Już tydzień po. Wczoraj było na wadze 60,2, ale przez moje obżarstwo wczorajsze jest 60,5 kg :( No nic nie poddaję się. Walczę dalej. W ubiegły poniedziałek było 62,7 kg. Czyli w 1 tygodniu zleciało mi 2,5 kg. Myślę, że wynik niezły. Bez ćwiczeń. Spacery z synkiem.