I co?!
Nic nie poczułam!! zupełnie nic!
Myślałam że zaboli a tu po prostu nic!
Byłam wczoraj na imprezie.. kupowałam piwo odwracam się i kogo widzę?
Mój były..
Patrzy na mnie jakby ducha zobaczył..normalnie się mnie bał..
Przeleciałam spojrzeniem po nim jakby był zupełnie obcą osobą i poszłam sobie..
Bez słów.
Tchórz uciekł.. zaraz stamtąd wyszedł..
Na początku śmiać mi się chciało.. potem trochę smutno.
Jest dobrze!
.............................................................................................................................................................................
Troszkę się ostatnio opuszczam i zaczęłam żreć jakiś świństwa typu chipsy, żarcie z maka, pizza.. do tego stanowczo za dużo piwa!!
Dziś przebiegłam- 15x400m / 6 km / 35 minut