Cześć dziewczyny, wczorajsza wizyta u lekarza, bardzo stresująca, już zaliczona. Na poprawę nastroju był jeszcze wypad do centrum handlowego:-) poskutkowało.
Zaliczyłam wczorajszy dzień jako dzień udany: smarowanie, makijaż, bez cukru. Dziś zapomniałam o wyzwaniu, naprawdę i spróbowałam dziaba czekolady gorzkiej od mamy. Za to pozostałe rzeczy świetnie - posmarowałam się moim masłem kakaowym po kąpieli, pięknie umalowałam i poszłam po moje nowe okulary.... a że nie zrobili mi ich dobrze, to już nie moja wina, coś sknocili i nie widziałam w nich w obszarze do dali. Do czytania mam już jedne okulary i nie chciałam kupować kolejnych tylko do tego przeznaczonych, tym bardziej, że są dość drogie. To miały być okulary komfortowe - zarówno do dali, jak i do czytania. No więc jak mam zaliczyć ten dzisiejszy dzień? Bo ja go uważam mimo wszystko za zaliczony :)
Zaznaczasz każdy dzień bezsłodyczowy. 1 dzień = 1 w wyniku. Albo dodajesz codziennie 1 albo co kilka dni zbiorowo. Nasze wyzwanie trwa 30 dni i taki jest cel.
tusia1984
8 stycznia 2016, 09:51
Patrząc na niektóre pomiary to można się pogubić :)
Sofijaaa
7 stycznia 2016, 18:16
Ja nie będę przez kolejne dni nic zaznaczać. Może uda mi się dojść do tych 14
Blue ratuj bo chyba się trochę pomieszało w tej naszej rywalizacji, a to dopiero drugi dzień. Myślałam że punktujemy tylko dni w których nie zjadłyśmy słodyczy. Cel to 30 dlatego myślałam że jak damy rade tak przez cały miesiąc to wtedy osiągniemy cel. Jak będziemy punktować wszystko co dla siebie zrobiłyśmy dobrego, albo dni z przed wyzwania to nie ma to sensu. Vivien przebiła cel już o 100%, Sofijaa też zaraz osiągnie cel. Chyba nie o to chodziło.
aniab2205
11 stycznia 2016, 07:27Dziś z braku pomysłu i chęci na super spięcie się dla urody i samopoczucia, było nadrabianie snu i wieczorny masaż najeżoną piłeczką:-)
nataliacz
11 stycznia 2016, 07:25Weekend za nami. U mnie pełen sukces. Cieszę się bo jak wiadomo weekend nie sprzyja diecie i odchudzaniu:)))))
aniab2205
9 stycznia 2016, 07:24Cześć dziewczyny, wczorajsza wizyta u lekarza, bardzo stresująca, już zaliczona. Na poprawę nastroju był jeszcze wypad do centrum handlowego:-) poskutkowało.
iw-nowa
8 stycznia 2016, 21:561
iw-nowa
8 stycznia 2016, 21:57Hihi, dodałam i tu i w komentarzach od razu, żeby było wiadomo, że jestem tego pewna! :) A teraz lecę poczytać u Ciebie Blue, jak tam bal!
iw-nowa
8 stycznia 2016, 20:19Zaliczyłam wczorajszy dzień jako dzień udany: smarowanie, makijaż, bez cukru. Dziś zapomniałam o wyzwaniu, naprawdę i spróbowałam dziaba czekolady gorzkiej od mamy. Za to pozostałe rzeczy świetnie - posmarowałam się moim masłem kakaowym po kąpieli, pięknie umalowałam i poszłam po moje nowe okulary.... a że nie zrobili mi ich dobrze, to już nie moja wina, coś sknocili i nie widziałam w nich w obszarze do dali. Do czytania mam już jedne okulary i nie chciałam kupować kolejnych tylko do tego przeznaczonych, tym bardziej, że są dość drogie. To miały być okulary komfortowe - zarówno do dali, jak i do czytania. No więc jak mam zaliczyć ten dzisiejszy dzień? Bo ja go uważam mimo wszystko za zaliczony :)
mania_zajadania
8 stycznia 2016, 10:09To dla mnie idealne wyzwanie bo w tym całym zamieszaniu z Szefową zdecydowanie zapominam o sobie. Dołączam!
Beata-od-nowa
8 stycznia 2016, 08:13Witam wszystkich dołączam do Was
tusia1984
7 stycznia 2016, 19:02Nie bardzo kumam co mam wpisywać jako pomiar :)
nataliacz
8 stycznia 2016, 07:58Zaznaczasz każdy dzień bezsłodyczowy. 1 dzień = 1 w wyniku. Albo dodajesz codziennie 1 albo co kilka dni zbiorowo. Nasze wyzwanie trwa 30 dni i taki jest cel.
tusia1984
8 stycznia 2016, 09:51Patrząc na niektóre pomiary to można się pogubić :)
Sofijaaa
7 stycznia 2016, 18:16Ja nie będę przez kolejne dni nic zaznaczać. Może uda mi się dojść do tych 14
nataliacz
7 stycznia 2016, 14:37Blue ratuj bo chyba się trochę pomieszało w tej naszej rywalizacji, a to dopiero drugi dzień. Myślałam że punktujemy tylko dni w których nie zjadłyśmy słodyczy. Cel to 30 dlatego myślałam że jak damy rade tak przez cały miesiąc to wtedy osiągniemy cel. Jak będziemy punktować wszystko co dla siebie zrobiłyśmy dobrego, albo dni z przed wyzwania to nie ma to sensu. Vivien przebiła cel już o 100%, Sofijaa też zaraz osiągnie cel. Chyba nie o to chodziło.
nataliacz
8 stycznia 2016, 07:56Ja też to tak zrozumiałam. Ale widzę że zrobiło się zmieszanie i nie wszyscy tak to rozumieją.
iw-nowa
7 stycznia 2016, 13:18To moje pierwsze wyzwanie tutaj. Mam nadzieję, że będę dla siebie dobra. :)))
iw-nowa
7 stycznia 2016, 13:20Rozumiem, że wpisujemy każdą rzecz, czynność, którą zrobiłyśmy dla siebie i fakt czy nie zjadłyśmy tego dnia nic słodkiego też jest wymieniane jako 1?
iw-nowa
7 stycznia 2016, 13:21I czy można dodać kilka pomiarów jednego dnia, bo np. rano umalowałam się, potem poszłam na spacer, przedtem nasmarowałam ciało masłem kakaowym itd.?
iw-nowa
7 stycznia 2016, 13:22Najchętniej dodałabym już wczorajszy trening, bo mentalnie już wczoraj dołączyłam, to jak zrobić Blue? :)
iw-nowa
7 stycznia 2016, 18:08OK, to już wiem :) dzięki!
Sofijaaa
7 stycznia 2016, 11:16Namieszałam trochę u siebie :-) Miało być 7 razy :-/
Weercia
7 stycznia 2016, 10:43Dla mnie od dzisiaj pierwszy dzień ale zamierzam nie odpuścić tak łatwo! :)
missyxred
6 stycznia 2016, 21:37Ja juz od wczoraj bez słodyczy :D jestem z wami!!!!
nataliacz
6 stycznia 2016, 20:41Dla mnie to już 3 dzień bez slodyczy oby tak dalej dziewczyny;)
guadarrama
6 stycznia 2016, 01:38ja już w tym postanowieniu trwam nieprzerwanie od 1 listopada i ani razu się nie złamałam :)
mariposa04
5 stycznia 2016, 22:53dołączam i ja!! :) zaczęłam już dzisiaj. Razem damy rade! :)
DecemberLady
5 stycznia 2016, 20:14Dołączam, bo od paru dni próbuje się pozbierać i mi nie wychodzi :(
BeYou86
5 stycznia 2016, 12:59U mnie ósmy dzień takiego wyzwania, ale dołączam do Was. Jak to się mówi: w kupie zawsze raźniej;-)