schudnę i czy tusz będzie mój :) na dziś kończę papatki
  • Zineczka

    Zineczka

    1 listopada 2012, 13:53

    siłownia jest połączona razem z halą na ul Wołodyjowskiego 1 może nie jest najlepiej wyposażona ale na moje potrzeby wystarczająca:)

  • misssy

    misssy

    30 października 2012, 08:02

    a gdzie chodzisz na siłownie :)?

  • Gatta87

    Gatta87

    27 października 2012, 21:57

    Dobry system motywacyjny :) Też myślę nad takim :) Pozdrawiam :)