Temat: laserowa korekcja wzroku

Przymierzam sie do tego zabiegu - w maju mam miec jakis zestaw badan i dopasowanie metody jaka bedzie dla mnie najlepsza. Okulary nosze od 4 czy 5 klasy podstawowki, wiec ponad 30 lat i nigdy ich nie lubilam. Z wiekiem lepsze dla mnie sa szkla progresywne, a to jest coraz drozsze - jak sie dolozy ladne oprawki to ponizej 2 tys ciezko sie zmiescic. Dla mnie najgorsze jest to, ze te okulary chocby nie wiem jak dbac i pilnowac to wiecznie brudne jakby je krowa jezorem przejechala. 

Czy ktos mial taka operacje? Jak wrazenia? 

Pasek wagi

Właśnie minęło 10 lat odkąd dałam sobie wypalić oczy ;) Gdyby była taka potrzeba - a nie ma - to bez wahania poszłabym na zabieg choćby dziś. Też nosiłam okulary od dawna (nie cierpiałam ich jak zarazy), potem przez wiele lat szkła kontaktowe, aż w końcu zdecydowałam się na laser. W tamtym czasie nie było zbyt wiele klinik, które się tym zajmowały i metod zabiegu - pamiętam, że płaciłam po 2600 zł na jedno oko, o 100 zł więcej niż standardowa cena, bo podobno lekarz zastosował jakąś metodę oszczędzającą rogówkę na wypadek, gdyby w przyszłości pojawiła się potrzeba kolejnej operacji i żeby było z czego ciąć. A po latach noszenia kontaktów rogówki robią się cienkie.

Do dziś pamiętam to wspaniałe uczucie, gdy wchodziłam na kozetkę na wpół ślepa (wada ponad -5 dioptrii), a po dwóch minutach schodziłam widząc absolutnie wszystko (każdą najmniejszą fugę w podłogowych płytkach, fakturę ścian w gabinecie zabiegowym!).

Szczęśliwie nie miałam żadnych powikłań po zabiegu, stąd pewnie mój niesłabnący entuzjazm i zachęta dla innych :) Mam nadzieję, że podejmiesz właściwą decyzję :)

dzieki Zoe za obszerna relacje. Ja tez od zawsze tych okularow nie lubie, dlatego zeby sobie oslodzic zycie okularnicy kupuje drogie oprawki na poprawe humoru ;) A jak policzylam ze w tym roku potrzebuje nowy zestaw za 2-3 kola, a operacja kosztuje 4-6 obecnie na oba oczy to mysle ze warto. 

Pasek wagi

Dla mnie była to jedna z najlepszych decyzji w życiu (przedtem też osładzałam sobie ciężki żywot okularnika za pomocą różnych kolorów soczewek :)

Pamiętam, że przez pierwsze okres po operacji przez jakieś pół roku mój wzrok był superostry  - aż za bardzo, o czym zresztą uprzedził lekarz, mówiąc, że później się to unormuje - a było tak, że na wizytach kontrolnych z drugiego końca gabinetu odczytywałam bez zająknięcia te najmniejsze robaczki na tablicy z literkami.

Sam zabieg był bezbolesny, ale mało przyjemny, bo przerażała mnie sama myśl o nacinaniu rogówki i komentarze lekarza, który szczegółowo relacjonował co akurat robi i co zrobi za chwilę. A po za tym strasznie śmierdziało smrodem palonej tkanki ;)

Galadriela30, właśnie wydałam majątek na progresy i również rozważam laser, ale kasa już wydana na okulary, więc myślę, że zacznę się rozglądać za laserem w przyszłym roku. Daj znać jak będziesz po. Interesuje mnie gdzie robisz.

Pasek wagi

mayuko napisał(a):

Galadriela30, właśnie wydałam majątek na progresy i również rozważam laser, ale kasa już wydana na okulary, więc myślę, że zacznę się rozglądać za laserem w przyszłym roku. Daj znać jak będziesz po. Interesuje mnie gdzie robisz.

bedac w Lux medzie wypatrzylam ze jest u nich promocja - dzwonilam, rozmawialam, w maju mam te wszystkie badania. Licze ze jeszcze przed wakacjami uda sie zrobic sam zabieg (jest duza kolejka do badan bo one trwaja okolo 4 godzin, ale sam zabieg to jest podobno pare minut, wiec moze w tym drugim etapie bedzie szybszu termin) i bede sie mogla na urlopie cieszyc nowymi oczami i mozliwoscia zalozenia okularow przeciwslonecznch. 

Pasek wagi

Moj brat mial 2 miesiace temu, on mial duza wade wzroku od wczesnego dziecinstwa, nie wiem, -8? I astygmatyzm. Teraz konczy 34 lata, wiec troche sie tych okularow nanosil. Robil prywatnie w Poznaniu, musial miec jakas drozsza metoda robione, kurcze juz nie pamietam, ile go to wyszlo, ale cos kolo 8-10k? Razem z wszystkimi wczesniejszymi konsultacjami etc.

Wez pod uwage to, ze zabieg jest szybki, ale brat potem byl min. 3 tygodnie na zwolnieniu. Nie powinno sie ogladac TV, pracowac przed kompem, ani tez dzwigac nie mogl - i nie mowie tu o ceglach, ale o zwyklych, ciezszych zakupach.

Ja tez place sporo za okulary i tak srednio co dwa, trzy lata maks wymieniam, wiec rozumiem Twoj bol doskonale, ale mi tez sie wada ciagle lekko poglebia, a to jest przeciwwskazanie do operacji. Plus - w pewnym wieku zaczyna sie przechodzic z minusow na plusy, wiec tez nie wiem. Ale ja na odwrot - lubie siebie w okularach, nie znosze bez.

Na pewno jest taniej zoperowac oczy, niz wstawic zeby 😁

cancri napisał(a):

Moj brat mial 2 miesiace temu, on mial duza wade wzroku od wczesnego dziecinstwa, nie wiem, -8? I astygmatyzm. Teraz konczy 34 lata, wiec troche sie tych okularow nanosil. Robil prywatnie w Poznaniu, musial miec jakas drozsza metoda robione, kurcze juz nie pamietam, ile go to wyszlo, ale cos kolo 8-10k? Razem z wszystkimi wczesniejszymi konsultacjami etc.

Wez pod uwage to, ze zabieg jest szybki, ale brat potem byl min. 3 tygodnie na zwolnieniu. Nie powinno sie ogladac TV, pracowac przed kompem, ani tez dzwigac nie mogl - i nie mowie tu o ceglach, ale o zwyklych, ciezszych zakupach.

Ja tez place sporo za okulary i tak srednio co dwa, trzy lata maks wymieniam, wiec rozumiem Twoj bol doskonale, ale mi tez sie wada ciagle lekko poglebia, a to jest przeciwwskazanie do operacji. Plus - w pewnym wieku zaczyna sie przechodzic z minusow na plusy, wiec tez nie wiem. Ale ja na odwrot - lubie siebie w okularach, nie znosze bez.

Na pewno jest taniej zoperowac oczy, niz wstawic zeby ?

nie. Presbiopia nie działa tak, że po prostu zmienia się korekcja na plusy. Jak Twój brat zostałby przy tych -8, to na skutek presbiopii np. w wieku 50 lat potrzebowałby do samochodu nadal te -8 a do czytania około -6,5. Stąd okulary progresywne lub dwie pary "do chodzenia i do czytania" 

Peanut_Butter napisał(a):

cancri napisał(a):

Moj brat mial 2 miesiace temu, on mial duza wade wzroku od wczesnego dziecinstwa, nie wiem, -8? I astygmatyzm. Teraz konczy 34 lata, wiec troche sie tych okularow nanosil. Robil prywatnie w Poznaniu, musial miec jakas drozsza metoda robione, kurcze juz nie pamietam, ile go to wyszlo, ale cos kolo 8-10k? Razem z wszystkimi wczesniejszymi konsultacjami etc.

Wez pod uwage to, ze zabieg jest szybki, ale brat potem byl min. 3 tygodnie na zwolnieniu. Nie powinno sie ogladac TV, pracowac przed kompem, ani tez dzwigac nie mogl - i nie mowie tu o ceglach, ale o zwyklych, ciezszych zakupach.

Ja tez place sporo za okulary i tak srednio co dwa, trzy lata maks wymieniam, wiec rozumiem Twoj bol doskonale, ale mi tez sie wada ciagle lekko poglebia, a to jest przeciwwskazanie do operacji. Plus - w pewnym wieku zaczyna sie przechodzic z minusow na plusy, wiec tez nie wiem. Ale ja na odwrot - lubie siebie w okularach, nie znosze bez.

Na pewno jest taniej zoperowac oczy, niz wstawic zeby ?

nie. Presbiopia nie działa tak, że po prostu zmienia się korekcja na plusy. Jak Twój brat zostałby przy tych -8, to na skutek presbiopii np. w wieku 50 lat potrzebowałby do samochodu nadal te -8 a do czytania około -6,5. Stąd okulary progresywne lub dwie pary "do chodzenia i do czytania" 

Moja mama minusową ma taką jaką miała pół życia, a do tego doszła jej plusowa z wiekiem. Także plus nie zmniejszył jej minusa, tylko ma dwie wady :P Ja mam -1,5. Jakby opcja że kiedyś plus mi wyzeruje minusa się sprawdzała to by było idealnie. Ale wątpliwa sprawa.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

cancri napisał(a):

Moj brat mial 2 miesiace temu, on mial duza wade wzroku od wczesnego dziecinstwa, nie wiem, -8? I astygmatyzm. Teraz konczy 34 lata, wiec troche sie tych okularow nanosil. Robil prywatnie w Poznaniu, musial miec jakas drozsza metoda robione, kurcze juz nie pamietam, ile go to wyszlo, ale cos kolo 8-10k? Razem z wszystkimi wczesniejszymi konsultacjami etc.

Wez pod uwage to, ze zabieg jest szybki, ale brat potem byl min. 3 tygodnie na zwolnieniu. Nie powinno sie ogladac TV, pracowac przed kompem, ani tez dzwigac nie mogl - i nie mowie tu o ceglach, ale o zwyklych, ciezszych zakupach.

Ja tez place sporo za okulary i tak srednio co dwa, trzy lata maks wymieniam, wiec rozumiem Twoj bol doskonale, ale mi tez sie wada ciagle lekko poglebia, a to jest przeciwwskazanie do operacji. Plus - w pewnym wieku zaczyna sie przechodzic z minusow na plusy, wiec tez nie wiem. Ale ja na odwrot - lubie siebie w okularach, nie znosze bez.

Na pewno jest taniej zoperowac oczy, niz wstawic zeby ?

nie. Presbiopia nie działa tak, że po prostu zmienia się korekcja na plusy. Jak Twój brat zostałby przy tych -8, to na skutek presbiopii np. w wieku 50 lat potrzebowałby do samochodu nadal te -8 a do czytania około -6,5. Stąd okulary progresywne lub dwie pary "do chodzenia i do czytania" 

Moja mama minusową ma taką jaką miała pół życia, a do tego doszła jej plusowa z wiekiem. Także plus nie zmniejszył jej minusa, tylko ma dwie wady :P Ja mam -1,5. Jakby opcja że kiedyś plus mi wyzeruje minusa się sprawdzała to by było idealnie. Ale wątpliwa sprawa.

nie wyzeruje, ale koło 50-tki będziesz musiała ściągnąć te okulary -1,5, żeby coś przeczytać :)