Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Poliamena

kobieta, 46 lat,

160 cm, 83.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nowy Rok z nowa waga - 6 z przodu:):):)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2011 , Komentarze (4)

Hej  Dziewczynki, moja siostra polecila mi angielska strone z przepisami Dukana:)
I naprawde kilka pomyslow jest godnych uwagi:)
Ja na pewno zrobie pasztecik z kuraka;)
Same zobaczcie:) Juz wyslalam linka mojej wspoltowarzyszce odchudzania - Ohniuni19 i powiedziala mi,ze ma strone w polskim tlumaczeniu,wiec spoko:)
Uwazajcie tylko,bo jak wiadomo Anglicy lubia sobie folgowac i tak znajdziecie tam pozwolenie na odrobine oleju i beckon i jeszcze troszke innych rzeczy,ale pamietajcie: NAM NIE WOLNO:)


Rzućcie okiem:)

25 stycznia 2011 , Komentarze (5)

DZ 92 FII P+W

Czesc Dziewczynki, jak tam kilogramki leca?
U mnie wczoraj mega niespodzianka, kiedy wrocilam do domku mialam gotowy obiadek-kolacje w/g Dukana:) R przygotowal mi pyszne leczo:):):)Super:) 90 dni i juz wie co z czym:):):)hahaha Cudowne bylo:)
R spi jeszcze, bo ma jakby noc do tylu, wczoraj pochlonela go jego pasja i zapomnial sie przespac po nocy w pracy:)
Zatem korzystam z kilku chwil dla siebie:)
Wspanialego dnia:)


24 stycznia 2011 , Komentarze (4)

DZ 91 FII P+W

Witam Dziewczynki;):):) Najpierw sprawy formalne, dzis wazenie i odczyt 69.9kg, 
Zatem 100 gram wiecej niz tydzien temu:) Nie wiem czy to nowa bateria czy co,ale wiecie co w ogole mnie to nie martwi. Cieszy mnie juz to co osiagnelam a 69.9 to najpiekniejsze cyfry, jedne z piekniejszych jakiejolwiek widzialam na swej wadze. Nie ma co rozpaczac lecz z nadzieja oczekiwac nastepnego poniedzialku:)
Zmiana tematu dzis mialam na snadanie PLACUSZKI Z KONFITURA Z DYNI!!!!!:):):):)Goraco polecam - pychotka:):):)

Goraco polecam, wspaniala alternatywa dla placuszkow z jogurtem, serkiem czy twarozkiem:):):)Swietna odmiana, oczywiscie w dniach warzywnych:)

A tutaj mamy Ciasto Cappuccino za Zuzkiem przepis i pomysl:


Składniki: biszkopt:

  • 4 jajka
  • 2 białka
  • 2 łyżki słodzika w proszku
  • 4 łyżki mazeiny (skrobi kukurydzianej)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 czubata łyżka kakao

 

Krem:

  • 2 żółtka
  • 3 łyżki słodzika w proszku
  • 2 łyżki mazeiny ( skrobi kukurydzianej)
  • 1 szklanka mleka
  • 2 czubate łyżki serka homogenizowanego niskotłuszczowego
  • 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
  • 2 łyżeczki żelatyny

Biszkopt: oddzielamy żółtka od białek, wszystkie białka ubijamy na sztywną pianę,  żółtka razem z mazeiną, słodzikiem i kakao dokładnie miksujemy. Na końcu dodajemy ubitą na sztywno pianę z białek i delikatnie , ale dokładnie mieszamy. Biszkopt pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160'C przez około 45-50 minut.  Upieczony i ostudzony biszkopt przecinamy na pół.

Krem: żółtka, z mazeiną i słodzikiem dodajemy do mleka. A następnie gotujemy na średnim ogniu aż masa zgęstnieje i powstanie nam budyń. Ugotowany budyń odstawiamy do ostudzenia. Ostudzony budyń miksujemy razem z serkiem homogenizowanym, kawą i żelatyną rozpuszczoną w niewielkiej ilości wrzącej wody również lekko ostudzoną.

przekroic biszkot w pol, nalozyc na srodeczek mase, zlozyc, pozmarowac gore i boki i do lodowki do zastygniecia. U mnie stal cala noc. Czas roboty max 30min.


Moja inowacja to to,ze nie dodalam zelatyny, bo nie przepadam za jej smakiem a budyn, naprawde wyszedl pyszny i strasznie gesty:) Probowalam go przed i po dodaniu kawy i bardziej smakowal mi bez kawy, nastepnym razem nie dodam.Mial taki smietankowy budyniowy smak-pycha;)
Ciacha jeszcze nie probowalam, wczoraj zrobilam.Jade zaraz do mamy na kawe to zawioze bedziemy mialy cos dobrego:)

Co mi sie w tym ciescie podoba to to,ze wyszlo naprawde duzo, chyba na caly tydzien. Pieknie wyrosl biszkopt. Przekroilam i nasaczylam jeszcze mocno herbata.
Mam nadzieje,ze smakuje jak wyglada:)
Dam znac:)
Zatem pozdrawiam Was przy tym strasznie milym i wspaniale- dyniowo zaczetym poniedzialku:)
Pozdrawiam Dziewczynki:)

A uzupelnienie: Chor zlozony ze mnie,mamy i siostry wyspiewal pochwale,ze hej tego ciacha:):):)Pyszota byla;):):) Moj chyba najsmaczniejszy  deser:):):)POLECAM:)

23 stycznia 2011 , Komentarze (4)

DZ 90 FII P

KOCHANE MOJE, jak zaplanowalam tak zrobilam. Skoro jutro dni warzywne dzis ugotowalam konfitury z dyni. Przepis:

1 dynia pizmowa
1 galaretka pomaranczowa bez cukru
slodzik ( zbedny uwazam)

Dynie nalezy obrac i drobniutko pokroic.  To prawdziwa walka,ale dalam rade.Zagotowalam w garnkuz z odrobinka wody a potem na patelnie, bo w przepisie bylo by zesmazyc. Dodalam rozrobiona w 300ml wody galaretke i tylko lyzeczke slodzika, bo galaretka slodka jak cholera. Podsmazylam jeszcze z 10 minut i do sloikow. Zakrecone i do gory nogami stygna i czekaja na jutro.
Te sama czynnosc powtorzylam dla R z cukrem i normalna galaretka.
Wyglada pieknie a i sprobowalam tej mojej  wydaje sie,ze pyszna. Ocyziwscie wszystko wyplulam.
Tak to wygladalo:
Zdjecie 1 na patelni,ale potem zdecydowalam wrzucic do gara i zagotowac az zmieknie, potem znowu na patelnie - znacznie szybciej, Zdjecie 2 po dodaniu galaretki:)

Tak, wiec doczekac sie nie moge jutra:) Jeden sloiczek dla siostry a niech posmakuje;)

Aha te zdjecia z wczoraj - Dziekuje Wam za wspaniale komentarze, jestescie Kochane:) Njabardziej mnie rozsmieszyla moja mama: To Ty naprawde tak wygladaaalas....Tak haha a najsmieszniejsze,ze ja rowneiz tego nie dostrzegalam;)

Buziaki


22 stycznia 2011 , Komentarze (11)

Kochane Moje, jako ze dzis dzien leniucha i,ze mi sie nieco nudzi to wyszperalam troche zdjec  z tak zwanego: sprzed i po. Zdjecia moje i moj maly sukces staly sie inspiracja do diety dla mojej siostry i wielu juz kolezanek.Pobowalam je policzyc,ale nie udalo mi sie. Moze i Was zainspiruja:
Najpierw: SIERPIEN 2010 WAGA JAKIES 86KG

A tereaz: STYCZEN 2011:WAGA JAKIES 69.8KG;)


Wiem,ze jeszcze troche przede mna,ale juz sie ciesze z  tego, co widze:)

Buziaki i chudnac mi zdrowo:):):)

22 stycznia 2011 , Komentarze (5)

DZ 89 FII P

Alez sie najadlam... Pysznosci, wspanialosci, dukankowe oczywiscie:)
A jakos tak nie mialam weny i szybko chcialam obiadek i zerknelam, co mam w lodowce. Znalazlam tam mielone indycze miesko:)
Doprawilam do smaczku: czosnkiem, czarnuszka, pietruszka,peprzem, chili i uformowalam klipsiki i do piekarnika na papierze na 45 minutek.Noz cudo:):):)
Smakusne to bylo i jak pachnialo:) Zrobilam sobie sos jogurtowo- czosnkowy i palce lizac:)
Przed:)                                       Po wyjęciu:) 

Poza tym wszystko super, wczoraj wieczor u siostry i mamy:):):) Razem robilysmy leniwe i siostrze smakowaly,ze hoho:) To cudnie;) Dzis miala pierwsze wazenie  w fazie II i kilogramek w dol:) Razem 6kg:)CudnieChyba 17 dni juz ma za soba;) Brawo dla niej;)
U mnie tez wszytsko w porzadku:) Wazenie w poniedzialek i zobacyzmy:)
Buziaki i odpoczywajac chudnijmy zdrowiutko:)




20 stycznia 2011 , Komentarze (9)

DZ 87 FII P

Witam Dziewczynki, wczoraj bylam niepismienna za bardzo, bo zdenerwowalam sie bardzo w pracy.
Okazalo sie,ze jestem za bardzo wykwalifikowana, by podnosic swoje kwalifikacja a za malo, by pracowac jako manager. Ech szkoda gadac!!!!!!!Dluga historia,ale taki moral:)
Ale Dziewczynki w nosie  z tym, zaczynam dzis dzien od mojej ulubionej muffiny - ciacha z mikrofali:)
Dla tych co pytaja mnie jak ja chudne jak jem slodkie: TO JEST DUKANA:)
OK teraz zdjatka dla Was na mily poczatek dnia, podaje tez raz jeszcz eprzepis:)

Przepis;
1 jajo
2 lyzki otrebow mielonych,ale z niemielonych tez wychodzi:)
slodzik do smaku
proszek do pieczenia na czubku lyzeczki
1,5 lyzki jogurtu
1 lyzeczka kako
cynamon do smaku
Wszystko mieszamy i do kubka czy miseczki i do mikrofali na 3 do 4 minut w 750-850wat:)
Smacznego
A teraz z innej beczki, znalazlam wczoraj moje zdjecie z sierpnia i nie moge uwierzyc,ze ja tak wygladalam:
To bylo jakies 86kg sierpien koncowka 2010
A tu znane Wam juz zdjecie: styczen 2011 i 69.8kg:)
Tak wiec Kochane milego dnia i jezeli grzeszki to Dukanowe slodycze polecam:)
Buziaki Kochane i chudnijcie szybciutko:)

19 stycznia 2011 , Komentarze (2)

DZ 86 FII P

Dziś jakoś nie wiem, co napisać. Dzień minął i wszystko jak zwykle w porządku:) Dieta jak najbardziej:) 
Pozdrawiam Was i chudnijcie zdrowiutko:)
:):):):):):)

18 stycznia 2011 , Komentarze (3)

DZ 85 FII P+W

Witam Moje Drogie Kolezanki? Jak samopoczucie? Ja caly czas zerkam a te zdjecia, ktore dodalam wczoraj i dziwie sie,ze to ja;):):)
Moje Drogie dzis ugotowalam sobie zupki dyniowo- pieczarkowej musz epowiedziec ze wyszla PRZESMACZNA:)
Wpadlam tez na pomysl konfitur z dyni. Dukan nie pozwala na zadne owocowe a ja mam dosc nalesniczkow i placuszkow z serkiem czy jogurtem. 
Znalazlam taki przepis tylko,ze cukier zastapilam slodzikiem a glaretke pomaranczowa galaretka bez cukru, co myślicie?
O to przepis:

1.5 kg dyni  ( waga po obraniu i usunięciu pestek) 
8 łyżek slodizku
1 galaretka pomarańczowa 

Dynię pokroić, usunąć środek wraz z pestkami. Obrać i pokroić na mniejsze kawałki. 
Zetrzeć malakserem na drobne wiórki. 
Smażyć z cukrem, mieszając, aż zmięknie.

Dodać galaretkę bez cukru, dobrze wymieszać.
Smażyć jeszcze 10 minut.

Przekładać do słoików, od razu zakręcać.
Studzić postawione na zakrętkach.

Kupie dynie, wprawdzie moze byc problem z ta wielka, pomaranczowa,ale mogę kupić te piżmową z której gotuje zupy:)Ona jest słodka nawet bez słodzika:)

No i oczywiscie bedzie mozna to jesc w dni warzywne, jak myslicie?

Buziaki

17 stycznia 2011 , Komentarze (5)

Hej Kochane Dziewczynki, dzis mialam smieszny dzien. W ogole sie nie napracowalam, bo wyslano mnie na zastepstwo do innej szkoly. Malutki klubik okolo 10 dzieci bylo ( u nas w klubie od 40 do 50), zatem sciema i nicnierobienie;)
Ale, ale tam sa takie lustra jak w balecie, wiecie na cala sciane;) Kedys tam pracowalam jakies 2 lata temu i raczje tych luster nie lubilam. Dzis nie moglam sie napatrzec. Podobalo mi sie to co widizalam, i choc bylam naubierana jak na Sybir to sie sobie podobalam i wygladalam szczuplo:)Tak mysle:) Zobaczcie:

Oczywiscie zdjecia robilam w ubikacji, bo glupio mi byloby tak przy dzieciakach hahaha;)
Jak przyjechalam do domu, czekaly juz na mnie krokieciki i goraca herbatka:)
R chcial ogladac jakis film, ja mialam jakis przyplyw energii i przygotowalam na jutro zupe dyniowo- pieczrkowa;) A i upiekłam drozdzowki na jutro:) Oczywiscie mialy byc na jutro na sniadanie,ale R zjadl swoje:)Moje ocalaly:) Sama sie sobie dziwie,kiedys rzucilabym sie na nie, bez dwoch zdan:)
Sorry za jakos zdjec:
Te ciemniejsze sa R, moze dlatego ze on mial z bazowym cukrem:) Wciagnal w mgnieniu oka:)
Ja jutro do kawki:)
A przepis tutaj:

Buziaczki i spijcie smacznie chudzinki:)