Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 150 (2.06.2025 -29.06.2024)

Kutaczan 👍

aniloratka szybkiego powrotu do zdrowia w takim razie 

Maratha spokojnie, czas jest do jutra więc jak chcesz możesz jeszcze jutro podać

Aneczka2395 O.K. dzięki 🙂

Bloodyrose ja się staram piec takie rzeczy, które jednak nie są totalnymi bombami kalorycznymi i jem w symbolicznych ilościach, ale jednak jem 🙈
Przepisów też mam od groma, bo ja z tych co lubią kucharzyć❤ 
Z piciem wody też nie mam problemu, za to z weekendami mam podobnie. Ostatnio jakoś mi się udało, ale nie jest lekko. Ja właśnie w weekendy ruszam się o wieeele więcej, bo zjadam też trochę więcej kcal więc, żeby bilans kaloryczny był na minusie to trzeba wyginać śmiało ciało 😉 Po dłuższej przerwie wróciłam do fitatu i bardzo mi to pomaga się pilnować. A ta nowa funkcja liczenia kcal ze zdjęcia jest mega. Wiadomo, że nie jest to idealne, ale kilka razy dla sprawdzenia przeliczałam i wychodzi bardzo podobnie więc to super opcja na jedzenie poza domem. Wystarczy pstryknąć fotkę i się wszystko samo liczy

😁

Właśnie mnie oświeciło,  że dzisiaj środa 🙈 Zaraz wrzucę podsumowanie,  bo w sumie to mam gotowe czekałam jeszcze tylko na red_velvet, żyjąc przeświadczeniem, że dzisiaj wtorek 😅

EDIT:

Podsumowanie pierwszego tygodnia jest już na 1 stronie. Odpadła tylko 1 osoba.

Szczególne gratulacje dla araksol, która zrzuciła 2 kg! 

Pierwszy tydzień poszedł nam pięknie👍 Tylko ujedna osoba jest na lekkim plusie, jedna wyszła na 0, a cała reszta zaliczyła spadki i jako grupa zrzuciłyśmy 8,7 kg 😁 Oby tak dalej 😎  

Dzięki za podsumowanie i gratulacje laski :)

Zaliczyłam dziś najlepszy dzień w rywalizacji, bo i skutecznie odmawiałam słodkości  w pracy, i fast-food'ów po pracy. Oraz ogarnęłam basen i marszobieg na bieżni na siłowni. Oby mi chęci starczyło na więcej...

A jutro mam warsztaty taneczne - taniec towarzyski do podstaw. Jestem kompletną "nogą" w tańcu, a taniec w parach to dla mnie abstrakcja, będzie to dla mnie wyjście ze strefy komfortu. 

Bloodyrose to super👍A te warsztaty taneczne to tak dla przyjemności, czy może szykuje Ci się jakaś impreza, na której chcesz wymiatać? 😉
U mnie idealnie nie było bo wpadł lodzik na spacerze, ale poza tym było też dużo ruchu i na wadze dzisiaj miła niespodzianka. W końcu pożegnałam 9 z przodu mam nadzieję, że na dobre 😁

Sonqua - zaczyna się sezon potańcówek i fajnie by było dać się "poprowadzić', bo u mnie to jest zawsze walka, dużo lepiej mi wychodzą tańce solo.

Nie odczułam nawet tych 3 h zajęć, mogę powiedzieć, że trening hardcore.

Hejka, ja się przyszłam pochwalić, że -0,7 kg na wadze i zbliżam się do wagi z paska. Ten pasek jest zaklęty bo jak dobiajm do tej wagi to następuje odbicie i tyję xD a że przede mną 5 dniowy wyjazd to nie nastraja to optymistycznie hahah. A tak poważnie to zamierzam się sporo ruszać i biegać. Szczególnie, że jadę na płaskie tereny (ja mieszkam w górach) to będę mogła biegać i biegać. I trochę pofolgować sobie z jedzeniem, ale w granicach rozsądku.

Ten tydzień był ciężki, dopiero w weekend udało mi się poćwiczyć, ale za to dietę trzymałam perfekcyjnie.

Witam się i ja w 3 tygodniu naszej rywalizacji 🙂 Przypominam o uzupełnieniu tabelek - jutro do 18. Tym razem podsumowanie będzie zgodnie z planem. Już mi w tym tygodniu dzień nie ucieknie 😉

Bloodyrose o matko... 3h?! Ja bym chyba padła jak bym miała tańcować non stop przez tyle czasu.  

Kutaczan Gratulacje! Też mam podobnie z paskiem, co go dogonię to jakoś tak mi później waga rusza w złym kierunku🤷‍♀️ Teraz mi brakuje 2,3 kg do wagi paskowej więc jeszcze trochę do potencjalnego kryzysu 🤪

u mnie dzisiaj migrena, więc dieta na 120%, z odwodnienia straciłam nawet więcej niż wpisałam do tabelki, ale to się chyba nie liczy ...

Skończyłam sezon narzekania na zimno, teraz zacznę narzekać na duchotę 😉

Jutro lecę na godzinny aqua aerobik, już nie mogę się doczekać. Znów będą mieć zakwasy :)