Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16/32 Środowa porażka


Cały wczorajszy dzięń po za wieczorem można zaliczyć do udanych.

Z dobrych wiadomości kupiłam sukienkę na impreze gwiazdkową (niestety obowiązują stroje koktajlowe :() ale udało mi się znaleź śliczną czarną sukienke z baskiną i w dodatku kupiłam rozmiar 38 nie uwierzycie jaka szczęśliwa byłam w przymierzalni :)

Dodatkowo kupiłam kozaki - bo ja zimą chodze w trekibgach :) - i tutaj kolejna pozytywna wiadomość udało mi się zapiąć w kozaki aż do kolan. a wcześniej musiałam zawsze zadawalać się botkami :)


I z takimi oto pozytywnymi wrażeniami wróciłam do domu. No i doznałam ataku obżarstwa. Nie mogłam się powstrzymać jadłam aż rozbolał mnie brzuch :( 

Dziś rano wiem już czemu- dostałam @ :( ale i tak jestem na siebie zła tym bardziej że dziś muszę zrezygnować z siłowni - fizycznie nie dam rady :(



Menu:

Ś 5:30: 1,5 parówki, 1/3 grahamki, kawa z melkiem i 1 łyżeczką cukru

2Ś 10:00: pomarańcza

O12:45: mała miseczka pieczarkowej, pierś z kurzaka pieczona i sałatka z kapusty pekińskiej z marchewką

P: -

K 20:00: mała paczka chipsów, 4 x pralinki czekoladowe, 4 kostki czekolady - zjadłam to co zostało z odwiedzin koleżanki :( 

W między czasie wypiłam:

3 x kubek herbaty z cytryną i miodem

1 l wody mineralnej


  • innaona

    innaona

    18 grudnia 2012, 21:16

    Zdrowiej mi słonko :-)

  • innaona

    innaona

    13 grudnia 2012, 20:10

    Kochana uznajmy, ze świętowałaś sukces :-) a i tak ciężko pracujesz na swoja sylwetkę :-) Uszy do góry będzie lepiej- a obżarstwo i ja wczoraj miałam

  • Loca90

    Loca90

    13 grudnia 2012, 08:40

    No to gratuluję wbicia się w super rozmiar :)