Temat: Dwuczłonowe nazzwisko dla dziecka

Czy nadalibyście dziecku nazwosko dwuczłonowe składające się z nazwiska waszego i partnera/męża? Czy może znacie kogoś lub sami tak macie?

Jesli nazwiska ładnie ze sobą współbrzmią to bardzo chętnie. Jeśli rodziny mają znamienitych przodków to tym bardziej, ale jeśli to byłoby np Kopeć-Wiecheć, to raczej nie bardzo.

Jeśli to by było coś prostego jak Ewa Lis Pakuła to czemu nie, ale jakby to miała być powiedzmy Konstancja Maria Balasz Jermuszko to nie. Zależy od długości i trudności imienia i nazwisk i czy istnieje drugie imię. Sama bym nie chciała mieć dwóch nazwisk, mam dwa imiona i nazwisko trudne, które zawsze muszę powtarzać a i tak jest przekręcane.

Moja kolezanka tak zrobila. Dla mnie brzmi to strasznie. Ich syn ma dwa imiona i dwa nazwiska. Kolezanki i ojca. Nazwiska są zupelnie inne, jedno dlugie i moze byc tez rzeczownikiem, drugie jeszcze dluzsze i zakonczone na ski. Nie sa malzenstwem i kazde chcialo dac swoje nazwisko. 

Pasek wagi

EgyptianCat napisał(a):

Nie przesadzałabym z tymi rzekomymi problemami. W krajach hiszpańskojęzycznych dzieci z zasady mają dwa nazwiska, a kobiety muszą zostawić własne nazwisko i ewentualnie - jeśli chcą - dopisać nazwisko męża. Na skutek tego mam w dokumentach XXXX XXXXXX XXXXX XX XXXXXX i jakoś z sobie radzę. ;) 

Ja tam mam jak najbardziej realne problemy tłumacząc ludziom w koło Macieju, że pani Anna Nowak nie jest dla sądu tą samą osobą co pani Anna Katarzyna Nowak - Kowalska, nawet jeśli im się zapomniało.. ale widać już taka moja dola ;) 

No moja sie nazywa Klara Maria XXXX-XXXXXX, ja sie smieje zawsze, ze jak z brazylijskiej telenoweli xD Ale z drugiej strony znam osoby, przy ktorych jedno imie i nazwisko to ponad 20 znakow...Jurys Ty akurat wiesz, ze moje nazwisko jest charakterystyczne :P I ciezko mi byloby sie z nim rozstac. 

EgyptianCat napisał(a):

Nie przesadzałabym z tymi rzekomymi problemami. W krajach hiszpańskojęzycznych dzieci z zasady mają dwa nazwiska, a kobiety muszą zostawić własne nazwisko i ewentualnie - jeśli chcą - dopisać nazwisko męża. Na skutek tego mam w dokumentach XXXX XXXXXX XXXXX XX XXXXXX i jakoś z sobie radzę. ;) 

Mialam o tym właśnie pisać. Kuzynka wyszła za mąż za Hiszpana, który już miał dwuczłonowe nazwisko, teraz ona przyjela drugi człon jego nazwiska i zostawiła swoje panieńskie. Jej córa ma takie jak mama czyli polsko - hiszpańskie.

Córka ma nazwisko męża tak jak i ja. 

pNie widzę  uzasadnienia ani potrzeby posiadania przez dziecko dwuczłonowego nazwiska.

P.S.

Co do problemów. Koleżanki z dwuczłonowym i tak przedstawiają się jednym nazwiskiem nawet w kontaktach służbowych. Tam gdzie mogą to podpisują się pierwsza literą jednego i drugiego członu nazwiska, bo to dla nich uciążliwe, ale to już dotyczy pracy gdzie ktoś na co dzień podpisuje sterty papierków.

Koleżanki dziecko ma dwa, jeżeli kiedykolwiek będę miała dziecko to będzie nosiło moje i męża czyli tak jak i ja. 

Pasek wagi

Mój syn ma 2 imiona i jedno nazwisko, ale ja z mężem mamy takie same. Nie zostawialam panienskiego i ogólnie nie lubię nazwisk dwu czlonowych. 

W sumie nie widzę problemy z dwuczłonowym nazwiskiem. Dla mnie już drugie imię ma mniej sensu. Ale ja też nigdy nie byłam fanką brania nazwiska męża. Zawsze wydawało mi się to takie... uwłaczające? Nie wiem czy to dobre słowo. 

Pasek wagi