Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewelina310

kobieta, 29 lat, Madryt

168 cm, 71.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 kwietnia 2013 , Skomentuj

Dziś na wadze 77.90kg, czyli +0,30kg od wczoraj. Wiedziałam,że 0.5kg to dużo jak na jeden dzień

w związku ogarnięcie, chyba jesteśmy razem, on pokłócił się ze swoją przyjaciółką przez to, bo ona dała mu głupia radę, przez co stracił i ją i mnie. Bywa :P Teraz normalnie rozmawiamy, aczkolwiek nie jestem od razu nastawiona na 'big love', bo jednak bolało.. W sumie już tego dnia,ikiedy zerwaliśmy rozmawialiśmy pół nocy. I żałował. Ehh, <facet> :D
co do diety.. kurcze no, dziś np nie liczyłam kalorii mniej więcej. I boje się, że coś nie tak, za dużo np ;/ Ale jutro już okej będzie
                             
                Pozdrawiam :**

13 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

hmm, dziś na wadze 77,6kg, od wczoraj.. -0,5kg? Wydaje mi się,że to przez to, iż zważyłam się po 10, a nie ok 6.30 jak zawsze ;)


co do sprawy z P. .. chyba jesteśmy jednak razem, aczkolwiek.. nie wiem, jakiś ból mam nadal. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

12 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Dziś chyba rozpadł się mój związek. Tzn. w sumie nie jestem pewna, czy zerwaliśmy.. Ostatnio było wręcz idealnie, z obu stron. Nie wiem, trochę mnie to dołuje ale staram się trzymać. :)

Waga dziś 78,1kg, od wczoraj -0,1kg

Nie wiem.. chyba potrzebuję dobrej imprezy. Albo żeby wszystko się ułożyło. Wszystko. O tak, to byłoby fajne.


...♥

11 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Dzisiejsza waga 78.20 kg, czyli 0,3kg mniej niż wczoraj :)
Właśnie dostałam zaproszenie na 18stkę (27kwietnia), dobre i dwa tygodnie, postaram się wyglądać lepiej.
Znalazłam dziś w szafie taki dłuższy sweterek a'la sukienka (jednak bardziej sukienka) z suwakiem z przodu przez całość. hmm, myślałam,że będę wyglądać gorzej, aczkolwiek chcę zrobić tak, aby przed wakacjami wyglądać w tym b. fajnie ^^

Pozdrawiam :*

10 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Witam ♥
Postanowiłam odpuścić sobie vitalię, niby dalej byłam na diecie, jednak zdarzały się wpadki. Dużo wpadek. W zasadzie może nie jadłabym tych rzeczy (słodycze,pieczywo), po prostu jeden raz i poszłoo..
Ważyłam już 72,5kg. Weszłam dziś na wagę, a tam 78,5 No cóż, odchudzam się, ale teraz staram się już tak porządnie, mam nadzieję,że w razie czego moge liczyć na waszego kopa
Będę ważyła się codziennie dla lepszej kontroli wagi. Nigdy tego nie robiłam, ale tydzień to zdecydowanie zbyt długo.

Dziś zjadłam owsiankę na mleku, 3 jabłka, serek wiejski z jakimś owocowym dodatkiem, trochę piersi z kurczaka +sałata z sosem sałatkowym, niecały pomidor w jogurcie naturalnym.
Lekcja wf, powrót do domu pieszo.
Ogólnie staram się więcej ruszać.
No cóż, jutro pewnie znów dodam wpis, trzymajcie się :*

3 marca 2013 , Skomentuj

Dobra, biorę się na 100%, nawet na 200. Za WSZYSTKO. kompletnie.

28 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Wszystko jak w tytule :) Zacznijmy od tego, że po powrocie i pobudce po imprezie osiemnastkowej, około godziny 14 w niedzielę stanęłam na wadze ii.. 72,5kg równe -10 kg. Cieszyłam się jak dzika, teraz mnie t nie rusza jakoś. Może dlatego,że zrobiłam zdjęcia porównawcze i jakoś efekty nie są chyba zbyt widoczne oczywiste, że czuję zmianę, ale ja już chcę być normalna, a nie pulpet w wersji max..Zresztą same zobaczcie, czy coś widać.
Przed:



PO



Wydaje mi się,że nie wygląda to na spadek 10kg.

154 dzień bez słodyczy, 151 dzień bez białego pieczywa.
Dziś strasznie ciągnie mnie do ciasta..jej. Wytrzymam, muszę. :)

aktywność fizyczna: skakanka 10 minut, Tiffany Rothe- sexy back, victoria's secret, spacer z psem- ok.30minut. => 1h ćwiczeń
Nie wiem, czy w tym tygodniu wyrobię 7godzin ćwiczeń, chociaż w sobotę sporo tańczyłam, nie siedziałam na tyłku :)


To jest straszne, bo ja momentami widzę,że jest już lepiej, ale zaraz spojrzę z innej perspektywy i widzę, jaka jestem wielka. Im więcej zrzucę, tym bardziej otwarte mam oczy... I muszę jeszcze tyyle zrzucić, że szok


Twarz okej, reszta grr.


Aaa... i słabo się czuję, chyba będę chora + miałam mały wypadek także chęć do aktywności spadła..

Pozdrawiam:)

25 stycznia 2013 , Komentarze (8)

Jak w tytule. JA, Ewelina, tyyle czasu wytrzymałam bez słodkości. Da się?Da się.
151 dzień bez słodyczy, 148 dzień bez białego pieczywa.
Wczoraj nie mogłam napisać, bo kompletnie nie miałam czasu..
Ale od dziś mam ferie, czyli brak stresu ze szkołą, więcej czasu dla siebie, więcej czasu na ćwiczenia:) Mam sporo planów, nie wiem, czy wszystko się uda (rodzice). I w sumie multum nauki i lekcji przez ferie.Dzięki szkoło.


Dzisiejsza aktywność fizyczna:
skalpel, Tiffany Rothe: Sexy Back+ Waist Loss, skakanka 20 minut, taniec 10 minut.=> ok. 1,5h ćwiczeń. Oczywiście dziś dużo marszu.

Zaczynam widzieć zmiany. Na lepsze. Moje ciało chyba zaczyna robić się "normalne". I to mi daje kopa Przez ferie popracuję, i może uda się zaraz po nich osiągnąć wagę <70 ♥ Jak ja tego pragnę. Bardzo.Bardzo. I mam motywację:)

23 stycznia 2013 , Komentarze (2)

149 dzień bez słodyczy, 146 dzień bez białego pieczywa.♥

Dziś o wielee lepiej :) :) W prawdzie zjadłam trochę nieodpowiednich rzeczy,ale jest lepiej. A to się liczy.
Na śniadanie zjadłam owsiankę ii..jestem zadowolona, jest nawet dobra:))
potem kanapka, jogurt pitny, miseczka zupy, trochę blaszaka (), ale trochę, normalnie, danio, 3 mandarynki, 2 jabłka, 2 pomarańcze.
Nie mogę mieć idealnej diety z dnia na dzień, ale staram się do takiej dojść. I tak już dzisiaj się czuje lepiej.
Aktywność fizyczna: 1h - skalpel+ skakanka 10minut+ Tifanny Rothe: Sexy Back ♥

Pojawił się nowy chłopak..ale to długa historia i może jak będę miała chwile, to wspomnę. MOŻE.

22 stycznia 2013 , Komentarze (2)

148 dzień bez słodyczy, 145 dzień bez białego pieczywa :)

Okej, dziś podsumowanie postanowień:)
skalpel x3 7godzin ćwiczeń+ balsamy dwa razy dziennie+

Nie zaliczyłam tylko osiągnięcia wagi..-;/ Chciałam,żeby było 72,5, ale waga pokazała więcej..
więc postanowienie przechodzi na następny tydzień:)

Dziś 1h ćwiczeń: victoria's secret, tiffany rothe: waist loss i sexy back, skakanka 20 minut+ trochę tańca, rozciągania

Mam dużo pracy w tym tygodniu..przed samymi feriami tyyle kartkówek, sprawdzianów, do napisania już 2 wypracowania.. Muszę się zmotywować