17 sierpnia 2019, 13:07
z gory od razu przepraszam za zale ale musze sie wygadac...staramy sie z mezem o dziecko kilka miesiecy i dalej nic. 2 ciaze poronilam samoistnie. Badania nasze sa dobre chociaz moje chyba troche gorsze. W tym cyklu lekarz podejrzewal brak owulacji (tylko podejrzenia bo nie chodzilam na monitoring). I pewnie tej owulacji nie ma od kilku miesiecy bo wtedy 2 razy zaszlam w ciaze za pierwszym razem. Okres powinnam miec za tydzien i juz teraz wiem ze go dostane :( a zylam nadzieja ze moze akurat sie uda. Mam juz dosc.. ciagle zadaje sobie pytanie co zrobilam w zyciu ze nie mozemy miec tego dziecka...doszlo do tego ze nienawidze wszystkich kobiet w ciazy...ciagle je widze, ciagle widze dzieci ;( przepraszam za chaos i te zale ale pisze to ryczac do telefonu...musialam sie wygadac...w realnym zyciu ciezko mi opowiadac o naszych problemach...zreszta ciagle slysze te pytania kiedy bedzie dziecko...a to w niczym nie pomaga tylko jeszcze bardziej doluje...
17 sierpnia 2019, 14:02
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że zajście w ciążę to nie musi być takie hop-siup? Normalny czas to 6-12 miesięcy. Poza tym, co to znaczy, że lekarz podejrzewa brak owulacji, a nie robi monitoringu? Jakie miałaś badania i rozumiem, że badaliście nasienie? Sama starałam się 1,5 roku o pierwsze dziecko, jeśli podejrzewasz, że coś jest nie tak, to zacznij diagnostykę, chociaż mierzyć temperaturę plus testy owulacyjne. Ile dokładnie miesięcy się staracie? Ludzie się serio starają latami, moje 2 koleżanki z pierwszym dzieckiem zaszły od razu, z drugim po pół roku, kilka miesięcy starań serio nie świadczy od razu o problemach z płodnością.
17 sierpnia 2019, 14:18
Bez zalamki! Przyklad: znajomi mieli dziecko, wszystko OK. Potem po roku zaczeli srarania ó drugie I Nic. Rok, dwa, trzy, nic! In vitro, lekarze, inné sprawy, Nic nie dzialalo. Po 6 latach wrzucili na luz i pogodzili sie, ze beda mieli tylko 1 dziecko I tak mialo byc. W krotkim czasie óna byla w ciazy! A po roku w kolejnej! Teraz maja troje. Takze uspokuj sie, bo stres nie pomaga.
17 sierpnia 2019, 14:32
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że zajście w ciążę to nie musi być takie hop-siup? Normalny czas to 6-12 miesięcy. Poza tym, co to znaczy, że lekarz podejrzewa brak owulacji, a nie robi monitoringu? Jakie miałaś badania i rozumiem, że badaliście nasienie? Sama starałam się 1,5 roku o pierwsze dziecko, jeśli podejrzewasz, że coś jest nie tak, to zacznij diagnostykę, chociaż mierzyć temperaturę plus testy owulacyjne. Ile dokładnie miesięcy się staracie? Ludzie się serio starają latami, moje 2 koleżanki z pierwszym dzieckiem zaszły od razu, z drugim po pół roku, kilka miesięcy starań serio nie świadczy od razu o problemach z płodnością.
11 miesiecy staran, 2 lata temu poronilam bardzo wczesne ciaze dwa razy
Od tego cyklu mam robic testy owulacyjne, jak przez 2 najblizsze cykle dalej nie zajde w ciaze będziemy robic monitoring ( lekarz mowi ze jeszcze 2 cykle mozemy poczekac bo dwa razy zaszlam w ciaze za 1 razem ale jak sie nie uda to bedzie robiona)
Badania nasienia zrobione- wynik idealny
Ciezko jest wylozowac i pamietac o tym ze niektóre kobiety dlugo sie staraja jak sie jest po dwoch poronieniach...jednak caly czas o tym pamietam
17 sierpnia 2019, 14:53
Moja mama ze swoim pierwszym mężem też nie mogli spłodzić dziecka. Mimo że każde z osobna mogło. Z moim ojcem nie miała już żadnych problemów. Czasem natura broni się w ten sposób. Z resztą kilka miesięcy starań to żaden problem. Kilka lat to można zacząć się zastanawiać. A my z mężem możemy i nie chcemy. Aż nam skóra cierpnie na samą myśl o dziecku w domu. Ciekawe że nikt nas nie pyta. A nawet bym chciała.
Edytowany przez Alicja19900 17 sierpnia 2019, 14:54
17 sierpnia 2019, 14:59
11 miesiecy staran, 2 lata temu poronilam bardzo wczesne ciaze dwa razyOd tego cyklu mam robic testy owulacyjne, jak przez 2 najblizsze cykle dalej nie zajde w ciaze będziemy robic monitoring ( lekarz mowi ze jeszcze 2 cykle mozemy poczekac bo dwa razy zaszlam w ciaze za 1 razem ale jak sie nie uda to bedzie robiona)Badania nasienia zrobione- wynik idealnyCiezko jest wylozowac i pamietac o tym ze niektóre kobiety dlugo sie staraja jak sie jest po dwoch poronieniach...jednak caly czas o tym pamietamCzy zdajesz sobie sprawę z tego, że zajście w ciążę to nie musi być takie hop-siup? Normalny czas to 6-12 miesięcy. Poza tym, co to znaczy, że lekarz podejrzewa brak owulacji, a nie robi monitoringu? Jakie miałaś badania i rozumiem, że badaliście nasienie? Sama starałam się 1,5 roku o pierwsze dziecko, jeśli podejrzewasz, że coś jest nie tak, to zacznij diagnostykę, chociaż mierzyć temperaturę plus testy owulacyjne. Ile dokładnie miesięcy się staracie? Ludzie się serio starają latami, moje 2 koleżanki z pierwszym dzieckiem zaszły od razu, z drugim po pół roku, kilka miesięcy starań serio nie świadczy od razu o problemach z płodnością.
To dobry plan, zobacz czy będą testy pozytywne, dobrze jest też mierzyć temperaturę. Monitoring wtedy z panelem hormonów przez cały cykl. A cykle masz regularne?
17 sierpnia 2019, 15:07
To dobry plan, zobacz czy będą testy pozytywne, dobrze jest też mierzyć temperaturę. Monitoring wtedy z panelem hormonów przez cały cykl. A cykle masz regularne?11 miesiecy staran, 2 lata temu poronilam bardzo wczesne ciaze dwa razyOd tego cyklu mam robic testy owulacyjne, jak przez 2 najblizsze cykle dalej nie zajde w ciaze będziemy robic monitoring ( lekarz mowi ze jeszcze 2 cykle mozemy poczekac bo dwa razy zaszlam w ciaze za 1 razem ale jak sie nie uda to bedzie robiona)Badania nasienia zrobione- wynik idealnyCiezko jest wylozowac i pamietac o tym ze niektóre kobiety dlugo sie staraja jak sie jest po dwoch poronieniach...jednak caly czas o tym pamietamCzy zdajesz sobie sprawę z tego, że zajście w ciążę to nie musi być takie hop-siup? Normalny czas to 6-12 miesięcy. Poza tym, co to znaczy, że lekarz podejrzewa brak owulacji, a nie robi monitoringu? Jakie miałaś badania i rozumiem, że badaliście nasienie? Sama starałam się 1,5 roku o pierwsze dziecko, jeśli podejrzewasz, że coś jest nie tak, to zacznij diagnostykę, chociaż mierzyć temperaturę plus testy owulacyjne. Ile dokładnie miesięcy się staracie? Ludzie się serio starają latami, moje 2 koleżanki z pierwszym dzieckiem zaszły od razu, z drugim po pół roku, kilka miesięcy starań serio nie świadczy od razu o problemach z płodnością.
Cykle mam 30-32. Chociaz jakies 4 miesiace temu przeszlam przez rozregulowany cykl, trwal chyba po ok 45 dni, dostalam na to duphaston, bralam 2 cykle i sie wyrownalo. Hormony badalam i byly ok, nie wiem skad sie to wzielo. I wlasnie po tym rozregulowaniu nie moge zajsc w ciaze. Nie wiem...moze jeszcze organizm sie nie do konca przestawil na te wlascowe tory
17 sierpnia 2019, 15:11
Dobrze jest zbadać hormony w cyklu z monitoringiem, bo wtedy badasz nie tylko na początku cyklu, ale też w okolicach owulacji i progesteron po owulacji.
17 sierpnia 2019, 15:40
Zbadać hormony i zrobić monitoring! Dobrze tez zrobić testy DNA. Są różne mutacje i czasem przeszkadzają w zajściu w ciąże i jej utrzymaniu. Polecam też zrobić badanie drożności jajowodów. U mnie akurat był problem braku owulacji i niedrożne jajowody. A w sumie udało się po prawie 2 latach, w cyklu w którym się nie staraliśmy i całkowicie był spisany na straty :) Życzę powodzenia, niepłodność to duży krzyż, ale czasem zmiana myślenia i podejścia już wiele daje!
Edytowany przez monika.wn 17 sierpnia 2019, 15:46
17 sierpnia 2019, 15:51
U mnie w bloku jest dziewczyna- usłyszała od lekarza, że nie będzie mogła mieć nigdy dzieci. Gdy kupili mieszkanie nawet drzwi nie powstawiali, a z dodatkowego pokoju zrobiła garderobę. Teraz ma trójkę Myślę, że im bardziej ciśniesz i się stresujesz, tym gorzej. Ona po prostu sobie odpuściła. Zbadaj może tylko tarczycę, bo jest jakaś epidemia teraz.
17 sierpnia 2019, 15:56
U mnie w bloku jest dziewczyna- usłyszała od lekarza, że nie będzie mogła mieć nigdy dzieci. Gdy kupili mieszkanie nawet drzwi nie powstawiali, a z dodatkowego pokoju zrobiła garderobę. Teraz ma trójkę Myślę, że im bardziej ciśniesz i się stresujesz, tym gorzej. Ona po prostu sobie odpuściła. Zbadaj może tylko tarczycę, bo jest jakaś epidemia teraz.
Cały czas jestem pod kontrola lekarza, robie różne badania a tarczycę mam idealna. Zostaje tylko kwestia myslenia i wyluzowania a z tym chyba jest najgorzej. Jeszcze chyba nie jestem na takim etapie zeby odpuścić, nawet jakbym chciała to nie potrafie...