Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
o mało co piątkowo :)


 
Dzisiaj zjadłam trochę za dużo kalorii. Sama nie wiem jak one przemycają się w moich posiłkach. Ograniczam ilość, wybieram lżejsze potrawy no i co tam jeszcze trzeba (a tak przynajmniej mi się zdaje ). A ich ciągle jest więcej niż bym chciała.
Tak, tak. Zjadłam ten budyń, no i pieczeń smażoną na oleju. Wiem że teraz to oczywiste ale gdy nakładałam sobie obiad na talerz wzięłam mniej z uwagi na ten tłuszcz. Ech.

Taki dzień:

Piątek

8.30

Pierwsze śniadanie

Chleb żytni

1 kromka

83 k cal

353 kcal

Masło

Płaska łyżeczka

38 kcal

Frankfuterki

2 szt

176 kcal

Keczup

3 łyżki

56 kcal

 

 

 

12.30

Drugie śniadanie

Chleb orkiszowy

3 kromki

338 kcal

401 kcal

Masło

Płaska łyżeczka

38 kcal

Pomidor

1 szt

20 kcal

Sałata

3 liście

5 kcal

 

 

 

 

15.00

Obiad

Zupa warzywna

talerz

240 kcal

870 kcal

Łopatka wieprzowa

100g

257 kcal

Ogórek kiszony

3 szt

44 kcal

mandarynka

1 szt

34 kcal

 

Tłuszcz

1 łyżka

115 kcal

18.15

Kolacja

Budyń

200g

220 kcal

220 kcal

 

Przekąski

Jabłko

1 szt

 

69 kcal

69 kcal

 

Napoje

Kawa rozpuszczalna, czarna

Kawa zbożowa z odrobiną mleka

Herbata czarna

woda

70 kcal

 

RAZEM

 

 

 

 

 

 

2013 kcal