14 kwietnia 2019, 11:52
Cześć,
może ktoś doradzi mi co mam robić. Mam problem z odkładaniem się tłuszczu, mam idealną przemianę materii, jednak tłuszcz się " nie trawi?" oraz odkłada. (tak usłyszałam u dietetyka) Co na to poradzić? Czy mógłby mi ktoś pomóc, doradzić co robić w związku z tym? Może ktoś ma podobny problem i doradzi mi coś? Może jakiegoś dobrego lekarza, który mnie poprowadzi? (WARSZAWA) Dodam, że jem bardzo mało więc nie mam problemu z obżarstwem. Myślałam nad odsysaniem tłuszczu, gdyż ciągle tyje - po 2 latach doszło mi kolejne 20kg. Ruch mam 3x dziennie długie spacery z psem, chodzę dużo po schodach, mam prace fizyczną...Lubię rower, rolki, kajaki... :(
Proszę o rady, jakieś podpowiedzi. Będę bardzo wdzięczna.
14 kwietnia 2019, 15:04
W 100% zgadzam się z ZuzaG. I do tego myślę że sama może się trochę oszukujesz i łudzisz że to nie Twoja wina że tyjesz. Najpierw spójrz obiektywnie na swoje nawyki żywieniowe i na to ile czasu w ciągu dnia spędzasz w ruchu.
A jeśli faktycznie jesz jak ptaszek i dużo się ruszasz, poszukaj opini specjalisty a nie "dietetyka" po kursie internetowym.
Edytowany przez Have_fun 14 kwietnia 2019, 15:05
14 kwietnia 2019, 15:19
Przede wszystkim trzeba zrobić komplet badań pod kątem zaburzeń hormonalnych i chorób metabolicznych. W 100% zdrowia przy tej wadze po prostu nie wierzę. Dlatego gabinet lekarski to najlepszy kierunek. Potem, z wynikami, dietetyk kliniczny w poradni + specjaliści, najpewniej endokrynolog i diabetolog (oby nie, choć szanse są duże).
14 kwietnia 2019, 15:29
tłuszcz na ciele nie bierze się tylko z samego zjadanego tłuszczu choć jego rodzaj może wpływać na sylwetkę.
14 kwietnia 2019, 15:49
ty to porządnego lekarza potrzebujesz, który podejdzie do ciebie całościowo, a nie jakichś szemranych dietetyków
14 kwietnia 2019, 17:17
tłuszcz na ciele nie bierze się tylko z samego zjadanego tłuszczu choć jego rodzaj może wpływać na sylwetkę.
Możesz napisać coś więcej? :)
14 kwietnia 2019, 18:00
może masz chora tarczyce?
14 kwietnia 2019, 19:51
Co za bzdura? Jak jesz więcej niż spalasz to tyjesz inaczej się nie da. Jakbyś nie jadła nic to co? Tylko wtedy nie utyjesz? A jak będziesz jadła 5000kcal ale 0 tłuszczu to nie utyjesz?
14 kwietnia 2019, 20:09
Co za bzdura? Jak jesz więcej niż spalasz to tyjesz inaczej się nie da. Jakbyś nie jadła nic to co? Tylko wtedy nie utyjesz? A jak będziesz jadła 5000kcal ale 0 tłuszczu to nie utyjesz?
Ja myślę że ktoś tu się sam oszukuje albo zwyczajnie nie chce przejrzeć na oczy. Przepraszam za taką dosadność, ale myślę podobnie jak Alicja19900. To co opisałaś z tym idealnym metabolizmem i nietrawieniem tłuszczu i tyciem pomimo jedzenia "bardzo mało" wydaje mi się kompletnym absurdem. Zdrowie, owszem trzeba dbać, badać. Ale nie licz że pójdziesz do lekarza, ten Cię zdiagnozuje i da magiczne lekarstwo po którym zaczniesz wyglądać jak modelka. Być może przy takiej wadze masz jakieś problemy zdrowotne które utrudniają Ci walkę z otyłością, ale przede wszystkim trzeba być szczerym z samym sobą i ruszyć tyłek zamiast się nad sobą użalać i doszukiwać się najróżniejszych powodów swojej otyłości. Nikt za Ciebie tej pracy nie wykona. Żaden lekarz, ksiądz, dietetyk czy szarlatan.
Edytowany przez Have_fun 14 kwietnia 2019, 20:10
14 kwietnia 2019, 23:04
Szczerze mowiac, nie dziwie sie, ze zostalas posadzona o trolling, tresc tego posta wola o pomste do nieba, wszystko sie tu wyklucza. Twoj dietetyk to jakis naciagacz, aby wydoic kase i wciska Ci jakas diete i wymysly wziete z czapy, niczym nie poparte. Nie lykaj jak Pelikan, poczytaj sama troche, zorientuj sie. Ja, majac 15 lat na wizycie u pani " dietetyk" odrazu zajarzylam ze cos jest nie hallo, kiedy dala recepte na tabsy na niedoczynnosc ( bez uprzednich badan !) I kartke A4 z rozpiska diety 1200 kcal ! Czaisz? Jestes dorosla kobieta, wez tylek w troki, zainteresuj sie swoim zdrowiem, przy tej wadze to nie zarty, i pierwsze co bym zrobila to poddtawowe badania na wlasna reke, w lab. Tj, morfo, tsh, mocz itd. To nie kosztuje duzo a sama bedziesz miala poglad co sie dzieje. I z wynikami do lekarza- ale takiego prawdziwego. Duzo bym jeszcze napisala, serio, mam nadzieje ze w istocie ten Post to nie jest zart xD