Witajcie
Od piątku próbuję dodać wpis i nic... Piątek 13go zaczął się dobrze, pozytywnie. Najpierw zakupy, potem wizyta na cmentarzu, bo chrzestny miał imieniny... Później napisałam do teściowej ( w zasadzie byłej, ale dalej z teściami mięliśmy , mamy dobry kontakt, ze względu na to, że płacą alimenty na moją córkę. Zapytałam jak tata się czuje ( teść chorował od jakiś 3 lat - rak) Ostatnio go widziałam jakiś miesiąc temu jak mój tata miał tomograf , a ja byłam z nim. No i tego samego dnia , tyle, że chwilę po moim tacie tomograf miał teść.. wyniki niezbyt dobre z tego co się dowiedziałam... ale to długa historia... No i piszę do teściowej, jak tata... ale nie odpisuje. Mówię, pewnie przy nim siedzi, albo coś robi ( z tego co wiem teście byli u córki) Dwie godziny później telefon od teściowej.... Asia tata zmarł rano..... No rozwaliła mnie ta wiadomość.... 68 lat.... szok... No i jutro idziemy na pogrzeb.. Szczerze mam stresa jeśli chodzi o jutrzejszy dzień.. Idę ja z córką i moi rodzice... Nie wiem jak młoda to przeżyje... Ona była tylko raz na pogrzebie prababci jak miała jakieś 7 lat... od tego czasu nie chodziła na pogrzeby, nawet jak ja szłam. Wiem, że jest wrażliwa... ale sama powiedziała, że chce iść, że to dziadek ... więc nie zabronię ( zresztą pełnoletnia jest) Chciałabym aby było już po... aby był wtorek popołudniu....
Nie ma treningów, ale liczone kalorie , woda są. Powiem Wam, że nawet nie spisałam w sobotę nowej rozpiski diety... od piątku tylko ewentualnie na telefonie coś robiłam, laptop leżał... bo cały czas praktycznie byliśmy poza domem, a jak wracaliśmy, było późno i nie chciało mi się odpalać kompa. Ale dziś wróciłam wcześniej do domu, ogarnęłam ubrania na jutro, wczoraj poprałam, dziś wyprasowałam.
Jutro w planach trening, oby się udało... bo chciałabym się wypocić, zmęczyć... ale dziś jeszcze sobie daruję.. Na szczęście waga zaczyna po okresie spadać... co bardzo mnie cieszy.
Także ja się nie poddaję, więc i Ty walcz. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia w nowym tygodniu. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :*
Maratha
17 czerwca 2025, 13:07Kondolencje Asiu.
aska1277
17 czerwca 2025, 17:34Dziekuję
Janzja
17 czerwca 2025, 07:45Kondolencje. Dacie rade.
aska1277
17 czerwca 2025, 17:34Dziękuję
kasiaa.kasiaa
17 czerwca 2025, 05:59To smutne. Dacie radę 💪🥰
aska1277
17 czerwca 2025, 17:34Damy :*
Anankeee
16 czerwca 2025, 21:06Współczuję Kochana🫂
aska1277
17 czerwca 2025, 17:34:*
PACZEK100
16 czerwca 2025, 21:04Wyrazy współczucia, rak to straszna choroba.
aska1277
17 czerwca 2025, 17:34Dziękuję, tak coraz więcej osób na niego choruje
annna1978
16 czerwca 2025, 20:35Będzie dobrze, trzymaj się 😘
aska1277
17 czerwca 2025, 17:34:*
equsica
16 czerwca 2025, 19:19Wyrazy współczuję. Co do młodej to nie będziesz jej całe życie trzymałam pod kloszem. Poradzi sobie.. powiedz jej że zawsze możecie wyjsc jak się poczuje nieswojo. To bardzo piękne z jej storny że chce pożegnać dziadka.
aska1277
17 czerwca 2025, 17:35Dziękuję. Nie, oczywiście, nie zamierzam też całe zycie trzymać pod kloszem. Jesli sama wychodzi z jakąś inicjatywą ( gdzie np. kiedyś by nie wyszła) szanuję i wspieram.
falka75
16 czerwca 2025, 19:12Przytulam i trzymam kciuki za Ciebie 🍀
aska1277
17 czerwca 2025, 17:35Dziękuję :*