Jest masakra po prostu masakra. Nic a nic mi nie idzie. Ale ja się i tak nie poddam. Przecież dam rade, musze dąć rade ale tak cholernie nie jest łatwo.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (14)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 8142 |
Komentarzy: | 41 |
Założony: | 22 września 2010 |
Ostatni wpis: | 31 lipca 2015 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Jest masakra po prostu masakra. Nic a nic mi nie idzie. Ale ja się i tak nie poddam. Przecież dam rade, musze dąć rade ale tak cholernie nie jest łatwo.
Witam
Ogromnie się zdziwiłam . Jakiś czas temu kupiłam sobie o wiele za małe spodnie miał być tak dla motywacji ale w tamtym czasie nic z tego nie wyszło. Wiec motywujące spodnie wylądowały na dnie szafy . Gdzie spędziły sporo czasu . podczas wczorajszych porządków w szafie natknęłam się na te spodnie i myślę sobie a nóź widelec a się zmieszczę. lecz po chwile stwierdziłam nie bo będzie smutno jak okażą się za małe i w natłoku wrażeń pochłonę jakieś jedzoneczko . A godzina była już pozna. Spodnie poszły na bok a ja zajęłam się dalszymi prządkami . lecz gdy już skończyłam jednak postanowiłam przymierzyć te spodnie . I ku mojej uciesze wlazłam w te o wiele za małe spodnie. Jestem przeszczęśliwa z tego powodu. Teraz w chwilach zwątpienia przypomnę sobie jak było milo i przyjemnie kiedy za małe spodnie okazały się być idealne ……..
Dziś zajadłam :
Śniadanie: serek wiejski + kromka razowego chleba
Obiad : mało wykwintny he he parowka 2 kromki chleba razowego z serem białym + ogórek w curry
I tyle mojego jedzenia . Nie czuje się głodna ale jakiś ten mój jadłospis wygląda ubogo .
Życzę powodzenia w dietkowaniu
Pozdrawiam…… J
Witam...... Nie chce zapeszać ale idzie mi całkiem całkiem…… Po nocnym seansie filmowym wstałam o 13 i już jestem po pysznym śniadanku…. Mino ze pogoda nie jest najpiękniejsza to postanowiłam iść do parku z kubkiem gorącej herbaty i poczytać książkę…… Wczoraj założyłam swoje spodnie które kupiłam dawno temu lecz były na mnie troszkę małe ale już sa dobre i jestem mega szczęśliwa wiec nawet nieładna pogodne nie zepsuje mi humorku…….
Jadłospis na dziś :
śniadanie : kromka ciemnego chleba z białym serem + ogórek w curry (mojej kochanej mama pyszota )
II śniadanie : makaron ryżowy z warzywami + pierś z kurczaka duszone w mleczku kokosowym
obiad : zupa pomidorowa lecz nie amino czy inne knory tylko moja pyszna pomidorowa
podwieczorek : kisiel a może marchewka jeszcze nie wiem
pozdrawiam
Mino się nie jest mi jakoś mega wesoło dietkowanie idzie całkiem fajnie…. Brak słodyczy jest już dużym postępem….. Wiec chyba i mi może się udać…. Cieszą mnie wszystkie sukcesy Vitalijek i zycze wam wszystkim wielkich sukcesów …..
Witam,
Sobotnie wesele było bajeczne …… nogi bolą ale warto było….. jedzenie pyszne ale za dziwne jadłam rozważnie nie siedziałam głodna ale napchana tez nie. Ten mały sukces jest bardzo motywujący . Nie wiem czy będzie to możliwe ale do świat chce zobaczy siebie o 15 kg lżejszej bardzo tym tego chciała… i zrobię wiele żeby tak było. Czyta wasze pamiętniki i widzę ze można i ja tez mogę i chce a to już coś ….. :) Już w czwartek idę na tatuaż boje się ogromnie ale mino wszystko nie odwołam wizyty …..
Dziś zjem :
Śniadanie : grahamka z szynka sałata i papryka
Obiad: kurczak z sałata fata
Podwieczorek : jogurt naturalny z nektarynka
Kolacja :hmmmm jeszcze nie wiem
pozdrawiam