11 kwietnia 2025, 08:36
Przymierzam sie do tego zabiegu - w maju mam miec jakis zestaw badan i dopasowanie metody jaka bedzie dla mnie najlepsza. Okulary nosze od 4 czy 5 klasy podstawowki, wiec ponad 30 lat i nigdy ich nie lubilam. Z wiekiem lepsze dla mnie sa szkla progresywne, a to jest coraz drozsze - jak sie dolozy ladne oprawki to ponizej 2 tys ciezko sie zmiescic. Dla mnie najgorsze jest to, ze te okulary chocby nie wiem jak dbac i pilnowac to wiecznie brudne jakby je krowa jezorem przejechala.
Czy ktos mial taka operacje? Jak wrazenia?
15 kwietnia 2025, 16:05
Ja miałam 7 lat temu. Najlepsza decyzja w zyciu. Miałam ponad -6- przy takiej wadzie nawet ładnych oprawek nie dobierzesz, a z soczewkami zaczęłam mieć problem, bo cały czas czułam jakbym miała piasek w oku. Najlepsze było zejście ze stołu- chciałam załozyć okulary, a tu nagle wszystko widzę. Przez tydzień nosiłam soczewkę opatrunkową. Robiłam w długi weekend listopadowy, po tygodniu byłam w pracy już przy komputerze- nawet całęgo tygodnia l4 nie brałam. Wieczorem tv ogladałam- przez 2 dni miałam zakaz wychodzenia na zewnątzrz. Żadnego bólu i szybki powrót do zdrowia. Został mi tylko efekt halo- czyli aureole nad światłami. Ale z czasem coraz mniej to jest uciążliwe. Miałam robione metoda całkowicie laserową- laser zdjął wierzchnią warstwę i naciął oko. W zasadzie po minucie na każde oko- po bolały mnie mięśnie, bo tak zaciskałam ręce na stole. Robiłam w medicoverze, bo była promocja, jeszcze miałam zniżkę z powodu abonamentu- ze 6tyś na oba oczy
15 kwietnia 2025, 17:39
Ja miałam 7 lat temu. Najlepsza decyzja w zyciu. Miałam ponad -6- przy takiej wadzie nawet ładnych oprawek nie dobierzesz, a z soczewkami zaczęłam mieć problem, bo cały czas czułam jakbym miała piasek w oku. Najlepsze było zejście ze stołu- chciałam załozyć okulary, a tu nagle wszystko widzę. Przez tydzień nosiłam soczewkę opatrunkową. Robiłam w długi weekend listopadowy, po tygodniu byłam w pracy już przy komputerze- nawet całęgo tygodnia l4 nie brałam. Wieczorem tv ogladałam- przez 2 dni miałam zakaz wychodzenia na zewnątzrz. Żadnego bólu i szybki powrót do zdrowia. Został mi tylko efekt halo- czyli aureole nad światłami. Ale z czasem coraz mniej to jest uciążliwe. Miałam robione metoda całkowicie laserową- laser zdjął wierzchnią warstwę i naciął oko. W zasadzie po minucie na każde oko- po bolały mnie mięśnie, bo tak zaciskałam ręce na stole. Robiłam w medicoverze, bo była promocja, jeszcze miałam zniżkę z powodu abonamentu- ze 6tyś na oba oczy
Właśnie czytałam że z efektów ubocznych ten chyba występuje najczęściej. Aczkolwiek ja przy astygmatyzmie mam też efekt halo, więc w sumie pod tym kątem nic bym nie straciła a zawsze mogę zyskać :P Przyznam, że myślę o laserówce tak falami. Napalam się, czytam, śledzę, potem zapominam i odchodzi ta myśl na jakiś czas w niepamięć. Potem trafi się taki temat jak np tu i znowu wraca mi chęć, żeby zrobić. Prawdopodobnie gdybym miała większą wadę to już dawno bym zrobiła. Wprawdzie bez okularów jest mi niekomfortowo, bo jest rozmazane wszystko, ale jestem w stanie normalnie funkcjonować. Oprawki też mogę wybrać każde jedne. Co innego jak się ma te 5 dioptrii wzwyż, gdzie jak ściągniesz okulary to idziesz po omacku, nie można dobrać oprawek a niekiedy szkła są grube jak denka od słoików. Nie wspominając o powiększaniu lub pomniejszaniu całych oczu przez te szkła, przez co twarz wygląda inaczej zupełnie a czasem wręcz dziwnie nieproporcjonalnie.
Edytowany przez Karolka_83 15 kwietnia 2025, 17:44
15 kwietnia 2025, 17:58
Ja miałam 7 lat temu. Najlepsza decyzja w zyciu. Miałam ponad -6- przy takiej wadzie nawet ładnych oprawek nie dobierzesz, a z soczewkami zaczęłam mieć problem, bo cały czas czułam jakbym miała piasek w oku. Najlepsze było zejście ze stołu- chciałam załozyć okulary, a tu nagle wszystko widzę. Przez tydzień nosiłam soczewkę opatrunkową. Robiłam w długi weekend listopadowy, po tygodniu byłam w pracy już przy komputerze- nawet całęgo tygodnia l4 nie brałam. Wieczorem tv ogladałam- przez 2 dni miałam zakaz wychodzenia na zewnątzrz. Żadnego bólu i szybki powrót do zdrowia. Został mi tylko efekt halo- czyli aureole nad światłami. Ale z czasem coraz mniej to jest uciążliwe. Miałam robione metoda całkowicie laserową- laser zdjął wierzchnią warstwę i naciął oko. W zasadzie po minucie na każde oko- po bolały mnie mięśnie, bo tak zaciskałam ręce na stole. Robiłam w medicoverze, bo była promocja, jeszcze miałam zniżkę z powodu abonamentu- ze 6tyś na oba oczy
Właśnie czytałam że z efektów ubocznych ten chyba występuje najczęściej. Aczkolwiek ja przy astygmatyzmie mam też efekt halo, więc w sumie pod tym kątem nic bym nie straciła a zawsze mogę zyskać :P Przyznam, że myślę o laserówce tak falami. Napalam się, czytam, śledzę, potem zapominam i odchodzi ta myśl na jakiś czas w niepamięć. Potem trafi się taki temat jak np tu i znowu wraca mi chęć, żeby zrobić. Prawdopodobnie gdybym miała większą wadę to już dawno bym zrobiła. Wprawdzie bez okularów jest mi niekomfortowo, bo jest rozmazane wszystko, ale jestem w stanie normalnie funkcjonować. Oprawki też mogę wybrać każde jedne. Co innego jak się ma te 5 dioptrii wzwyż, gdzie jak ściągniesz okulary to idziesz po omacku, nie można dobrać oprawek a niekiedy szkła są grube jak denka od słoików. Nie wspominając o powiększaniu lub pomniejszaniu całych oczu przez te szkła, przez co twarz wygląda inaczej zupełnie a czasem wręcz dziwnie nieproporcjonalnie.
Nie wiem, ja mam -6 i zlecam wyrobienie specjalnych szkiel, ktore nie sa grube - jest to drozsza opcja od standardowej, ale szkla sa cienkie.
16 kwietnia 2025, 12:25
Ja miałam 7 lat temu. Najlepsza decyzja w zyciu. Miałam ponad -6- przy takiej wadzie nawet ładnych oprawek nie dobierzesz, a z soczewkami zaczęłam mieć problem, bo cały czas czułam jakbym miała piasek w oku. Najlepsze było zejście ze stołu- chciałam załozyć okulary, a tu nagle wszystko widzę. Przez tydzień nosiłam soczewkę opatrunkową. Robiłam w długi weekend listopadowy, po tygodniu byłam w pracy już przy komputerze- nawet całęgo tygodnia l4 nie brałam. Wieczorem tv ogladałam- przez 2 dni miałam zakaz wychodzenia na zewnątzrz. Żadnego bólu i szybki powrót do zdrowia. Został mi tylko efekt halo- czyli aureole nad światłami. Ale z czasem coraz mniej to jest uciążliwe. Miałam robione metoda całkowicie laserową- laser zdjął wierzchnią warstwę i naciął oko. W zasadzie po minucie na każde oko- po bolały mnie mięśnie, bo tak zaciskałam ręce na stole. Robiłam w medicoverze, bo była promocja, jeszcze miałam zniżkę z powodu abonamentu- ze 6tyś na oba oczy
Właśnie czytałam że z efektów ubocznych ten chyba występuje najczęściej. Aczkolwiek ja przy astygmatyzmie mam też efekt halo, więc w sumie pod tym kątem nic bym nie straciła a zawsze mogę zyskać :P Przyznam, że myślę o laserówce tak falami. Napalam się, czytam, śledzę, potem zapominam i odchodzi ta myśl na jakiś czas w niepamięć. Potem trafi się taki temat jak np tu i znowu wraca mi chęć, żeby zrobić. Prawdopodobnie gdybym miała większą wadę to już dawno bym zrobiła. Wprawdzie bez okularów jest mi niekomfortowo, bo jest rozmazane wszystko, ale jestem w stanie normalnie funkcjonować. Oprawki też mogę wybrać każde jedne. Co innego jak się ma te 5 dioptrii wzwyż, gdzie jak ściągniesz okulary to idziesz po omacku, nie można dobrać oprawek a niekiedy szkła są grube jak denka od słoików. Nie wspominając o powiększaniu lub pomniejszaniu całych oczu przez te szkła, przez co twarz wygląda inaczej zupełnie a czasem wręcz dziwnie nieproporcjonalnie.
Nie wiem, ja mam -6 i zlecam wyrobienie specjalnych szkiel, ktore nie sa grube - jest to drozsza opcja od standardowej, ale szkla sa cienkie.
jak okulary używasz od czasu do czasu to szkoda mi było kasy wyrzucać
16 kwietnia 2025, 12:28
Ja miałam 7 lat temu. Najlepsza decyzja w zyciu. Miałam ponad -6- przy takiej wadzie nawet ładnych oprawek nie dobierzesz, a z soczewkami zaczęłam mieć problem, bo cały czas czułam jakbym miała piasek w oku. Najlepsze było zejście ze stołu- chciałam załozyć okulary, a tu nagle wszystko widzę. Przez tydzień nosiłam soczewkę opatrunkową. Robiłam w długi weekend listopadowy, po tygodniu byłam w pracy już przy komputerze- nawet całęgo tygodnia l4 nie brałam. Wieczorem tv ogladałam- przez 2 dni miałam zakaz wychodzenia na zewnątzrz. Żadnego bólu i szybki powrót do zdrowia. Został mi tylko efekt halo- czyli aureole nad światłami. Ale z czasem coraz mniej to jest uciążliwe. Miałam robione metoda całkowicie laserową- laser zdjął wierzchnią warstwę i naciął oko. W zasadzie po minucie na każde oko- po bolały mnie mięśnie, bo tak zaciskałam ręce na stole. Robiłam w medicoverze, bo była promocja, jeszcze miałam zniżkę z powodu abonamentu- ze 6tyś na oba oczy
Właśnie czytałam że z efektów ubocznych ten chyba występuje najczęściej. Aczkolwiek ja przy astygmatyzmie mam też efekt halo, więc w sumie pod tym kątem nic bym nie straciła a zawsze mogę zyskać :P Przyznam, że myślę o laserówce tak falami. Napalam się, czytam, śledzę, potem zapominam i odchodzi ta myśl na jakiś czas w niepamięć. Potem trafi się taki temat jak np tu i znowu wraca mi chęć, żeby zrobić. Prawdopodobnie gdybym miała większą wadę to już dawno bym zrobiła. Wprawdzie bez okularów jest mi niekomfortowo, bo jest rozmazane wszystko, ale jestem w stanie normalnie funkcjonować. Oprawki też mogę wybrać każde jedne. Co innego jak się ma te 5 dioptrii wzwyż, gdzie jak ściągniesz okulary to idziesz po omacku, nie można dobrać oprawek a niekiedy szkła są grube jak denka od słoików. Nie wspominając o powiększaniu lub pomniejszaniu całych oczu przez te szkła, przez co twarz wygląda inaczej zupełnie a czasem wręcz dziwnie nieproporcjonalnie.
Mi zostało na jednym oku -0,5 a na drugim zrobiło się +0,5- i astygmatyzm mi częściowo został. Ale badania wzroku przechodzę bez problemu i obuocznie dobrze widzę. Generalnie jestem bardzo zadowolona