Temat: Podróż w ciąży bezpieczna?

Ciąża ciąży nierówna, jedne przeżywają gorzej, inne lepiej, ale jakie macie zdanie na temat podróży do Grecji w 7 miesiącu ciąży? Mam propozycję jechać z siostrą za tydzień. Niestety to 22h w autokarze w jedną stronę, co najbardziej mnie przeraża, plus ewentualne upały, bo już tu u siebie zaczynają mi puchnąć nogi i jestem dosyć słaba. Z jednej strony mnie kusi, z drugiej boję się o dzidzię. Jechałybyście?

coconut.charlotte napisał(a):

Epestka napisał(a):

22 godziny w autokarze? Nawet bez ciąży jest trudno to znieść. Jak często sikasz? Wiesz, jakie to przyjemne w autokarze (jeśli jest możliwość w ogóle)
O właśnie mi przypomniałaś...dramatycznie często sikam. Czasami nawet w ciągu 10 minut muszę dwa razy. W nocy wielokrotnie wstaję. To też wielki minus
Tym bardziej taka podróż odpada. Zakładając, ze oczywiście będzie kibelek w autokarze, to bedziesz ryzykować ciągłym chodzeniem do wc? możesz stracić równowagę, przewrócić się, przycisnąć brzuch do siedzenia przechodząc po autokarze. 

Pasek wagi

NIE! ja bym nie pojechała. A co jeśli np dostaniesz krwawienia, czy zaczczna Ci się skurcze w autokarze??  Takie rzeczy się zdarzają czasem ot tak, bez przyczyny nawet jeśli wcześniej było ok. Co wtedy?? Nie jesli nie dostaniesz w porę kroplówki rozkurczowej i co wtedy?? Pretensje będziesz mogła mieć tylko do siebie.  a co puchnacymi nogami? Jeśli Ci nie spuchną to uwierz, że przy tylu godzinach mogą. Siedzenie tyle godzin na pewno ciąży się nie przysłuży... co z sikaniem? Pojedziesz w pampersie, czy nie będziesz piła? Jak dla mnie sam pomysł jest niedorzeczny. Co innego podróżowanie po Polsce własnym samochodem w okolicy miast, gdzie w razie czego otrzymasz pomoc, a co innego taka wycieczka...  Moim zdaniem taki wyjazd jest nieodpowiedzialny i tyle. 

Pasek wagi

Nigdy nie jechałbym autokarem 22 godziny, w ciąży nie wybrałabym się za granicę także samolotem. Moja ciąża przebiega prawidłowo, ale z jakiegoś powodu w trakcie podróży po Polsce pojawiło się krwawienie. Na szczęście nie z dróg rodnych, ale to okazało się dopiero po badaniu. Nie wyobrażam sobie szukać lekarza w nie wiadomo jakim języku, wypełniać tysiące papierków i tłumaczyć na migi kartę ciąży. W Polsce, w normalnym szpitalu było to wystarczająco traumatyczne. W Grecji też miałam do czynienia ze służbą zdrowia, wszytko ok, bo jesteśmy w unii, mamy ubezpieczenia itd ale trwa to o wiele wiele dłużej niż w normalnych warunkach. I nie mówię o zagrożeniu życia, a o zwykłym urazie. 

Pasek wagi

22h w autokarze to ja bym nawet normalnie nie wytrzmala 

Pasek wagi

Nigdy w życiu bym się nie zdecydowała, upały, częste siku i 22 godziny bez ciąży cieżko by mi było znieść, a co dopiero w 7 miesiącu. 

Pasek wagi

w II trym bym się nie bała, brzuch mam mały i czuję się świetnie, ale w III już tak. wg mnie akurat sikanie to pikuś. ja wchodziłam dopiero co na Morskie Oko:P i zaliczałam mase toalet typu toi toi (z 4?), szczegół, że miałam wytapetowany cały kibel papierem toaletowym, ale dało się.

W ciazy nie byłam, ale i bez tego 22 godziny w autokarze to meczarnia. Czując się dobrze zdecydowalabym się co najwyżej na samolot kilka godzin ale nie tak długo autokarem. A co do tego na miejscy 2- to zależy od formy wakacji jaka planujecie;)

Ja bym nie ryzykowała.

W autokarach dalekobieżnych jest toaleta, można z niej korzystać do woli, nie tylko na przystankach. Przystanki są w ciągu dnia robione co 3 godziny- można się odświeżyć, załatwić i rozprostować nogi. W autokarach jest też klimatyzacja i ludzie częściej narzekają, że jest za chłodno niż na upały. Warunki są bardzo spoko, sama kiedyś byłam autobusem w Chorwacji i we Włoszech i super wspominam podróże, choć oczywiście są męczące. Wiele autokarów ma podnóżki, gdzie można sobie wyciągnąć nogi, raz jechałam z kobietą w ciąży właśnie do Chorwacji. Z tym, że nie rozumiem, dlaczego będąc w ciąży i mając tyle obaw chcesz jechać autokarem i jednak bądź co bądź się męczyć, a nie wybierasz wygodnego samolotu, który do Grecji leci 2 h? To jest irracjonalne.

Wakacje to świetny pomysł, po pierwsze ostatnie wakacje przez x lat bez dziecka, które nawet jeśli jest chciane i już kochane jest tylko dzieckiem i wierz mi, że wakacje z takim dzieckiem to męczarnia dla rodziców. Ani wieczorem wyjść na drinka, ani zwiedzać jakoś dogłębnie dane miejsce, ani zrelaksować się na plaży, bo trzeba za nim biegać i go pilnować. Uważam, że ciąża nie jest przeszkodą w podróżach ( no może 9 miesiąc, kiedy rozwiązanie może nastąpić w każdym momencie - tak, w 7 też może, ale w 9 prawdopodobieństwo wzrasta diametralnie:)). Korzystaj z życia póki możesz, tylko zastanówcie się nad samolotem ...

Nawet nie będąc w ciąży w życiu nie wytrzymałabym 22h w autokarze. 
Myślę, że wakacje są dobrym pomysłem ale dużo lepiej pojechać własnym autem, gdzieś bliżej :)