Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 27 i 28-podsumowanie


dupa srata marynata!
z pracami jestem w czarnym lesie...dosłownie!jedzoniowo- jakoś sama nie wiem...za bardzo nie jem, bo nie mam czasu, głodu nie czuję bo co jakiś czas kapuste skubne, czy mandarynke, mlekiem zapije, jakoś jest ok.
firanki i zasłonki w małych pokoja olewam, zrobie to jak luby przeszlifuje przedpokoj, ale dzis chce miec zaslonki i firanki w duzym pokoju i nie wiem jak on to zrobi, bo trzeba pokoj pomalowac, zamontować roletki i karnisze, ale ja chce to mieć dzis!
...