Temat: bjuti wpadki.

Czy zaliczyłyście jakies wpadki związane z pielęgnacją ciała, które było potem widać?

Ja dziś zrobiłam sobie siniaki na policzkach, wyglądam jakbym miała wąsy (smiech). Przykładałam już lód, ocet jabłkowy i łyknęłam wit C 3000. Co się nie wchłonie to wysikam. Na noc też jeszcze doładuje sobie.  Na próbę przed jutrzejszym dniem pomalowałam podkładem. Jako, że nie jest idealnie kryjący to dalej jest odcień wąsów. 

Powinnam się złościć i wkurzać. Ale jakoś chce mi się śmiać. 

Pamiętam jak koleżanka kiedyś użyła samoopalacza na nogi. Pomalowała do wysokości nogawek krótkich spodni, a wyszła poza dom w jeszcze krótszych. W dodatki nogi były tylko brązowe z przodu, a tył blady jak porcelana. 

Pasek wagi

Oj miałam tego.

1. Wymalowałam się jak ta lala, odwalilam. I będąc już tuż przed randką przypomnialam sobie, że zapomniałam pomalować rzęs! A co to za makijaż z jasnymi rzesami. Polecialam szybko do pobliskiej galerii i próbami domalowalam. Głupio mi było przed ekspedientkami więc udając że chce je wypróbować każde oko pomalowalam inna masakrą.

2. Po zajęciach, za namową koleżanek z roku, wysmarowalam się samoopalaczem przed randka. Oczywiście tylko w miejscach widocznych. Nie wiedziałam że ta właśnie randka skończy się seksem... nago wyglądałam komicznie. Kończyny opalone,  reszta biała.

3. Zaczęłam dość późno się malować. I przez pierwsze dwa lata byłam przekonana, że ciemniejszy cień kładzie się w konciku oka, A nie na zewnątrz od strony ucha. 

4. Na własny ślub  na szybko przed wyjściem malowalam sama paznokcie odżywka z brokatem. Zapomniałam o kciukach. W kościele zauważyłam.

Pasek wagi

W czasach młodzieńczych zrobiłam sobie taki pedicure z wycinaniem skórek, że wdało się zakażenie (ropne (wymiotuje)). Jak je wyleczyłam, to paznokieć urósł mi z dziurą pośrodku. To było moje jedyne doświadczenie z akrylowymi czy jakimiś tam sztukowanymi paznokciami, bo potrzebowałam akcji ratunkowo-naprawczej na sezon letni. Dziurawy paznokieć na dużym palcu u stopy nie prezentuje się za ciekawie. A ja się tylko dziabnęłam niefortunnie nożyczkami zimą...

Poparzyłam sobie tyłek koncentratem bingo spa na cellulit. najpierw obiegłam dom na golasa trzykrotnie, krzycząc "parzy, parzy", później okładałam sobie tyłek mrożonym zielonym groszkiem. cellulit nadal mam.

Za dawnych czasów pozwoliłam siostrze wyregulować mi brwi. Kto widział moje zdjęcia wie, że mam grube i gęste brwi. Siostra zrobiła mi cienkie kreski w stylu lat 20. Wyglądałam koszmarnie. Zdjęcie z tymi brwiami miałam w paszporcie i umierałam ze wstydu za każdym razem, gdy musiałam je pokazywać.

Smerfetka860323 napisał(a):

Oj miałam tego.1. Wymalowałam się jak ta lala, odwalilam. I będąc już tuż przed randką przypomnialam sobie, że zapomniałam pomalować rzęs! A co to za makijaż z jasnymi rzesami. Polecialam szybko do pobliskiej galerii i próbami domalowalam. Głupio mi było przed ekspedientkami więc udając że chce je wypróbować każde oko pomalowalam inna masakrą.2. Po zajęciach, za namową koleżanek z roku, wysmarowalam się samoopalaczem przed randka. Oczywiście tylko w miejscach widocznych. Nie wiedziałam że ta właśnie randka skończy się seksem... nago wyglądałam komicznie. Kończyny opalone,  reszta biała.3. Zaczęłam dość późno się malować. I przez pierwsze dwa lata byłam przekonana, że ciemniejszy cień kładzie się w konciku oka, A nie na zewnątrz od strony ucha. 4. Na własny ślub  na szybko przed wyjściem malowalam sama paznokcie odżywka z brokatem. Zapomniałam o kciukach. W kościele zauważyłam.

jesteś mistrzem hahahaha(smiech) 

Pasek wagi

brujita napisał(a):

W czasach młodzieńczych zrobiłam sobie taki pedicure z wycinaniem skórek, że wdało się zakażenie (ropne ). Jak je wyleczyłam, to paznokieć urósł mi z dziurą pośrodku. To było moje jedyne doświadczenie z akrylowymi czy jakimiś tam sztukowanymi paznokciami, bo potrzebowałam akcji ratunkowo-naprawczej na sezon letni. Dziurawy paznokieć na dużym palcu u stopy nie prezentuje się za ciekawie. A ja się tylko dziabnęłam niefortunnie nożyczkami zimą...

Kosmetyczki tez często źle robią skórki, z tego co słyszę. Także my jako laiki mamy prawo do niewiedzy. Ale ciężko mi się to czytało... miałam aż ból w swoich paznokciach... Już wyszłaś na prostą?

Pasek wagi

Samodzielnie robiona grzywka. Klasyka gatunku. Wydziabałam sobie taką końską grzywę od połowy czaszki, że miałam więcej włosow z przodu niż z tyłu.(smiech)

Celem nie było bycie piękną, a ... sama nie wiem co. Przyssałam sobie centralnie do czoła bańkę chińską i zrobiłam sobie piękne, wyraziste kółko. Trzymało się z 10 dni i oczywiście ŻADEN makijaż tego nie zakrywał. Tłumaczyłam się głupio, że zderzyłyśmy się z córką (miała wtedy około 1,5 roku).

Pasek wagi

dobre wytłumaczenie. Muszę jakieś dla siebie poszukać. Ale nic realnego mi nie przychodzi do głowy.

Pasek wagi

cynamonowy44 napisał(a):

brujita napisał(a):

W czasach młodzieńczych zrobiłam sobie taki pedicure z wycinaniem skórek, że wdało się zakażenie (ropne ). Jak je wyleczyłam, to paznokieć urósł mi z dziurą pośrodku. To było moje jedyne doświadczenie z akrylowymi czy jakimiś tam sztukowanymi paznokciami, bo potrzebowałam akcji ratunkowo-naprawczej na sezon letni. Dziurawy paznokieć na dużym palcu u stopy nie prezentuje się za ciekawie. A ja się tylko dziabnęłam niefortunnie nożyczkami zimą...
Kosmetyczki tez często źle robią skórki, z tego co słyszę. Także my jako laiki mamy prawo do niewiedzy. Ale ciężko mi się to czytało... miałam aż ból w swoich paznokciach... Już wyszłaś na prostą?

Jasne, od tamtego czasu to mi się już tysiąc innych rzeczy przydarzyło;). To było chyba na początku studiów, teraz mam 35 lat. Najgorsze jest to, że te paznokcie u stóp tak strasznie wolno rosną...

brujita napisał(a):

cynamonowy44 napisał(a):

brujita napisał(a):

W czasach młodzieńczych zrobiłam sobie taki pedicure z wycinaniem skórek, że wdało się zakażenie (ropne ). Jak je wyleczyłam, to paznokieć urósł mi z dziurą pośrodku. To było moje jedyne doświadczenie z akrylowymi czy jakimiś tam sztukowanymi paznokciami, bo potrzebowałam akcji ratunkowo-naprawczej na sezon letni. Dziurawy paznokieć na dużym palcu u stopy nie prezentuje się za ciekawie. A ja się tylko dziabnęłam niefortunnie nożyczkami zimą...
Kosmetyczki tez często źle robią skórki, z tego co słyszę. Także my jako laiki mamy prawo do niewiedzy. Ale ciężko mi się to czytało... miałam aż ból w swoich paznokciach... Już wyszłaś na prostą?
Jasne, od tamtego czasu to mi się już tysiąc innych rzeczy przydarzyło;). To było chyba na początku studiów, teraz mam 35 lat. Najgorsze jest to, że te paznokcie u stóp tak strasznie wolno rosną...

wolniejszy porost ma też zalety :)

Pasek wagi