Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Burak


Wstałam o 6:00 rano, żeby tego dziada ugotować. Buraki miękły na parze przez 45 minut, po tym czasie sama prawie zmieniłam się w parę :) Ale się udało i oto moje dzieło... Tadaaaam!

Po zjedzeniu prawie wszystkiego przypomniałam sobie, że nie dodałam soli, pieprzu i octu balsamicznego.
No cóż...

  • Psikuska1986

    Psikuska1986

    11 sierpnia 2020, 07:18

    Wygląda super i na pewno też tak smakuje... A to że zapomniałaś soli pieprzu i innych przypraw to wszystko przez tego buraka😂

    • Zooma

      Zooma

      12 sierpnia 2020, 11:38

      Dokładnie! Jak już tego dziada zmiękczyłam na parze i wkroiłam do sałatki to byłam tak szczęśliwa, że cała reszta nie miała znaczenia :)

    • Psikuska1986

      Psikuska1986

      12 sierpnia 2020, 15:08

      😂😂

  • Janzja

    Janzja

    10 sierpnia 2020, 17:49

    Cóż za determinacja :D. Gratuluję sałatki z buraka, ja dziada kupuję tylko i wyrzucam ciągle, może kiedyś i mi się uda, haha.

    • Zooma

      Zooma

      11 sierpnia 2020, 06:38

      Czas gotowania jest zniechęcający, bardzo dobrze to rozumiem. Ale smak wynagradza :)

  • Agnesa87

    Agnesa87

    10 sierpnia 2020, 13:37

    Wygląda super, ja kupuje buraki gotowane i zazwyczaj dodaje je do koktajlu.

    • Zooma

      Zooma

      10 sierpnia 2020, 16:14

      Chyba bym nie zjadła w koktajlu, bo w ogóle nie przepadam za warzywnymi miksami. Ale zdróweczko :)

  • syrenkowa

    syrenkowa

    10 sierpnia 2020, 10:26

    Zawsze doprawić można na talerzu. Ale wygląda bosko! 👍

    • Zooma

      Zooma

      10 sierpnia 2020, 16:14

      Dzięki :)