Hej wszystkim leniuszkom dzisiejszego południa:)
Dietka - hmmm - do przodu ale po dwutygodniowym rozpędzie gdzie uciekło mi z dupki prawie 2,5 kg jakiś zastój widzę. Prawie codziennie mam w brzuchu żaby - no i te paskudne uczucie piłki w brzuchu.
Nie wiem co mam robić - siusiam, nic więcej. Czuję, że potrzebuję ale nie mogę:( Herbatkę z senesem sobie zrobiłam bo aż mnie kiszeczki zaczynają ściskać.
Ćwiczenia też całkiem dobrze:) W ubiegłym tygodniu na zumbie byłam 3 razy i dwa razy na basenie:) Wczoraj basenik - może dziś jeszcze też się uda wyskoczyć. Pogoda dobijająca.
Wczoraj przyszły moje trzy paczuszki;) Cała masa papierów do robienia kartek i trochę maluśkich, papierowych kwiateczków. Wieczorkiem, powstało takie oto maluśkie zaproszonko - dla nikogo - tak po prostu - jako przykład.
A może komuś się spodoba i zechce coś u mnie zmówić:) Na razie sprzedałam jedną karteczkę - sukieneczkę - poszła za dyszkę:)
Zdjęcie w jednym z poprzednich wpisów.
A mam kolejne dwa zamówienia:) Jedno na osiemnastkę dla chłopaka, a druga na 23 urodziny dla dziewczyny:) Jak tylko powstaną pododaję fotki żebyście mogły ocenić jak Wy to widzicie.
Avatarii
15 sierpnia 2012, 12:48Trzeba mieć smykałkę do takich robótek:) Zaproszenie urocze:) Co do toaletowych spraw jak jest z tym problem to oznacza jedno-za mało odpowiednich płynów w organiźmie-tylko i wyłącznie ten problem, i to nie koniecznie chodzi o wodę, czy herbatki- mam na myśli oleiste składniki, orzechy..albo nawet używanie oliwy z oliwek, z pestek dyni-są to dosyć istotne składniki:)
brackiee
15 sierpnia 2012, 12:19>Ładniutkie to zaproszenie...masz talent...rozkręć biznesik ...takie domowej ręcznej roboty zaproszenia:))))