A wiecie kiedy nie mam napadów na słodkie? Jak pozwalam sobie co jakiś czas na kanapkę z dżemem czy sok. Myślę, że to mniejszy grzech :) Miłego wieczoru dziewczyny, do porannego ważenia :))))))))))))
Nie dajcie się zwieść niedzielnym pokusą :) u mnie przeważnie diety się kończyły niedzielnym załamaniem. Ale nie tym razem hehe jak przyjdzie mi ochota zjeść coś słodkiego to hmm.. pójde pobiegać. A swoją drogą u nas fajna pogoda więc zachęcam do ruchu na świeżym powietrzu:) może jakiś długi spacerek?
Ja się zaraz wybieram na trening agility z psem (on biega po przeszkodach, a ja biegam i wskazuję mu co ma teraz zrobić). A wieczorem jest plan na bieganie.
dql@poczta.fm
26 lipca 2014, 05:23
Dzisiaj ambitnie wstałam o 5 i teraz właczam Skalpel z Ewą mam nadzieje że zawsze będę mieć tyle energii i że będą dobre wyniki po tych 100 dniach:) A jak wy?
Powodzenia życzę wszystkim którzy zaczynają mam nadzieję ze dotrwamy razem do końca
net123
25 lipca 2014, 16:54
Cześć! Dołączyłam do Was, bo 10 kg w sto dni wydało mi się dość racjonalne i zdrowe. Mam nadzieję, że zmotywuje mnie to do działania, bo ostatnio (od urlopu!) kompletnie straciłam motywację do ćwiczeń i totalnie się rozleniwiłam.
Życzę Wszystkim powodzenia
speluna
25 lipca 2014, 14:17
przylaczam się :) osiagnelam wyglad prosiaka - winne jest tylko i wylacznie moje lenistwo i lakomstwo :) nie ma co sie oszukiwac, jutro mam imieniny ( ale ich nie wyprawiam ) dobry moment by wreszscie na serio rozpoczac odchudzanie
@Donka04 ja mam tak, że jak jem zdrowo i regularnie, to nie mam strasznych napadów na słodycze. Ale jak tylko zjem kawałek czegoś słodkiego, to dopada mnie chęć na więcej i więcej... Nauczyłam się, że nie dla mnie opcje typu 2 kawałki czekolady dziennie.
Poza trzymaniem diety mam zamiar wrócić do fitnessu. 15 maja miałam operację i niestety od tego czasu nie bardzo mogłam ćwiczyć, teraz mam zielone światło od doktorka, więc powoli zaczynam wracać. Póki co plan jest na 3x w tygodniu (2x step, 1xTBC). Z tym że na TBC jeszcze nie byłam (pierwszy step wczoraj) i nie wiem jak mój organizm zareaguje. Jak źle, to nic na siłę.
Donka04
25 lipca 2014, 12:54
To ja z Wami zaczynam bo samej jakoś trudniej sie zmotywować chociaż ja już 6 dni bez ukochanych slodyczy:) Jak wy sobie z tym radzicie? Tylko nie piszcie że nie macie ochoty na jakąś pyszną czekolade:) ale damy radę wkońcu do listopada nie jest tak daleko. Może napiszecie co oprócz diety zamierzacie robić ile razy?
W sumie racja... W tygodniu to zazwyczaj się trzymam, a później cała dieta legnie w gruzach w weekend. A tak będzie motywacja, żeby jeść zamiast żreć. :P
Wena_
25 lipca 2014, 09:14
Yv1984 jest dobrze :) Super wyzwanie, a te 2 dni w tą czy w tą nie robi dużej różnicy ;) Co do pomiarów to ja dotychczas robiłam właśnie w poniedziałek by w weekend za bardzo nie popuścić z dietą.;) Oby jak najwięcej nas się dołączyło do wyzwania i działajmy, mam nadzieję, że uda się w 100 dni pozbyć tych niechcianych -10 kg. Powodzenia wszystkim :)
Fajnie że już kilka osób się wpisało. :) Szkoda tylko że na Vitalii nie ma opcji edytowania wyzwań... Ustawiłam czas na równe 100 dni, a tu wyskoczył po zapisie czas trwania równy 102 dni... Pomiary miały być co tydzień w sobotę, a jest ustawiony poniedziałek...
Ale pomimo tych mankamentów, mam nadzieję że będzie nas to wyzwanie motywować. :-)
JaniaOwca
27 lipca 2014, 23:36A wiecie kiedy nie mam napadów na słodkie? Jak pozwalam sobie co jakiś czas na kanapkę z dżemem czy sok. Myślę, że to mniejszy grzech :) Miłego wieczoru dziewczyny, do porannego ważenia :))))))))))))
amberrosse
28 lipca 2014, 18:41też to zauważyłam po sobie
Donka04
27 lipca 2014, 10:07Nie dajcie się zwieść niedzielnym pokusą :) u mnie przeważnie diety się kończyły niedzielnym załamaniem. Ale nie tym razem hehe jak przyjdzie mi ochota zjeść coś słodkiego to hmm.. pójde pobiegać. A swoją drogą u nas fajna pogoda więc zachęcam do ruchu na świeżym powietrzu:) może jakiś długi spacerek?
milusia93
26 lipca 2014, 22:33A czemu nie widać rankingu? Czy to u mnie coś jest nie tak?
paula12398
26 lipca 2014, 14:00Troszkę się spóźnił am, ale mam nadzieje, ze jeszcze mnie przyjmiecie!. ;). Teraz mi to bardzo potrzebne xD
JaniaOwca
26 lipca 2014, 10:21Widzę dziewczyny że od rana idziecie jak burza :)
dql@poczta.fm
26 lipca 2014, 09:12BIeganie hmm to chyba ktoś musiałby mnie na smyczy ciągnąc hehe jakos nie umie sie do tego zmobilizowac
Yv1984
26 lipca 2014, 08:45Ja się zaraz wybieram na trening agility z psem (on biega po przeszkodach, a ja biegam i wskazuję mu co ma teraz zrobić). A wieczorem jest plan na bieganie.
dql@poczta.fm
26 lipca 2014, 05:23Dzisiaj ambitnie wstałam o 5 i teraz właczam Skalpel z Ewą mam nadzieje że zawsze będę mieć tyle energii i że będą dobre wyniki po tych 100 dniach:) A jak wy?
JaniaOwca
25 lipca 2014, 22:52A może i ja spróbuję :)
Donka04
25 lipca 2014, 19:44Powodzenia życzę wszystkim którzy zaczynają mam nadzieję ze dotrwamy razem do końca
net123
25 lipca 2014, 16:54Cześć! Dołączyłam do Was, bo 10 kg w sto dni wydało mi się dość racjonalne i zdrowe. Mam nadzieję, że zmotywuje mnie to do działania, bo ostatnio (od urlopu!) kompletnie straciłam motywację do ćwiczeń i totalnie się rozleniwiłam. Życzę Wszystkim powodzenia
speluna
25 lipca 2014, 14:17przylaczam się :) osiagnelam wyglad prosiaka - winne jest tylko i wylacznie moje lenistwo i lakomstwo :) nie ma co sie oszukiwac, jutro mam imieniny ( ale ich nie wyprawiam ) dobry moment by wreszscie na serio rozpoczac odchudzanie
Yv1984
25 lipca 2014, 13:37@Donka04 ja mam tak, że jak jem zdrowo i regularnie, to nie mam strasznych napadów na słodycze. Ale jak tylko zjem kawałek czegoś słodkiego, to dopada mnie chęć na więcej i więcej... Nauczyłam się, że nie dla mnie opcje typu 2 kawałki czekolady dziennie. Poza trzymaniem diety mam zamiar wrócić do fitnessu. 15 maja miałam operację i niestety od tego czasu nie bardzo mogłam ćwiczyć, teraz mam zielone światło od doktorka, więc powoli zaczynam wracać. Póki co plan jest na 3x w tygodniu (2x step, 1xTBC). Z tym że na TBC jeszcze nie byłam (pierwszy step wczoraj) i nie wiem jak mój organizm zareaguje. Jak źle, to nic na siłę.
Donka04
25 lipca 2014, 12:54To ja z Wami zaczynam bo samej jakoś trudniej sie zmotywować chociaż ja już 6 dni bez ukochanych slodyczy:) Jak wy sobie z tym radzicie? Tylko nie piszcie że nie macie ochoty na jakąś pyszną czekolade:) ale damy radę wkońcu do listopada nie jest tak daleko. Może napiszecie co oprócz diety zamierzacie robić ile razy?
Yv1984
25 lipca 2014, 09:27W sumie racja... W tygodniu to zazwyczaj się trzymam, a później cała dieta legnie w gruzach w weekend. A tak będzie motywacja, żeby jeść zamiast żreć. :P
Wena_
25 lipca 2014, 09:14Yv1984 jest dobrze :) Super wyzwanie, a te 2 dni w tą czy w tą nie robi dużej różnicy ;) Co do pomiarów to ja dotychczas robiłam właśnie w poniedziałek by w weekend za bardzo nie popuścić z dietą.;) Oby jak najwięcej nas się dołączyło do wyzwania i działajmy, mam nadzieję, że uda się w 100 dni pozbyć tych niechcianych -10 kg. Powodzenia wszystkim :)
Yv1984
25 lipca 2014, 09:00Fajnie że już kilka osób się wpisało. :) Szkoda tylko że na Vitalii nie ma opcji edytowania wyzwań... Ustawiłam czas na równe 100 dni, a tu wyskoczył po zapisie czas trwania równy 102 dni... Pomiary miały być co tydzień w sobotę, a jest ustawiony poniedziałek... Ale pomimo tych mankamentów, mam nadzieję że będzie nas to wyzwanie motywować. :-)