Udało się uzyskać 59 % wyzwania hmmm szału nie ma, ale też uważam,że nie ma tragedii :) Najważniejsze,że walczyłam. Czasami choroba nie pozwalała na działanie, dlatego było wtedy mało punktów. Pozdrawiam wszystkich i gratuluję Wam udziału :) A Tobie Ewka, dziękuję za to wyzwanie :)
Witajcie na końcówce wyzwania. Gratuluję Wam każdego zdobyt go punktu. Wiem, że nie zawsze było łatwo i prosto. Czasem byłyśmy chore, a czasem się nie chcialo. Ale ważne, że próbowałyśmy!! Z czym miałyście największy problem? A co przychodziło łatwo? Zachęcam do wzięcia udziału w kolejnej części wyzwania...
Hej dziewczyny i jak nastawienie do wyzwania? Jak Wam dzie? Bo mnie strasznie ciężko :( Nie mam takiego powera jak w pierwszej części, każdy punkt jest bardzo ciężko wypracowany. Nie wiem czy to zmęczenie materiału czy uciekł mi już entuzjazm, czy po prostu już mi się nie chce...
Raz na wozie, raz pod wozem :) Za dużo urodzin w ostatnim czasie, nie da się przestrzegać diety i nie jeść słodyczy haha Reszta jakoś powoli...uczę się dzięki wyzwaniu systematyczności ;)
9 marca nie ćwiczyłam bo sobota, ale padłam na:
- zieleninie, (koktajl stał sobie w lodówce)
- słodyczach, (ostatnia maślana bułka z kawałkami czekolady)
- wodzie; (cola była lepsza, no i zero)
16 marca. Znowu sobota, więc znowu bez ćwiczeń. Podsumowanie na półmetku to 115/128. Najwięcej braków to sobotnie ćwiczenia, których z założenia po prostu nie robię, bo czas na regenerację. Najtrudniej troszczyć się o wodę i zieleninę.
Witam serdecznie wszystkich, którzy zapisali się do udziału w wyzwaniu i zaczynamy!!! Życzę nam wytrwałości w dążeniu do celu i pamiętajcie robimy to dla siebie, jeżeli będziemy oszukiwać to tylko siebie. Pozdrawiam i życzę miłej zabawy.
Powodzenia :) Nie ma oszukiwania, bo i po co, ja już mam wydruk na lodówce hihi, w telefonie program do liczenia wypijanych ml wody - będzie się działo :)
:) Jupi, mocne wyzwanie - chyba sobie wydrukuje opis na lodówkę, żeby podpatrywać co tu jeszcze zrobić i nie zapomnieć co ważne ! Powodzenia dziewczynki :*
aska1277
31 marca 2019, 20:53Już się zapisałam na kolejne wyzwanie :)
aska1277
31 marca 2019, 17:25Udało się uzyskać 59 % wyzwania hmmm szału nie ma, ale też uważam,że nie ma tragedii :) Najważniejsze,że walczyłam. Czasami choroba nie pozwalała na działanie, dlatego było wtedy mało punktów. Pozdrawiam wszystkich i gratuluję Wam udziału :) A Tobie Ewka, dziękuję za to wyzwanie :)
wojtekewa
31 marca 2019, 17:41Niema za co,to ja dziękuję, że się zapisalaś i zapraszam na następny miesiąc
wojtekewa
30 marca 2019, 21:39Witajcie na końcówce wyzwania. Gratuluję Wam każdego zdobyt go punktu. Wiem, że nie zawsze było łatwo i prosto. Czasem byłyśmy chore, a czasem się nie chcialo. Ale ważne, że próbowałyśmy!! Z czym miałyście największy problem? A co przychodziło łatwo? Zachęcam do wzięcia udziału w kolejnej części wyzwania...
aska1277
31 marca 2019, 17:26Picie samej wody ciężko szło...aktywność hmm też róznie, bo tak jak pisałaś choroby itp. I coś dla siebie też nie zawsze ;)
aska1277
18 marca 2019, 15:31Kolejne dni, dodane :) Z wodą zaczynam na nowo... i aktywność wraca :)
dorotamala02
14 marca 2019, 12:23Już jest dobrze,powiedziano mi jak to naprawić,sorry za zamieszanie.
dorotamala02
14 marca 2019, 12:16Dziewczynki ja bardzo przepraszam ale się pomyliłam w wyzwaniach i wpisałam tu ilość kroków,nie umiem tego cofnąć,więc rezygnuję.
wojtekewa
9 marca 2019, 08:57Witajcie mimo słodko obchodzonego Dnia Kobiet w pracy nie uległam, za to padłam ma zieleninie i dodatkowych ćwiczeniach -za czwartek tylko 6 pkt
aska1277
9 marca 2019, 20:34Brawo za 6 punktów :)
wojtekewa
9 marca 2019, 08:56Komentarz został usunięty
wojtekewa
4 marca 2019, 08:59Hej dziewczyny i jak nastawienie do wyzwania? Jak Wam dzie? Bo mnie strasznie ciężko :( Nie mam takiego powera jak w pierwszej części, każdy punkt jest bardzo ciężko wypracowany. Nie wiem czy to zmęczenie materiału czy uciekł mi już entuzjazm, czy po prostu już mi się nie chce...
aska1277
4 marca 2019, 20:25U mnie też, nie zawsze jest power, ale damy radę :) Nawet jeśli nie będzie 100 %, to będę zadowolona z 50% :)
Wiewiorka85
7 marca 2019, 06:28Raz na wozie, raz pod wozem :) Za dużo urodzin w ostatnim czasie, nie da się przestrzegać diety i nie jeść słodyczy haha Reszta jakoś powoli...uczę się dzięki wyzwaniu systematyczności ;)
aska1277
3 marca 2019, 19:26Dodane punkty z dnia dzisiejszego, szybko, bo zaraz czas spać hehehe i pokus raczej nie będzie :)
wojtekewa
3 marca 2019, 08:12Wczoraj komplet punktów, ale ciężko zdobytych; ciężko było z wodą, a i po 2 godzinnym spacerze trudno było wskoczyć na bieżnię.
MagdalenaIX_2018
2 marca 2019, 20:32Moje brakujące punkty to: - dodatkowa zielenina, - sobotnie ćwiczenia,
MagdalenaIX_2018
10 marca 2019, 09:549 marca nie ćwiczyłam bo sobota, ale padłam na: - zieleninie, (koktajl stał sobie w lodówce) - słodyczach, (ostatnia maślana bułka z kawałkami czekolady) - wodzie; (cola była lepsza, no i zero)
MagdalenaIX_2018
11 marca 2019, 10:3810 marca znowu zielenina, dodatkowe ćwiczenia i woda.
MagdalenaIX_2018
16 marca 2019, 21:3816 marca. Znowu sobota, więc znowu bez ćwiczeń. Podsumowanie na półmetku to 115/128. Najwięcej braków to sobotnie ćwiczenia, których z założenia po prostu nie robię, bo czas na regenerację. Najtrudniej troszczyć się o wodę i zieleninę.
MagdalenaIX_2018
20 marca 2019, 13:4919 III woda i dodatkowe ćwiczenia.
MagdalenaIX_2018
24 marca 2019, 09:1724 III ćwiczenia i ta cholerna woda.
MagdalenaIX_2018
26 marca 2019, 23:0926 III padło przestrzeganie diety.
MagdalenaIX_2018
28 marca 2019, 22:2028 III woda
wojtekewa
1 marca 2019, 07:14Witam serdecznie wszystkich, którzy zapisali się do udziału w wyzwaniu i zaczynamy!!! Życzę nam wytrwałości w dążeniu do celu i pamiętajcie robimy to dla siebie, jeżeli będziemy oszukiwać to tylko siebie. Pozdrawiam i życzę miłej zabawy.
Wiewiorka85
1 marca 2019, 13:20Powodzenia :) Nie ma oszukiwania, bo i po co, ja już mam wydruk na lodówce hihi, w telefonie program do liczenia wypijanych ml wody - będzie się działo :)
aska1277
1 marca 2019, 21:11Oczywiście,że nie ma oszukiwania, bo i po co ;) Do dzieła dziewczyny :)
Wiewiorka85
26 lutego 2019, 16:35:) Jupi, mocne wyzwanie - chyba sobie wydrukuje opis na lodówkę, żeby podpatrywać co tu jeszcze zrobić i nie zapomnieć co ważne ! Powodzenia dziewczynki :*
wojtekewa
26 lutego 2019, 16:53Z ćwiczeniu mi idzie, z wodą też choć muszę się do niej czasami zmuszać np. najgorzej mi z balsamowaniem :):):) a niby to takie proste...
wojtekewa
26 lutego 2019, 18:09Jak taka rozpiska ma Ci pomóc proszę bardzo - wydrukuj i do dzieła...
aska1277
26 lutego 2019, 20:17Ja sobie pisze kalendarzu hihi
aska1277
26 lutego 2019, 11:46Witajcie dziewczyny hihi jestem i ja ;)
wojtekewa
26 lutego 2019, 16:54I bardzo dobrze, że jesteś:)