74 kg po gorącym okresie w pracy, powrót do normalności. Trzymam się mocno, motywacja momentami spadała, więc w tym miesiącu miałam 3 wizyty u mojej dietetyczki, bo bałam się, że się złamie i dieta pójdzie na marne. Prawie 20kg w dół, jak o tym pomyślę, to aż nie wierzę, ale waga i luźne ciuchy (a wręcz wymiana garderoby) mówią za siebie. Nie chcę tego stracić i wracać do tego co było. Dziewczyny i panowie polecam wam walkę nie samotnie tylko pod nadzorem profesjonalnej osoby, która przejmuje się i wspiera swoich pacjentów, trzeba przeżyć kilka efektów jo-jo aby to zrozumieć;-)
zmotywowana_ala
26 marca 2014, 10:57Wiem, dzięki, sama jestem zachwycona i czasami niedowierzaniem, że mi tak świetnie idzie, oczywiście biorąc pod uwagę wcześniejsze próby!
GruuubyGrubas
13 marca 2014, 23:21Wooow gratulacje! meeega spadek wagi :)