Humor dzisiaj znacznie lepszy, bo za oknem piękny, słoneczny dzień. Szykuję się właśnie do wyjścia na gimnastykę - dwa razy w tygodniu ćwiczę z seniorkami, a potem godzinka lub dwie na basenie i w saunie. Waga w dół - 65, 7, ale na razie nie zmieniam paska, bo nie wiem, czy uda mi się ją utrzymać. To mój problem - zrzucam nawet dosyć szybko kilogramy - ale równie szybko je nadrabiam. Mam nadzieję, że jutro na wadze dalej będzie 65 i coś tam :-)))
Miłego dnia, dziewczynki!
JzBeata
8 lipca 2011, 13:52basen i sauna -rewelacja,tak można sie odchudzać:))
majarzena
8 lipca 2011, 10:59Oby tak dalej
wypchana3marzeniami
8 lipca 2011, 08:49i silnej woli :)
Basik27
8 lipca 2011, 08:40życzę utrzymania tendencji spadkowej :). I zazdroszczę zajęć ruchowych, bo ja jakoś nie mogę wygospodarować czasu. Pozdrawiam serdecznie!
wypchana3marzeniami
8 lipca 2011, 08:32Pozdrawiam