Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Poliamena

kobieta, 46 lat,

160 cm, 83.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nowy Rok z nowa waga - 6 z przodu:):):)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 kwietnia 2011 , Komentarze (6)

DZ 164 FIII(5)

Witam Moje Kochane Dziewczynki:)

Udało się wszystko wyszlo super, teraz pozostaje juz tylko...Ale cii, nie chce zapeszac, jeszcze nie czas na świętowanie, chociaz powod do uczczenia jest:) Udalo sie nam:)

Przepraszam,ze nie zdradzam szczegolow,ale nie chce zapeszyc:)

Wlasnie zajrzalam do lodowki, i szafek, by sprawdzic co musimy kupic jutro i co? Zapasy niemal niewyczerpane: zgrzewka jajek, mleko, 3 duze jogurty, ryby -makreli w puszkach i wedzonej, jogurty greckie, serki homo wszystko jest:)
Zwykle o tej porze juz nic nie bylo. R. sie smieje,ze tak sie przejelam,ze tyle jedzenia na III fazie,ze nic nie zjadlam z tej radosci hahaha. Cos w tym jest,ale  jeszcze stres i mnóstwo pracy przed dzisiejszym spotkaniem,ze mamy efekt - zapasy nienaruszone hahaha

Ale, ale zapominam napisac,ze jutro mam pierwszy krolewski posilek i bedzie to snaidanie: buleczki z maselkiem pomidorkiem i serkiem i kielbaska z cebulka + deser jakies ciastko i winogron:) A w niedziele kopyta z zeberkami:)

Caluje Was, ide spac bo padam na twarz:)



5 kwietnia 2011 , Komentarze (3)

DZ 162 FIII (3)

Kochane Moje Dziewczynki:)
Dziekuje Wam bardzo za Wasze komentarze i zyczenia powodzenia na III fazie:) Chcialabym Wam odpisac kazdej z osobna,ae przepraszam, bo do czwartku jestem wylaczona z zycia niemal, wiele do zrobienia przed godzina zero:)
U mnie dzis fantastycznie, dopiero teraz ciesze sie IIIfaza, juz czuje sie dobrze 3 dzien, wiec wrocilam do siebie i jestem szczesliwa. Ciesze sie,ze co dzien mam warzywka i porocje owocow to naprawde spora odmiana;)
Juz dzis kupilam sobie pelnoziarnisty chlebek niestety nie polski,ale byl dobry.
Waga skacze jak glupia wczoraj 63.9 dzis 64.8 i co mam myslec, wiecie co w nosie to mam dopoki nie przekroczy 65kg hahaha
Ucze sie III fazy od nowa i z nowa energia. 
Planuje krolewskie posilki na srode i niedziele,ale nie wiem jeszcze, co.Myslalam,zeby jutro zjesc kopytka z zeberkiem i buraczkami a na deser winogron, zeberko kupilam ale nie wiem czy bedzie mi sie chcialo robic kopytka, raczej nie znjade czasu, wiem zjem z makaronem moze haha. Ale wszystko sie okaze wkrotce;)
Jak wszystko dobrze pojdzie to pochwale sie Wam coz to takiego teraz organizuje:)
Trzymajcie kciuki:)
Mega decyzja w moim zyciu:)
Buziaki

4 kwietnia 2011 , Komentarze (4)

DZ 161 Faza III (2)

Witam Moje Drogie Dziewczynki:)
Samopoczucie dobre, wiele spraw z rana zalatwionych teraz wychodze do pracy.
Musze tylko powiedziec,ze zwazylam sie po dniu pierwszym fazy III i mnus 400gram i juz sama nie wiem, co myslec,albo waga fiksuje,ale nie bo ma nowe baterie, albo nie wiem organizm po tym 3 dniowym problemie z zoadkiem pozbywa sie wsyztskiego,albo juz nie wiem, co.
Dzis waga pokazala 63.9kg, co oznacz minus 22kg:)
Pozdrawiam spadam;)


3 kwietnia 2011 , Komentarze (3)

Nadal dzień 160

Witam ponownie, już właściwie po niedzielnie. Aleśmy sie dzis napracowali. Przemeblowaliśmy pol domu:)Ae warto bylo;)
Ja juz caly dzisiejszy dzien czulam sie lepiej, teraz myse,ze juz w ogole w porzadku:)
Czuje,ze wracam do siebie:)
Dzien pierwszy fazy III zalicozny, zjedzone:
snaidanie: nalesniczki z jogurcikiem bez slodzika,jakos mnie odrzuca, II snaidanie dwie kanapeczki chlebka razowego z serkiem zoltym chuda wędlinką i korniszonem, bez masła, rzecz jasna, obiad pol miseczki zupki grochowo- fasolowej, kolacja jabluszko.
Smieszne, bo wyczekiwane przez mnie rzeczy takie jak serek zoty czy jabluszko nie smakuja juz tak wspaniale:ser byl za slony a jabluszko za slodkie.
Wypite sporo wody, herbat i kawa,
Chyba zatem w porzadku , oj nie wlasnie sobie uswiadomilam,ze nie zjadlam dzis otrebow, hm no trudno juz nie zjem. Musze jutro pamietac:) Cholerka jasna,alez bylismy zapracowani,ze to wszystko w biegu;)No coz, blad zalicozny:)
Dziekuje Wam za Wasze komentarze:)
Buziaczki


3 kwietnia 2011 , Komentarze (20)

DZ 160 i tu mega niespodzianka:

1 dzień FAZY III 

Weszłam dziś na wagę a ona pokazała mi:


Zatem dziś oficjalnie zaczynam FAZĘ III:):):)
Super się ciesze:) Waga mnie tak zaskoczyla na koniec dawno nie schudlam  tyle w tydzien,ale te problemy z żołądkiem, dostalam miesiaczke, wiec moze wszystko razem i mamy:)
Zoladek mi dokucza juz 4 dzien, to znaczy czuje sie ogolnie dobrze,ale mam takie uczucie,jakby cos mi tam stalo.Pije miete, mleczko na niestrawnosc i raz lepiej raz gorzej. Nie mam zadnych problemow poza tym tzn. ani rozwolnienia ani wymiotow.Normlane wizyty w toalecie. Powiem Wam w tajemnicy,ze jestem w fazie organizacji pewnej bardzo waznej rzeczy i w czwartek bede miala  bardzo wazna wizyte od ktorej wszystko zalezy, wiec moze mnie stres zzera.
Dzis jedank czuje sie wspaniale:)
Gdyz:
Twój wynik BMI: 24,81 - prawidłowa masa ciała

Odkąd pamiętam miałam nadwagę lub nadwagę z otyłością a tu proszę:)
Może lekkie podsumowanie całej akcji odchudzanie od 26.09 do 03.04.:

1.26.09. - DIETA Kopenhaska - 85.9kg start - efekt - 79kg
2.26.10. Dieta Dukana start, faza I 81KG - EFEKT:10 DNI - 3,6KG
3.FAZA II Diety Dukana 04.11. - 03.04 - efekt: 150dni - 13.1kg

Łącznie utraconych kilogramów: 21.6kg

Zatem Kochane moje cel osiągnięty:)
Życzcie mi powodzenia na Fazie III:) Oby utrzymać wagę:)

Milej niedzieli Wam Wszystkie Kochane Moje:)

A moze ktos mial podobne problemy z żołądkiem i coś mu pomogło?

A zapomniałam o najważniejszym

dziś zjem JABŁUSZKO:)

Buziaki




1 kwietnia 2011 , Komentarze (7)

DZ 158 FII P

Oj dopadło mnie coś strasznego, jakieś zatrucie. Z srody na czwartek cos mi lezalo na zoladku i nie moglam spac, w dzien bylo gorzej, bolal brzuszek,glowa i w ogole ogolna niemoc. Nic nie jadlam caly dzien. Po licznych kroplach, herbatkach cos ustapilo.Ale ostatniej nocy tez nie bardzo spalam, dzis nieco lepiej,ale brzuszek pobolewa. Musialam na chwile wyjsc na poczte i ledwo wrocilam. Ale dzis przynajmniej poczulam glod i juz zjadlam male sniadanko.Ale to uczucie czegos na zoladku nie ustepuje. A nie bylam w toalecie,ani wczoraj ani dzis jeszcze. Gora tez nie chcialo wyjsc. Tylko skurcze zoladka i nic. Ech, dzis juz przynajmniej apetyt mi wrocil:)
Pozdarwiam

30 marca 2011 , Komentarze (11)

DZ 156 FII P

Jestem, jestem kochane moje, tylko wszystko powoli idzie,wiec juz rzadziej pisze. 
Ale,ale dziś mam mega powód do napisania.
Powitajmy wszyscy moja wymarzona, wyczekana i przepiękną 5 na drugim miejscu:):):):)

Przedstawiam Panstwu moja wymarzona, wyczekana przyjaciolke:


Nie moge uwierzyc:)
Zdawalo sie to ciagnac w ieskonczonosc: 66.9. 66.7, 66.4.66.2 i znowu 66.7kg a dzis jakos tak mnie naszlo na wage ( powiem,ze po wizycie w toalecie, która mnie przerosła hahahahahaha) i weszlam na wage po sniadaniu i dwoch kubkach wody i kawy:)
I dzis czy jutro powinna odwiedzic mnie ciocia z czerwona kokardka:)
Hm, wiec byc moze waga jeszcze spadnie:)
Tak czy inaczej IIIfaza nabiera realnych ksztaltow:)
3 kwietnia jest tutaj Dzien Matki i mamy swieto u mamy:) Moze napije sie lampki wina w pierwszy dzien fazyIII  jak nie to i tak pewnie juz niedlugo rozpoczne faze III:)

Buziaczki

24 marca 2011 , Komentarze (30)

DZ 150 FII P

Witam Moje Kochane Dziewczynki:):):) Dzis jest moj 150 dzien Dukania:):):)Nie do wiary. Pamietam jak zaczynalam tutaj dnia 26.09. od diety Kopenhaskiej ( glupota nie polecam, choc sama mialam ja 3 razy i zawsze minus 8kg,ale dieta musi byc dluga, przemyslana, nie juz nie zaraz).
Dzieki Bogu znalazlam DIETE DUKANA:):):)

Dzieki niej w ciagu 5 miesiecy schudlam 

MINUS 19.9KG

Moja waga pokazala dzis:


Jestem przeszczesliwa, jest dieta sa efekty:) Jeszcze jeden maly kiogramek:):):)
Juz kilka razy robilam porownanie,ale dzis przy dniu 150 pomyslalam czemu nie i znalazlam zdjecia z pazdziernika i lipca, ktorych jeszcze Wam nie pokzaywalam:)
Prosze bardzo najpierw lipiec:
Lipiec 2010 dokladnie nie wiem jaka waga,ale na pewno kolo 85kg

Teraz pazdzirenik po Kopenhaskiej, przed Dukanem:


No i moze jeszcze jedno, znane Wam juz dobrze,ale oddajace istote problemu hahahah:

No a teraz z dzis i z wczoraj:)
No i zalazylam najasniejsze rzeczy jakie mialam hahaha: 
Gotowa na lato?


To tyle, zaraz spadam, bo mam spotkanie:)
A dodam ejszcze, ze w biodrach stracilam 27cm a w pasie 20!!!!!!
Buziaczki i milego dnia:)

23 marca 2011 , Komentarze (6)

DZ 149 FII P

Witam Kochane Moje Dziewczynki:) Mamy juz 3 piekny, cieply, sloneczny dzien. Naprawde przyszla do nas wiosna:)
Niedlugo wychodze do pracy:) Sloneczko swieci az sie chce zyc;)
Kochane zrobiam wczoraj ptasie mleczko z tego blogu z kotem w kuchni 
ale niestety nie wyszlo mi, wyrzucilam do smieci. Dziewczyna na blogu zwraca uwage,ze ma byc gesty serek ja uzylam QUARKA ae coz nie wyszlo, no nic. Mam nadzieje,ze Wam  WYJDZIE, bo brzmialo to pysznie:)hahahah
Licze na spadeczek w wte niedziele jako,ze w miniona byl wzrost i nie wiadomo czemu????Trzymajcie kciuczki:)
Buziaki

22 marca 2011 , Komentarze (7)

DZ 148 FII P

Alez miałam sen, opowiem Wam.
Zaczyna sie tak, biegne do mojej szkoly sredniej, spotykam jakas dziewczyne, jestesmy spoznione.
W calej szkole ciemno, pytam sie co sie dzieje, dziewczyna odpowiada, nie spoko. Ja wiem,ze cos jest nie tak. Ok Zgubilam gdzies te dziewczyne, biegne po schodach do swojej kasy, na drugim pietrze. Chlopaki( chodziłam do elektryka- same chłopy) na korytarzach, stoja, czekaja na wychowawców. Jestem wpadam do klasy, wszysycy juz sa, moja wychowawczyni - polonistka tez.Prowadzi lekcje jak normalnie, choć klasa wygada inaczej.Wydaje sie,ze wszysycy wiedza o co chodzi tylko ja czuje sie jak u Gombrowicza. Nie wiem co sie dzieje. Pani mnie o coś pyta, ja zupelnie nie wiem o co chodzi.Denerwuje sie. Krzyczy na mnie,ze gdzie ja bylam do tej pory,ze zaniedbalam wiele rzeczy, Ja jej na to,ze ale o co chodzi ja mam mature, ukonczone studia, jakas pozycje. A ona tak patrzy na mnie i kaze mi odczytac pewien napis.Pokazuje mi i kaze czytac od tylu, a napis brzmi:

Nigdy niedotrzymane śluby.

Przerazajace nieco, nie?
Hm???
Zastanawiam sie jakiz to slubow nie dotrzymalam?
Jeszcze tu zajrzę:) Buziaczki:)