Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Poliamena

kobieta, 46 lat,

160 cm, 83.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nowy Rok z nowa waga - 6 z przodu:):):)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 kwietnia 2011 , Komentarze (5)

Nadal dzien 171 

Pisze, bo duma i radosc wypelniaja mnie po brzegi:):):)
Dostalam wiadomosc od siostry, taka o to:


RADOŚĆ NIESŁYCHANA

To oznacza,ze u mojej siostry od 05.01 do 14.04 spadło

- 16kg

Fantastycznie, znaczy, ze do IIIfazy brakuje jej już tylko 4kg:):):):)
Ej cudowny dzień, szybciutko zleciało:):):)
Gratuluje Kochana Moja TAAAKIEGOOO SUKCESU:):)
BRAWO:):):)
A moja siostra tutaj to Szczuplaniedlugo:) Swieta prawda,co?



14 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

DZ 171 FIII(12)

Witam:) Dziś mila niespodzianka R znów ma wolne, wiec cały tydzień mego urlopiku spędzimy razem.:)
Zaraz jedziemy na zakupy:)
Moja waga pokazała dziś 0,5kg więcej niż wczoraj i przedwczoraj,wiec nie wiem o co chodzi...hm ani Królewskiego nie było wczoraj ani nic. Hm... Dziś białkowy czwartek,wiec nadzieje mam,ze to wszystko się wyrówna. Pol kilo w jeden dzień, to mnie przeraza!!!!!heheheh
No coz raz lepiej, raz gorzej:)
Buziaki i milego dnia Kochane Moje Wspoltowarzyszki:)
Buziaczki





13 kwietnia 2011 , Komentarze (5)

Kocham trzecia Faze;):):)Codziennie warzywka;):):)
Dzis na obiad byla zupka z dyni makaronem razowym:)

Oj smacznie i cudownie;):):)
Pozdrawiam i ide leniuchowac;)

13 kwietnia 2011 , Komentarze (7)

DZ 170 FIII(11)

Witam Moje Kochane Dziewczeta:)
Jak samopoczucie przy środzie? Moje Drogie bardzo serdecznie dziękuję Wam za cudowne komentarze:) Dziękuję;)
A my wczoraj mieliśmy fantastyczny dzień, taki rodzinny, polski:)
Chodzi o to,ze po śniadaniu ( naleśniki dukana z dżemem truskawkowym, porzeczkowym, jogurtem i sokiem malinowym i z czarnej porzeczki-pycha) postanowiliśmy wybrać się na rowerki:) Zadzwoniła mama,ze ma wolne to stwierdziliśmy,ze pojedziemy do niej.  Po drodze odwiedziliśmy koleżankę, wpadliśmy na herbatkę hahaha Bylo tak super, bo poczułam sie jak w Polsce,po prostu wpadliśmy do koleżanki na herbatkę i plotki,bez żadnego umawiania sie, uprzedzania telefonicznego czy takie tam. Tak mi tego tu brakuje, mamy super znajomych,ale mieszkają od nas około 25km i każdy inaczej pracuje i żeby się zgrać trzeba mieć mega szczęście:)
Od koleżanki wyruszyliśmy do mamy. Kiedy tylko wjechaliśmy na podwórko R zapragnął skosić trawę , zdziwiłam się, bo mama, jak na angielskie warunki, ma kawal ziemi a nie ogordek. Haha on kosil my pilysmy kawe,potem on jadł tościki a ja grabiłam hektary trawy a mama pakowała do workow, nawet moja siostra jak wrocila z pracy załapała sie na porządeczki hahah. Aez mi siostra chudnie, jakiez ma wąziutkie bioderka a jakie nozki chude hahha Dukan w 3 miesiace zabral jej 14,5kg:) Bidulka wypatruje juz IIIfazy juz tylko 5kg:)Szybciutko musi zleciec:)
Posiedzielismy chyba do 19.00 i wrocilismy do domku:) Zrobilismy ponad 20km, dla R to pryszcz,ale da mnie super wysilek zwłaszcza gorki, bo my tu w gorach mieszkamy prawie;) No i pogoda byla niefajna bo wialo strasznie i taki lodowaty wiatr.
R ma dzis wolne tzn idzie na noc,wiec jeszcze jeden dzien razem,cos porobimy,albo i nie hahaha
Dzis moze spacer:)
R jeszcze spi, a ja pije kawke i pisze i czytam, co u Was:)
Dzis moja waga pokazala 64.6:) Dokladnie tyle, co wczoraj, wiec siuper.
Caluje Was i zycze wspanialej srody:)




12 kwietnia 2011 , Komentarze (10)

DZ 169 FIII(10)

Witam moje Drogie Kolezanki:)
Dzis tak po przebudzeniu pomyslalam sobie,ze ok faza III,ale nie zrobilam zadnego podsumowania calej akcji odchudzania od 25.09 (Kopenhaska-nie polecam) i od 26.10.10 DUKAN Kochany do 03.04.2011.

Podsumowanie wymiary:
postanowilam podac prawdziwe wymiary, tzn dokladnie ile bylo a ile jest nie tylko minus cos tam:

26.09.2010                12.04.2011
biodra: 126cm         dzis:  biodra: 98,5cm  minus 27,5 cm
pas: 94cm                pas:      71.cm             minus 23cm
biust:108,5cm          biust:    91 cm             minus 17,5cm
pod biustem:95cm   pod biustem:  79.5cm  minus 15,5cm
uda:68cm                uda:      59 cm              minus 9cm
lydka: 38cm            lydka:   34 cm               minus 4cm

                            Łącznie strata - minus 96,5cm
Czy mozecie sobie wyobrazic prawie metr sadła spadl? Ja nie ogarniam...Ale sie ciesze;):):)Nie moge sobie tego wyobrazic;)

WAGA

DNIA 26.09.2010 roku byo: 85.9kg a dzis jest 64.6kg

Zdjec juz tyle wstawialam,ale pomyslalam,ze wstawie jeszcze raz jakies mega porownanie, moze dla dziewczyn, ktore nie widzialy mnie ejszcze,lub dopiero dolacyzly zobacza, uwierza i moze sie zmotywuja:)
To jest mega zdjecie - sierpien 2010 Sierpien 2010
waga 85.9 (okolo)


To chyba tyle o podsumowaniach i efektach:) 
Dzis juz 10 dzien fazy III i tak sie zastanawiam,R ma wolne i chyba zrobimy sobie nalesniczki i ja bede miec krolewski posilek nalesniczki z dzemem;)
Wiecie, co nalesniczki beda Dukana,ale nadzienie krolewskie, bo naprawde nie widze sensu robienia nalesniczkow macznych:):)
 Milego dnia Kochane Dziewczynki:)
Buziaczki

10 kwietnia 2011 , Komentarze (7)

Nadal dzien 167,

Musialam wyruszyc do sklepu po cos slodkiego, bo mamy gosci a u ans slodyczy nie uraczysz i mi sie jakos nie chce robic, no poza napoleonka dla siebie.Ale goscie beda z dzieckiem,wiec nie bede ich raczyc ciastem ze slodizkiem.Tak czy inaczej musialam wyruszyc a pogoda 25stopni, cieplusio,goraco,no ta ja do szafy a tam zonk wszystko za wielkie, wiadomo,ale sie ludzilam,ze znjade cos co bylo za male,ale to za male teraz za wielkie. Hahahah Znalazlam legginsy (wiem,wiem znowu czarne) i bluzeczke, ktora byla do pasa a teraz ladnie posuzyla za tuniczke:)


Oczywiscie nieco przyduza,ale do sklepu moglo byc, koniecznie musze wybrac sie na zakupy, tak mi sie chce kwiatowych sukienek, kolorow,lekkich bluzeczek,jasnych spodni, moze uda mi sie to zalatwic w tym tygodniu:)
a o to moja napoleonka w wersji truskawkowej z galaretka bez cukru.Przepisy gdzies w pamietniku + do kremu dodalam galaretki rozpuszczonej w malej ilosci wrzatku:)

 Milej niedzieli:)

A dzis drugi krolewski posilek: zeberko+kopyta+buraczki+winogron:)

Buziaki

10 kwietnia 2011 , Komentarze (4)

DZ 167 FIII(8)

Witam niedzielnie. Dzis waga pokazala: 64.7kg zatem 400gr wiecej nie tydzien temu, wiec nie jest zle:)
Pierwszy tydzien fazy III mozna zaliczyc do udanych, mysle. Chociaz chyba nie zjadlam zalecanej dawki skrobi. Poprawie sie.

Dzis dzien zadumy, smutku i zaloby. To juz rok jak tylu ludzi zginelo w katastrofie lotniczej. Tyle nieszczęść i tragedii ludzkich:kobiet,dzieci, mężczyzn. Niewyobrażalne nieszczęście.

.................

9 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

DZ 166 FIII(7)

Witam Moje Kochane Kolezanki,
dziekuje za Wasze komentarze:)
Ech dziś moja lekcja nie poszła tak jak chciałam, moje ananaski nie zapałali  miloscia do Konstantego Idefonsa Galczynskiego teraz ten biedak bedzie im sie kojarzyl z brakiem poczucia humoru!Czy moze byc wiekszy paradoks? Nie zlapali dowcipu Teatrzyku Zielona Ges, hehehe do tej pory smiac mi sie chce z samej siebie, bo tak chcialam ich rozbawic:)Cos tam sie im podobalo,ale to juz zupelnie inne pokolenie, no i bez znajomsci kontekstu i w ogole...No nic i takie lekcje musza byc:)
Pogoda piekna wiosenna, mialam isc na rower,ale samej to jakos tak sie nie chce. R spi po nocce i szkole, ech...
No nic musze sie brac za sprawy papierkowe;)
Milej soboty:)
Buziaki
Dzis zjedzone:
snaidanie; 2 kanapeczki z wedlinka i pomidorkiem i szczypiorkiem
IIsniadanie: ciacho z mikrofali
Obiad: losos pieczony + salatka warzywna
3sliweczki
kolacja? jeszcze nie wiem:)
Waga dzis 64,8kg, zatem wahania sa znaczne,ale spoko:)
Buziaki 

8 kwietnia 2011 , Komentarze (8)

Nadal dzien 165,

Sluchajcie po tym moim pierwszym krolewskim posilku (przypomne kiebaska smazona z cebulka, poltorej buleczki z serkiem zoltym i pomodorkiem + dwa kawaleczki jablecznika) czulam sie  najedzona i wypelniona po brzegi az niemal do teraz, dlugo nic nie jadlam, dopiero jak wrocilam do domu kolo 19.00 zjadlam jogurt i jablko. Sniadanie bylo kolo 11.00,alez mnie trzymalo. I wlasnie dlatego,ze  tak mnie wypelnilo napisalam o rozczarowaniu, bo czlowiek mysli o tym krolewskim posilku, wymysla co tam, a jak zje to niewiele ma radosci a potem wypelniony po brzegi hahaha
Ech te krolewskie posilki to obowiazek a nie przyjemnosc:)

A teraz sukienka, dawno, a wlasciwie chyba nigdy nie nosilam sukienek:

Hm chyba tyle na dzis buziaczki:):):)

8 kwietnia 2011 , Komentarze (5)

DZ 165 FIII(6)


No i jak tam Sloneczka przy piateczku? Ja szczesliwa z tak wielu powodow. Po pierwsze ciagle z tego wczorajszego:):)Jupi:)
Po drugie dzis piatek :) A ja od poniedzialeczku mam urlopik tygodniowy:)haha) Po trzecie dzis na wadze bylo:

)64.1kg)

Zatem super i tym chetniej i radosniej przystapilam do mego krolewskiego posilku czyli smazonej kielbaski z cebulka i do tego zjadlam potorej buleczki z serkiem zoltym pomidorkiem, ogorkiem i  potem zjadlam dwa kawaleczki jablecznika:)
No i powiem Wam spoko fajne,ale szalu nie ma. Wydaje mi sie, ze w mojej psychice nastąpiła super zmiana jedzenie bowiem stalo sie koniecznoscia a nie przyjemnoscia i to chyba dobrze.:)
Ide zrobic sobie kawke:)
A Wam zycze milego dnia:)