Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22301
Komentarzy: 178
Założony: 17 września 2010
Ostatni wpis: 18 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gosia56783

kobieta, 31 lat, Wrocław

158 cm, 76.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: w niedzielę 24.06.2012. Waga 72,1:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 lutego 2012 , Komentarze (2)

tak już mam tego wszystkiego dość. Moje życie wyglada jak zycie jakies starej babki. Od dziś wszystko ulega zmianom. Miejmy nadzieje, że na lepsze. Jutro pobudka o 6:00:) chyba zaczne robić fotomenu:P zeby pozniej podglądnać co zrobilam dobrze a co zrobiłam zle. Pocwicze swoją silna wolę;P, ktorej nie mam:(

30 listopada 2011 , Komentarze (1)

plan działania. Teraz czas go wykonać zaczynam od teraz wsiadam na moj rowerek i pedze do was szybciutko szybciutko. Przyszedł czas, zeby spojrzec prawdzie w oczy. I powalczyc o lepsze jutro.

30 listopada 2011 , Skomentuj

.....biore ze sobą długopisik i karteczki i napisze swój plan na ten tydzien i biore ostro się za siebie. Korona bedzie moja hmmm:)

27 listopada 2011 , Komentarze (1)

dieta MŻ bez słodyczy do jasnej anielki slyszycie mnie wszystkie slodycze nie chce was. Wyrzekam sie was. koniec naszej znajomości. Zegnaj ciasto lezace w kuchni, które samo wczoraj chcialo, żebym go zjadła. Koniec naszego związku. Zostanmy przyjaciółmi:) Waga 69,7 kg niby fajnie jest spadek, ale wczoraj mialam 69,4 a po obzarstwie hmm;p

22 listopada 2011 , Komentarze (1)

i to na całej lini dostałam okres i zarlam jak smietnik........ ale jutro tez jest dzien do dzieła;)

21 listopada 2011 , Skomentuj

Bądź tu mądry wczoraj zważyłam się bo wyniki trzeba było podać do grupy i tam 70,4 kg. Wczoraj nie był za idealny dzien z dietkowaniem...czyt. 2 paczki, czekolada, kawa z cukrem, napoj energetyzujący.Jakis diabel mnie kusil w zabce i wygral ze mna przekonal mnie ze moge, a ja zadowolna, ze dostałam podwyzke prawie cala podwyzke przejadlam. Ale mniejsza o to. Dzis rano wstaje i sobie mysle raz kozie smierc a tu prosze zobaczcie sami:


Jestem mega szcześliwa choc wiem, ze ta 7 jeszcze się moze pojawic, ale poki co usmiech nie schodzi mi z twarzy. A jaki pon taki caly tydz. Hmmm teraz czas sie zabrac za siebie i zaczac dbac i wygladac jak kobieta a nie jak stara baba, ktora nie cieszy się życiem albo tak jak one ciesza sie zyciem ostatnio spotkalam 80 staruszke ktora promieniala po prostu. Hmmm jeszcze 2,9 kg i bedzie nadwaga cel taki mam do świąt i sylwka i bede oczywiscie chudsza od mojego chloptasia. Pozdrawiam wszystkich:P

19 listopada 2011 , Komentarze (2)

hmmm.... śniadanko: 3 kromeczki waza + 1,5 platerka szynki i sera troszke margaryny do smarowania jakas herbatka z czasow odchudzania.

obiad: 5 klusek slaski, sos pieczeniowy + salatka z ogorka

kolacja w zabce: 3 kromeczki waza + 1,5 plasterka szynki, jakas herbata slim cos tam:P

uwielbiam zabke bo chyba dzieki niej waze 70 kg, bo to niemozliwe bo ostatnio cala czekolada na porzadku dziennym byla i wgl duzo smieci:P

19 listopada 2011 , Skomentuj

Czy znajde choć jedną osobę, która będzie dla mnie 24 godzinym wsparciem???? Hmmm... może ktoś też potrzebuje takie osoby????? Jeśli ktoś chetny prosze o wiadomość pilne

16 października 2011 , Skomentuj

Śniadanie: surówka z koperkiem + herbata znów posłodzona

II śniadanie.............(zap.jabłko)

Obiad:........(mam ochote na rybkę ze szpinakiem)

Podwieczorek:(jabłko)

Kolacja: (1 kromka chleba razowego z pasztem mmmmm jak ja tego dawno nie jadłam)

Zobaczymy z planowania mi wyjdzie:P

16 października 2011 , Skomentuj

muszę Wam coś opowiedzieć:P wczoraj sprzątam w szufladach a tam znalazłam tic tac więc otworzyłam wziełam cztery iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

po sekundzie wyplułam haha:P jaka jestem z siebie dumna:P do dzieła i precz z szatanami koniec kuszenia.... a w piatek byłam z P w kinie on oczywiscie pojechal do mc'donalds. Ja grzecznie nie zamowilam nic. Nie dam mu tej satysfakcji, zeby powiedział "a nie mowiłem, że nie dasz rady". Dokładnie nie wiem ile waże pewnie zaczynałam z wiekszą wagą na starcie. Ale tak bardzo bym chciała ważyć 65 kg do sylwka, że hmmm:P. A ta moja herbata z dwoma łyżeczkami cukru jest po to żeby po tygodniu nie rzucac sie na jedzenie. Ufff teraz tylko czekam na 31.10.2011r. wtedy okaże się ile spadłam/przytylam przez 3 tygodnie:P