Witajcie, dołączyłem dopiero wczoraj ale postaram się Was dogonić. Ja nie znoszę stacjonarnego, cuda na kiju wymyślałem zimą żeby nie umrzeć przy tym z nudów. Kiedy tylko mogę, lecę na szosę.
Nie mogę się nad tym skupić, jadąc na tętnie 160, za duży wysiłek. Nawet jadąc luźno z HR 140 pocę się jak w saunie mimo otwartego okna i wentylatora wiejącego w twarz. Ratowała mnie tylko muzyka na zmianę z filmikami YT z finałów Ironmana... no i jednak kocham prędkość, to jak otoczenie szybko się przesuwa przed oczami, bez tego to jak lizaka przez szybę...
pomorzankaaaa
3 października 2014, 19:17Jeszcze 2 wypady i powinnam dojechać :)
Honorata1984
14 października 2014, 10:49chyba jesteśmy dawno za granicą Słowacką :-)
pomorzankaaaa
14 października 2014, 11:35:)
Honorata1984
26 września 2014, 21:20Jeeeest! Dojechałam do Zakopca :-)
pomorzankaaaa
28 września 2014, 18:35Gratuluje :)
strach3
1 października 2014, 07:48Gratulacje. A ja odpadam, bo jak będę dalej jeździł, to nigdy potłuczonych żeber nie wyleczę. Dobrej zabawy wszystkim.
strach3
18 września 2014, 20:57Witajcie, dołączyłem dopiero wczoraj ale postaram się Was dogonić. Ja nie znoszę stacjonarnego, cuda na kiju wymyślałem zimą żeby nie umrzeć przy tym z nudów. Kiedy tylko mogę, lecę na szosę.
Honorata1984
19 września 2014, 09:10czemu? tyle rzeczy można robić jadąc na stacjonarnym ... oglądać filmy, słuchać muzyki, gadać z kimś, czytać książkę, machać hantelkami :-)
strach3
19 września 2014, 11:01Nie mogę się nad tym skupić, jadąc na tętnie 160, za duży wysiłek. Nawet jadąc luźno z HR 140 pocę się jak w saunie mimo otwartego okna i wentylatora wiejącego w twarz. Ratowała mnie tylko muzyka na zmianę z filmikami YT z finałów Ironmana... no i jednak kocham prędkość, to jak otoczenie szybko się przesuwa przed oczami, bez tego to jak lizaka przez szybę...
Honorata1984
28 sierpnia 2014, 21:48ja się zakochałam w rowerze stacjonarnym :-) jeszcze niedawno ciężko mi było wysiedzieć na siodełku 5 km a teraz robię po 30 km na raz :-)
Muminka00
27 sierpnia 2014, 22:45Dzisiaj dołączyłam...ale wyniki przedstawiam z tego tygodnia: Poniedziałek 25,80km rowerem Wtorek 12km -rolki Dziś- 9km rolki
Honorata1984
21 sierpnia 2014, 22:09Zapraszam do podjęcia wyzwania! Jedziecie ze mną? :-)))))