Tak jest... będzie grzesznie... czerwone winko na wieczór to nie jest do końca dietetyczna sprawa. Jednak nie popadajmy w skrajności. Aktywności zero...za to jutro 10km w planach.
Tak jest... będzie grzesznie... czerwone winko na wieczór to nie jest do końca dietetyczna sprawa. Jednak nie popadajmy w skrajności. Aktywności zero...za to jutro 10km w planach.
_Sky_
13 marca 2014, 21:44KatRina - też mam taką nadzieję !!
KatRina21
13 marca 2014, 21:41Witam w klubie:) Tez po czerwonym kieliszku hehe;) Nasze serca nam za to kiedys podziekuja;)