25 czerwca 2025, 14:09
Poleca się jeść dziennie często 5 posiłków, czasami zetkałam się i z 6 . Ja sama jem tak 5 razy . Czy to nie za dużo ? Ciągle muszę pamiętać , że za chwilę będzie jedzenie , żołądek ciągle pracuje . Czy to nie za często ?
25 czerwca 2025, 14:30
sama się zastanawiam bo jedni mówią że często a mało a inni że max 3 razy dziennie aby cukier uspokoić
25 czerwca 2025, 14:40
Wedlug mnie im mniej posiłków tym lepiej.Spada poziom cukru i insuliny. Często jem jeden posiłek dziennie, piję tylko wodę i kawę bez cukru i dodatków. Gdy jadłam częściej pojawił się u mnie problem z krwawieniem dziąseł przy myciu zębów, który zniknął bezpowrotnie kiedy zaczęłam jeść mniejsza ilość posiłków.
Waga też ładnie spada mimo że czasem mam wrażenie że jem dużo kalorii.
Edytowany przez Noir_Madame 25 czerwca 2025, 14:41
25 czerwca 2025, 14:45
Noir_Madam, jak długo już jesz 1 - 2 razy dziennie ? Wytrzymasz i nie podjadasz ?
25 czerwca 2025, 15:28
od kilku tygodni jem 1 -2 dziennie ,w oknie 13;30 -18:00, poza tym woda i gorzkie napije.
Z plusów - nie jestem senna, jak po małych posiłakach. Nie jestem głodna- bo od zawsze lubię ogromne porcje i nie trzeba tak czesto myć zębów :) Mniej też mysle o jedzeniu, wiem że o np 15 najem się za cały dzień i basta
Z minusów - czasem od 12tej liczę już godzny , bo jestem głodna; jak się chce schudnąć to i tak trzeba liczyć kcal, bo zjeść 2000 kcal na jeden posiłek (obiad, deser + jakieś owoce i orzechy to dla mnie nie problem; Jak mam plan ćwiczyć potem , to musze brać porawkę że dopiero jak się ułoży w brzuchu co czasem dopiero o 20 można intensywniej poskakać; no i ostatni minus : nie jem z domownikami , tylko sama.
Ale mi to pasuje -> najbardziej ten brak myślenia o jedzieniu co chwila, przygotowywania, mycia naczyń i zębów :P
Edytowany przez HomonoOnna 25 czerwca 2025, 15:41
25 czerwca 2025, 15:33
kilka lat temu była moda na jedzenie mało i często, teraz jest moda na jedzenie dużo i rzadko. Moim zdaniem każdy musi indywidualnie do tego podejść. Dla przykładu, duży posiłek może doprowadzić do znacznie większego wyrzutu insuliny.
25 czerwca 2025, 15:38
ja testowałam kiedyś duże porcje jedzone rzadko, ale ja dosyć szybko się najadam i po prostu czułam się strasznie zapchana tymi posiłkami. Teraz jem tak dosyć intuicyjnie i wychodzą zwykle zbilansowane 4 posiłki. Tak więc musisz na sobie spróbować :)
25 czerwca 2025, 15:48
kazdy powinien obserwowac SWOJ organizm i sie dostosowac. Ja lepiej sie czuje gdy jem 3 posilki z czego ten srodkowy to czesto skyr z jagodami/ truskawkami i czasem odzywka bialkowa zeby podbic bialko. Do kazdego posilku srednio 30g bialka daje mi sytosc i pozbylam sie glodu miedzy posilkami, nie podjadam. 5 posilkow dla mnie byloby ciaglym mieleniem, jak pracuje to nawet technicznie bym nie dsla rady bo ma 1 przerwe w pracy, gdy moge zjesc.
Edytowany przez Berchen 26 czerwca 2025, 13:00
25 czerwca 2025, 16:50
Jedz tak, żeby Ci było wygodniej. Jeden woli często a mniejsze porcje, inny rzadziej a większe. Osobiście jestem fanką większe a rzadziej. Przy insulinooporności pozwala mi to trzymać insulinę na wodzy. Jak jadłam często to miałam wrażenie, że cały dzień myślę o jedzeniu, bo ledwo zjadłam a już trzeba planować kolejny posiłek. Plus wolę się nafutrować niż być ciągle taka niedojedzona, bo wtedy mam zachcianki na słodycze. Ale to indywidualna kwestia. Najważniejsze żeby się zgadzała podaż kalorii, żeby jej nie przekroczyć. Mi to łatwiej kontrolować jak jem rzadziej a więcej, bo jednorazowo nie wciągnę nie wiadomo ile. A jedząc często to te posiłki muszą być niewielkie kalorycznie, żeby nie przegiąć z ilością. Poza tym przy IO po posiłku długo utrzymuje się insulina we krwi i lewo spadnie już bym musiała jeść znowu i znowu ją wywala. A póki insulina krąży, to proces spalania tkanki tłuszczowej zostaje zatrzymany. Dlatego też chwalę sobie okno żywieniowe przy okazji.
Edytowany przez Karolka_83 25 czerwca 2025, 16:53
25 czerwca 2025, 16:56
Noir_Madam, jak długo już jesz 1 - 2 razy dziennie ? Wytrzymasz i nie podjadasz ?
Ja mam taką dziwną przypadłość że po posiłku długo czuję ssanie w żołądku. Także nawet dziś gdy zjadłam na śniadanie jajecznicę z 3 jajek i tak byłam głodna.Ogólnie im dłuższa przerwa między posiłkami tym rzadziej i mniej mnie ssie.Zaczelam również ograniczać różnorodność spożywanych rzeczy bo to pozwala mi panować nad zachciankami. Staram się jeść zdrowo, jakąkolwiek przetworzoną żywność ograniczyłam praktycznie do zera. Nie kupuję żadnych gotowych dań, wszystko gotuję sama z naturalnymi przyprawami. Ktoś mógłby powiedzieć że moje jedzenie jest monotonne ale uważam że nie muszę jeść wszystkiego co jest na sklepowych półkach. Jeśli czasem w ciągu dnia bardzo dokucza mi głód to oczywiście jem, ale zdarza się to bardzo rzadko.
Oczywiscie każdemu służy co innego,ja miałam już początki IO a teraz wyniki mam idealne. Najtrudniej jest mi przetrwać zimę bo mam wtedy dużo wolnego czasu.