12 września 2019, 19:12
Hej Dziewczyny.
Postanowiliśmy z mężem zabrać się już za kompletowanie wyprawki dla noworodka. Natomiast przeglądałam te gotowe listy w necie i.. zgłupiałam. Termin porodu mam na styczeń, więc oczywistym się wydaje, że potrzebujemy kombinezonu, rękawiczek, czapeczki, szalika dla malucha, natomiast to co oni rozpisują się na temat ciuszków.. no wydaje mi się, że za dużo tego tam. Jeszcze z akcesoriów kąpielowych, pielęgnacyjnych umiem sobie wyobrazić co potrzebuje, ale nie wiem ile tych ubranek i jakich oraz w jakich rozmiarach... Możecie mi podpowiedzieć jak wyglądały Wasze przygotowania od strony "ubrankowej"? A może chciałybyście się podzielić patentami co Wam się np. bardzo przydało (poza oczywistymi rzeczami jak pieluchy;)) w domu lub w szpitalu ??
13 września 2019, 09:39
pestka.jablkowa
Chodziło mi o to, aby mieć dużo ubranek po to, żeby właśnie prać w pralce. Jak ktoś będzie miał dwa pajace na krzyż to będzie skazany na pranie ręczne.
Conejo
Od linomagu znacznie lepszy jest bepanthen nie tylko chroni, ale skutecznie i szybko leczy odparzenia. Nie jest tak paskudnie tłusty, śliski jak linomag i tak nie brudzi. Bepanthen w wielu aptekach jest drogi, ale można znaleźć miejsca gdzie jest naprawdę tani i równoważy się z linomagiem.Ja pamiętam jak 4 lata temu w wielu aptekach kosztował 50-60 zł, od tubki, a my kupowaliśmy za 30 zł. dużą tubkę z mała w gratisie. Dzisiaj też płacę 30 zł i mam w apteczce, bo córka duża, ale cały czas się przydaje.
Asha
Na początku zawijamy dziecko szczelnie w rożek, bo dziecko nie ma świadomości swojego ciała nie wie, że ta ręka z boku to jego ręka . Zawijanie to poczucie bezpieczeństwa i odpowiednie działanie na układ nerwowy. Ja dostałam takie zalecenie w szpitalu od neonatologa, więc to nie są głupoty. W szpitalu również tylko było rożkowanie dzieci w kołderki, kocyki, czy co tam mieli. Może i sam rożek nie jest potrzebny, można go zastąpić kocykiem, ale zawijanie jest niezbędne w pierwszych tygodniach życia.
Edytowany przez Marisca 13 września 2019, 09:47
13 września 2019, 09:49
Smerfetka - moi ulewali, więc tetry szły jak woda do odbijania, podkładałam też pod głowę w wózku i łóżeczku, żeby ulewali na tetrę i żebym nie musiała co chwilę prześcieradła zmieniać.
Jak dla mnie w usztywniany rożek nie da się dziecka szczelnie zawinąć (?) To już chyba lepszy otulacz. Ja moich zawijałam jak tortillę w zwykły kocyk.
13 września 2019, 09:53
Tetra też się przydaje do ulewania, albo podkładania na prześcieradło jak dziecko śpi i np. ślini się. Tylko z tą tetrą tez bez przesady z 5-10 sztik w zupełności wystarczy, ale niestety nie jest już to ta tetra co kiedyś :(
Smerfetka - moi ulewali, więc tetry szły jak woda do odbijania, podkładałam też pod głowę w wózku i łóżeczku, żeby ulewali na tetrę i żebym nie musiała co chwilę prześcieradła zmieniać.Jak dla mnie w usztywniany rożek nie da się dziecka szczelnie zawinąć (?) To już chyba lepszy otulacz. Ja moich zawijałam jak tortillę w zwykły kocyk.
Ja miałam rożek miękki troszkę jak cienka kołderka.
Edytowany przez Marisca 13 września 2019, 09:55
13 września 2019, 09:58
Tetra też się przydaje do ulewania, albo podkładania na prześcieradło jak dziecko śpi i np. ślini się. Tylko z tą tetrą tez bez przesady z 5-10 sztik w zupełności wystarczy, ale niestety nie jest już to ta tetra co kiedyś :(Ja miałam rożek miękki troszkę jak cienka kołderka.Smerfetka - moi ulewali, więc tetry szły jak woda do odbijania, podkładałam też pod głowę w wózku i łóżeczku, żeby ulewali na tetrę i żebym nie musiała co chwilę prześcieradła zmieniać.Jak dla mnie w usztywniany rożek nie da się dziecka szczelnie zawinąć (?) To już chyba lepszy otulacz. Ja moich zawijałam jak tortillę w zwykły kocyk.
Ja dostałam od mamy pieluchy tetrowe z mojego niemowlęctwa
13 września 2019, 10:32
W temacie tetry, polecam Weber Lux (dostępne w aptece Gemini). Moja mama twierdzi, że jest to zbliżona jakość do pieluszek tetrowych z dawnych lat.
13 września 2019, 10:58
Z rzeczy do szpitala: 3 pajace, 3 komplety body z długim rękawem, najlepiej rozpinany z przodu plus śpiochy, czapeczki, rękawiczki niedrapki, kocyk, lub otulacz, lub rożek. Rogal, lub poduszka do karmienia. Pieluchy nr 1, do tego kilka tetrowych, lub flanelowych, podkłady seni. Wkładki laktacyjne, koszule Dla Ciebie wygodne do karmienia. Smoczek uspokajacz, o ile chcecie używać. Do powrotu do domu kocyk do fotelika. Dziecko nie może mieć na sobie, bluz. Kurtek w samochodzie. A do domu: dopóki pępek nie odpadnie najwygodniejsze są ubrania rozpinane z przodu, pajace, rampersy, ale one na lato są świetne, czy kaftaniko body. Z rozmiarów ka trudno trafić, najlepiej ok 56, 60, chyba że wiadomo, że dziecko będzie mniejsze. Nasz był mały, ale 56 mimo że za duze mu nie przeszkadzało. Dobry materac, pościel, najlepiej 5 elementowa, z ochraniaczem na łóżeczko, polecam firmę feretti, poduszki się nie używa do 2 roku życia. do tego prześcieradła. My kupiliśmy czujnik oddechu, pod materac, śpi się spokojniej. Termometr, wanienka, są takie z zamontowanym termometrem w wannie. Myjka, ręcznik z kapturkiem, do mycia, jakieś emolienty, my używamy do kąpieli emolium dermacare, a do włosów tadka z ziajki, do pupy maśc, my uzywalismy linomagu, lub Franka z ziajki. Mamy alergika z azsi nic mu po tych kosmetykach nie wyskakuje. Nawilżanie chusteczki, Butelki, laktator, jak będziesz odciagac i kp, polecam też na wszelki wypadek kupić mleko modyfikowane, my byśmy dziecko zaglidzili, bo pokarmu nie miałam, a każdy mi wmawial, że mam. No i z takich oczywistych to wózek, fotelik do samochodu, jakaś Komoda na ubranka, przewijak. Torba na spacery i wyjścia. Frida lub gruszka do nosa. Octanisept do pepka, nam odpadł dopiero po spirytusie rozcieczonym z wodą. Patyczki do uszu z ogranicznikiem- dobre do pepka, waciki jałowe, sól fizjologiczna do pielęgnacji oczu, proszek do prania, polecam yelpa. A i takie małe dziecko nie potrzebuje szalika i poduszki, są dla niego niebezpieczne. Wiem tego jest od groma i trochę.
13 września 2019, 11:20
a i z czasem przekonacie się, że wiele rzeczy przydaje się mieć razy dwa, np : dwa kocyki, dwa otulacze, my mamy bambusowe. Tak samo przy przewijaku mamy cały zestaw: pieluchy, chusteczki, maść na pupę, talk na pupę, a drugi komplet w torbie na wyjścia, żeby nie szukać i non stop się na nowo nie pakować, zawsze też warto mieć w torbie wyjściowej zapasowe ubrania, pieluchę tetrowa (u nas szły jak woda bo używaliśmy do odbekiwania i jako śliniak, gdy karmiliśmy butlą). przewijak przenośny rozkładany, lub pieluchę flanelową. Butelkę, jak się karmi odciągniętym mlekiem lub mm, no i my jak karmiliśmy mm to zawsze braliśmy termos z ciepłą wodą do torby.
Na początku myślałam, że połowa z tych rzeczy nam się nie przyda, ale uwierz mi naprawdę wszystko się przydaje (my w szpitalu n ie używaliśmy smoczka, czapeczki i niedrapek, ale potem w domu, na dworze już tak), obecnie mam 14 miesięcznego synka i robienie dla niego wyprawki było frajdą, natomiast za miesiąc rodzę, będzie córeczka i za drugim razem robienie wyprawki to jakas masakra, bo niby się wie co potrzeba, ale dużo ma się w domu i człowiek wariuje bo nie wie co powielić, poza tym już się tak nie rozczulaliśmy z wybieraniem wzorów i kolorów.
a i jak bedziecie używać smoczka to warto kupić przypinke do smoczka- ubrania i pojemnik na smoczek, żeby był sterylnie przechowywany.
13 września 2019, 11:31
pestka.jablkowaChodziło mi o to, aby mieć dużo ubranek po to, żeby właśnie prać w pralce. Jak ktoś będzie miał dwa pajace na krzyż to będzie skazany na pranie ręczne.
Ach, teraz rozumiem (jeszcze dziś kawy nie piłam ;) ) Jak mam do wyprania trzy pajace na krzyż to dopełniam pralkę koszulkami reszty rodziny.
13 września 2019, 11:57
Ach, teraz rozumiem (jeszcze dziś kawy nie piłam ;) ) Jak mam do wyprania trzy pajace na krzyż to dopełniam pralkę koszulkami reszty rodziny.pestka.jablkowaChodziło mi o to, aby mieć dużo ubranek po to, żeby właśnie prać w pralce. Jak ktoś będzie miał dwa pajace na krzyż to będzie skazany na pranie ręczne.
Mnie tak jakoś zostało, że rzeczy dziecka piorę osobno.
13 września 2019, 12:36
ja bym sobie dała spokój z ubrankami na 56, bo może nie wejść :) lepiej kupic na 62, a w razie czego jakbyś naprawdę urodziła kruszynkę to sie dokupi po porodzie.
Dziewczyny tu piszą że ich dzieci nosily ubranka rozmiar 56 przez pierwszy miesiąc, a moje od razu wskoczyly w 62 (3100 i 3300 i oboje po 53 cm), miałam ze 2 pajace na 56 to były za male po tygodniu/dwóch
Edytowany przez schudnacdozimy 13 września 2019, 12:40