Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#48 Środa *158*


Chciałam iść na basen, ale żołądek jeszcze się buntował, więc odpuściłam. Zaliczony za to 2km spacer i 10tys kroków. 

Zjadłam poniżej 1600kcal. 

Śniadanie - kanapki z hummusem i wege szynką

Lunch - tofu + warzywa z kuskusem

Obiad - 2 kawałki pizzy i sałatka

Kolacja - rosół z proszkiem z suszonych pomidorów (smakuje jak zupka chińska pomidorowa, to dzięki dodaniu sproszkowanych pomidorów) + makaron ryżowy + tofu

Do jutra!

  • Ramazotka

    Ramazotka

    3 lipca 2025, 17:47

    Wege szynka OMG. Pozdrowionka :)

    • red_velvet

      red_velvet

      3 lipca 2025, 18:51

      No troche syf, ale czasem kupuje dla urozmaicenia.

    • Ramazotka

      Ramazotka

      3 lipca 2025, 20:03

      Ja kiedyś jadłam taka czerwona z wołowiny Ale też bez szału

  • alhe11

    alhe11

    3 lipca 2025, 09:51

    Zaciekawiła mnie ta zupa z suszonych pomidorów , to jest na rosole zwierzęcym ? Bo dla mnie słowo “rosół” znaczy , że z mięsa .

    • red_velvet

      red_velvet

      3 lipca 2025, 10:21

      Nie, to jest rosół 100% wegański, ja dodaję do niego proszek z pomidorów i daje to posmak orientalnej pomidorowej.

  • Alianna

    Alianna

    3 lipca 2025, 08:09

    Ładnie wyglądają Twoje danka 😃

  • NovemberRain

    NovemberRain

    3 lipca 2025, 07:39

    Czy tofu jesz bez obróbki cieplnej? Tak wygląda na zdjęciach…

    • red_velvet

      red_velvet

      3 lipca 2025, 09:15

      Tak, tofu można jeść bez obróbki cieplnej. Jem też pieczone/smażone/duszone ale jak nie mam czasu lub mi się nie chce, to wpada surowe 😎

    • NovemberRain

      NovemberRain

      3 lipca 2025, 10:24

      Wiem, że można, które Twoim zdaniem jest smaczniejsze?

    • red_velvet

      red_velvet

      3 lipca 2025, 10:51

      Najbardziej lubię marynowane a póżniej obtoczone w mące, smażone na złoto i zalane jakimś klejącym sosikiem 😎 chociaż twarożek z tofu też jest całkiem smaczny, taki na surowo. A ty? Lubisz tofu?

    • NovemberRain

      NovemberRain

      3 lipca 2025, 11:23

      Lubię. Jem grillowane/smazone. Surowe wydaje mi się fuj, mam trochę do kiego stosunek jak do surowego mięsa (którego zresztą nie jem)

    • red_velvet

      red_velvet

      3 lipca 2025, 11:50

      Ja przez długi czas nie jadłam surowego, bo myślałam, że się surowego nie je. Pomimo, że nie jadłam mięsa, to jadłam sery i jak je odstawiłam, to trochę mi brakowało podobnego smaku i wsumie wędzony smakuje jak oscypek, więc dla mnie git. Zwykły, to taki całkiem bez smaku, dodaję tylko na dopchanie, aby zjeść mniej chleba i dobić białka. Przymierzam się do zrobienia "fety" z tofu, może to będzie fajna opcja, bardziej smakowa, bo na pewno jak się doprawi surowe tofu, to będzie smaczniejsze, niż takie bez niczego.