jutro mamy gości. Przyjeżdża rodzina z Niemiec.
Dzisiaj zrobiłam kilka prań, umyłam lodówkę, jeszcze prysznic wyszorować, upiec ciasta, ogarnąć dom.. A ja siedze i słucham smutnej muzyki. Nie wiem w sumie o będę robiła po szkole, jak zdam maturę, o ile zdam, bo ta guuuupia (!) matematyka :) Rozważam wyjazd za granicę, ale nie wiem do jakiego kraju najlepiej. Jestem wolna jak ptak, nic mnie w Polsce nie trzyma.:) Taki wyjazd już od dawna planuję: bo studiować w Polsce w dzisiejszych realiach nie jest łatwo, jeżeli chodzi o jakiś fajny kierunek ( mieszkam takim miejscu, że fajne uniwerki np. Akademie Sztuk Pięknych. są daleko, np. Lublin, albo Kraków. A na politechnikę nie chcę iść.. Dlatego pozostaje wyjazd za pracą.
Co Wy myślicie o tym ? Jakieś wskazówki ?:)
Mile widziane będą :)
i Wesołych Świąt Drobinki !! :)
uroczy ten królik :)) ;p