27 listopada 2008, 22:35
26 czerwca 2025, 15:49
U mnie w życiu i w pracy na razie zastój..... Rozmawiałam z M o remoncie. Powiedziałam mu, że nie wytrzymam tego dłużej i musimy podjąć decyzję co dalej robimy czy remontujemy czy sprzedajemy i kupujemy mniejszy "gotowy" dom. Przyznał mi racje, że powinniśmy to przemysleć. Widzę po nim, że on już się tym nie chce zajmować. A ja na pewno nie będę....mam za dużo swoich obowiązków. Zresztą nawet nie zamierzam prowadzić remontu i negocjacji z budowlańcami bo chyba nie od tego my kobiety jesteśmy :( ile mogę to robię w domu i koło domu. Ale wszystkiego się nie da......
Zaczęłam szukac na stronach z ogłoszeniami domu żeby zorientowac sie co jest i za ile.
jak to Gruppcia mówiła powinnam więcej myśleć o sobie 😁bo prawda jest taka, że nikt inny mną sie przejmował nie będzie
i ma rację, dlatego robie ostatnio tylko to co musze 😉
Chodzimy na spacery.... pilnujemy diety.........kupuję sobie drobne rzeczy żeby upiększać dom "od środka" żeby cieszył oko 😛i na tym ostatnio polega moja egzystencja.
27 czerwca 2025, 08:24
Wandziu, trochę egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodził a pomógł nie raz . Myślę, że decyzja ze zmiana domu może być dla Was bardzo dobra , może Waszemu życiu nadać wiatru w żagle . Życie jest za krótkie aby się ciągle zamartwiać i żyć z przekonaniem , że coś nie wychodzi . Jak nie wychodzi , to odrzuć i wybierz coś co sprawi Ci radość tu i teraz . Powodzenia 😘
27 czerwca 2025, 08:26
W niedzielę rano mamy zgłosić się na Izbę Przyjec a w poniedziałek operacja. Trzymajcie kciuki proszę .
30 czerwca 2025, 12:43
Gaju to dzisiaj juz operacja...a może jest już po???.....myśle o Was....jestem pewna, ze wszystko będzie dobrze......nie może byc inaczej
30 czerwca 2025, 19:08
Mąż po operacji czuję się dobrze . Jest głodny i najchętniej już by wstawał . Jutro zapytam lekarza co i jak . Dzięki za kciuki 😘
2 lipca 2025, 11:27
Gaju wiesz juz coś??
U mnie trochę spokojniej w pracy. Szef na urlopie. Pieska już nie dostaję ze względu na bardzo zły stan zdrowia suczki. Córki się nią zajmują. Szefowa chce żeby w tym najgorszym momencie był przy niej ktoś z rodziny 🙁ale Sisi nie spieszy się na tamten świat. czasem ją widuję.....ADHD jak zawsze aż tryska !! 😁