Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

:)Hej.Mam na imię Ania, szalona, energiczna, konkretna :D Relaksuję się przy muzyce, uwielbiam spotykac się z przyjaciółmi. Teraz moim sposobem na życie jest vitalia, gdyż nawiązuję nowe, wirtualne przyjaźnie i nie byłoby mojego sukcesu gdyby nie to miejsce:) MOJA HISTORIA "ODCHUDZANIE" ... Zawsze byłam szczupła, aż zaczełam wyjeżdżać zarobkowo co roku w wakacje nad Bałtyk :) Praca od 10:00-22:00, nieregularne posiłki, praca siedząca, po 22:00 po pracy kolacja (fast-foody) i piwo.....Tyłam stopniowo z 57 kg, na 62kg-nie było źle, później 68 kg-wmawiałam sobie, ze ważę 65kg, nadal nie reagowałam, dopiero przy 74kg, dieta kopenhaska-porażka nigdy więcej po pół roku jojo 76 kg..itd...najgorszy mój moment 2 lata temu jak na wadze zobaczyłam 83KG, i od tamtego czasu się odchudzam, stopniowo:) W sumie schudłam już 20KG, na poważnie, w oparciu o Dukana, zdrowo, odchudzam się od stycznia 2011-na dzień 23 maja od stycznia 15kg, ogólnie 20kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 354528
Komentarzy: 4480
Założony: 17 marca 2011
Ostatni wpis: 19 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dukanka1985

kobieta, 39 lat, Warszawa

165 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do wakacji 5 z przodu i Seksualna-niebezpieczna :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 czerwca 2011 , Komentarze (59)

Ok, wyszukałam kilka fotek,,,, Prosicie o motywację:) Myślę, ze tu jest widoczna.Wstawiam fotki wcześniejsze, myślę, ze ważyłam tu ok 75kg i z ostatniego weekendu, niestety aparat coś był źle ustawiony i jakość marna ale coś podpatrzycie :)

 

Więc patrzcie i  jeszcze ktoś się zastanawia czy warto???

Przed:

I teraźniejsze jakieś 60,5kg

I jak????

Nie mam lepszych zdjęć, żeby były takie same i w tej samej odległości :)

Osioł ze mnie, bo powinnam wszystko dokumentować fotami , teraz bym miała czarno na białym :)

 

p.s.Dziękuję Wszystkim za Wszystko :*

p.s.2 Właśnie wróciłam z kina, byłam na KAc Vegas w Bankoku:) Jak dla mnie super!Warto looknąć :)

29 czerwca 2011 , Komentarze (48)

Miałam wstawic zdjęcia, z weekendu...wiem, ale czasu cały czas brak. Jakoś dni strasznie szybko mi lecą :/

 

Dzisiaj nurtuje mnie jeden temat, bo często słyszę że moje ciało po ciąży się zmieni...

Co znaczy zmieni?

Słyszałam że biodra się poszerzają?

Nigdy nie mam z kim o tym pogadać, a to są bardzo nurtujące pytania:

-Czy rozciągnięty brzuch jest regułą??

-Czy jest różnica jakakolwiek w seksie?

-Czy zmieniają się piersi?

Czy jest ktokolwiek kto może mnie oświecić???

OoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoO

 

28 czerwca 2011 , Komentarze (53)

Co chcę powiedzieć???

No niestety zawsze mam coś do powiedzenia…

Po pierwsze:

Wczoraj musiałam sprawdzić, czy ten rozmiar w h&m-ie 36 to nie ściema :)

Bo 34 to wiem, ze musiała być zawyzona rozmiarówka :)

Pozapieprzałam wieczorem do mojej rodzonej siostry (chudzielca), i kazałam jej wyciągać natychmiast wszystko z szafy :D Sukienki żakiety, spodnie… :D Stawiała opór, powiedziała, ze mnie popieprzyło już totalnie :D ale część wyjęła :)

I oto tak:

1.spodnie białe rurki: rozm 27:

WESZŁY!!!!

2.Żakiet satynowy czarny: rozm 36

LEŻY JAK TALALA :)

3.Sukienka mała czarna rozm. 36:

WESZŁAM A JAKŻE :D

4.Bluzka koszulowa rozm. 38:

WESZŁAM-jest luźniutka!

5.Sukienka Weselna rozm. 34:

WESZŁAM!!!!.......

.....ale już nie zapiełam sie do końca, ale do całkowitego zasunięcia suwaka zostało mi jakieś 1,5cm...

Więcej nie przymierzałam, bo już nie chciała wyciągnąć :D

Powiedziała,że jak się nie uspokoję to mnie kopnie w ten głupi tyłek :D:D

więc musiałam odpuścić :)

 

JA PIERDZIELĘ....

BEZ KITU NOSZĘ ROZMIAR 36!!!!!!!!

36

KIEDY TO SIĘ STAŁO????

WTF???

 

Nie kumam co się stalo, ja Głodomorra, która nosiła rozmiar 42, a czasami nawet 44, teraz mam 36, ja nawet w najmniejszych snach o tym nie marzyłam, nie wierzyłam że kiedykolwiek się uda, że przyjdzie czas, ze metki w  ciuchach będą dla mnie mogli przeszywać od zewnętrznej strony, żeby wszyscy widzieli, że tak tak nosze rozmiar 36!!!

Nie mniejszy nie większy tylko 36...

Sprawdzałam u siostry na różnych firmach i  w każdej jest 36....

Siostra moja nosi przeważnie 34 i jest chuda jak szczupak, waży ze 46kg :)

I w związku z tym moje drogie....

Po drugie: Zejdę do 57-58 kg i rozpoczynam stabilizację, już nie ma sensu...już nie mogę...

Każdy mówi, ze nie wyglądam na swoją wage i że juz starczy... więc chyba się posłucham nie chcę przesadzić! A więc -7kg do końca lipca aktualne, czyli przy wadze teraźniejszej 60,5 kg zostalo do końca lipca 3,5kg! .Jestem na półmetku.

Waga marnie spada, ale mam nadzieję, ze sie uda i przechodze na Dukanowską stabilizację.

Przestaję bo już uważam że starczy, posłucham wszystkich osób, kóre mi to cały czas powtarzają.teraz czas na rower, basen i inne aktywne formy wypoczynku :) Chcę sobie teraz trochę wyrzeźbić ciało :)

Po trzecie:

Zaczynamy z mężem planować dziecko, bo to już mój czas, chcę się do ciąży przygotować, bo zapewne po diecie to nie jest dobry pomysł. Własnie zastanawiam się, czy jakbym teraz zaszła w ciążę, to moja dieta może mieć wpływ na dziecko???

 

 

 

27 czerwca 2011 , Komentarze (20)

Urlop weekendowy szybko mija :D Ale bylo super! Dumna chodziłam, pierwszy raz na basenie, gdzie mogłam śmigac gdzie chciałam, a nie chować się zanurzoona w wodzie, bo tylko tam mało wazyłam :D\

Fotek mam kilka ale nie miałam czasu żeby zgrac, bo wczoraj późno wróciliśmy , a dzisiaj do pracy i ledwo zyję bo tak spac się chce :)

Dla tych którzy nie wiedzą byliśmy z mężem w hotelu Gołębiewski razem z parą nowożeńców, co byliśmy 2 tygodnie temu u nich na weselu :) Było super! Zregenerowałam siły, odpoczełam, poszalelismy z mężem :)

Kilka fotek z mojego ulubionego miejsca wypoczynku ;)

W cenie pokoju otrzymujemy wstęp do parku wodnego i wstęp na disco do klubu nocnego, wszystko na terenie hotelu :)

Dzisiaj mam takie zakwasy, ze szok :) Napływałam się :) Mąż się wkurzał, bo bez kitu wyrywali mnie faceci :D:D Od ratownika na basenie do obsługi, gości w klubie nocnym :D

Mąż szaleje, każe mi więcej jeśc :D

Na wyjeździe jadłam normalnie, na wadze bo przyjeździe 63 kg !!!! Ale bez obaw to tylko chwilowe, jak się wieczorem wazyłam, byłam po sytym obiedzie :D, bez wc i na kacu :D

I w następnym tygodniu juz musze byc poniżej 60kg !!!!!!!!

Stanę na głowie, ale tak ma byc :D i koniec ...

 

A zapomniałam Wam powiedzieć...

w niedzielę byliśmy jeszcze na zakupach :)

Mierzyłam żakiet różwoy h&m:

No nie uwierzycie rozm. 36 byl za duży!!!!!!!!

W rozm. 34 był idealny :):D

W h&m kupiłam na wyprzedazy czarną bluzkę na szyję:rozm 34:

baardzo dobry materiał, poza tym świetne wyprzedaży są w zarze, jeansy 80zł :D

Na zakupach wszystko mierzyłam, czy miałam zamiar kupić czy nie, największa radość, jak mierzę żakiety, wcześniej

ROZMIAR 42-44, a teraz ROZMIAR 36 !!!!!

Jak dla mnie nie da się tej radości po prostu opisac :)

 

Ale powiem Wam, ze tęskniłam za Wami przez urlop, gdzie nie miałam dostepu do neta :D

I dzisiaj rano już nie mogłam sie doczekac, aż wejdę i poczytam co u Was :)

 

24 czerwca 2011 , Komentarze (35)

Szczęśliwy dzień :)

Koniec @, a tu na wadze 60.5 KG :D:D:D:D:D

Mimo wczorajszego alkoholowego wieczoru na wadze 60,5Kg !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

60,5KG

moje piękne BMI:

22.22

Kochana waga, już tak niewiele zostało do 5.....a gdyby tak w poniedziałek było nawet 59,9kg , :D

Więc wróciłam na dobrą drogę i przestałam podjadać...niestety z natłoku zajęć :) ( też mi usprawiedliwienie) przerwałam a6w, ale po weekendowym urlopie  od poniedziałku zaczynam jeszcze raz razem z mężem :)

Statystyka:

-Do mojego celu: 2,5kg

-Do końca lipca 3,5kg

Czy ktoś jeszcze walczy?????o 7 kg do końca lipca, bo mam wrażenie że zostałam sama na placu boju :)

Chcę sobie kupić hula hop, ale takie z masażerem, profesjonal

Nie wiem na co mam zwracać uwagę, różne wypustki, różna waga, różne wielkości....fuck....

Oto kilka z nich:

I weź tu bądź mądry :)

Ja mam hula hop ale takie dziecięce, a takim to nie robota, wiadomo, na pewno coś daje, ale to nie to samo, a poza tym cięzko takim małym i lekkim kręcić i zaraz się wkurzam, jak pokręcę 2 min i musze je podnosić z podłogi i tak cały czas :)

A teraz już mi naprawdę niewiele zostało do zrzucenia, więc muszę przycisnąć bardziej ujędrnianie i pracę nad mięśniami :)

Wiecie długo czekałam na ten moment, ze na stojąco będą się zarysowywały moje kości biodrowe :) Mam jakiegos hopla na tym punkcie, zawsze najbardziej zależało mi na wystających kosciach ramion i obojczyka i bioder...mój mąż mów, ze świruję, że wystające kości wcale ładnie nie wyglądają, ale dla mnie to najpiękniejsze :)

7182a218000130454cec02d7.jpg

5830f2fc00272f3b4ced7afd.jpg

dae3920b00226d584d0355cd.jpeg

6e1d0b4f000715b54ce8dc8e.jpg

To jest To!!!

22 czerwca 2011 , Komentarze (9)

Dobra jestem, dzisiaj już opanowałam moje nerwy, jutro 3 dzień @ i prawie końcowy więc już wogóle luz. Dzisiaj już waga się unormowała, wczoraj rano przy @ miałam 63,3 dzisiaj już 62,2kg, więc spoko luz...

Strasznie mnie ciśnie na pęcherz i latam do wc bardzo często, efekt, spada nagromadzona woda i może jutro już na wadzę będzie mniej

Dzisiaj mąż idzie na nocna zmianę i mam wieczór i noc tylko dla siebie :)

No niezupełnie dla siebie, bo znając życie będę biegała i sprzątała po całym domu, lubię jak od czasu do czasu dostaje taka zmianę, bo wtedy wszystko na spokojnie w skupieniu mogę sobie porobić, nikt mnie nie rozprasza :)

Jutro dzień wolny, więc sobie wypocznę... lubię takie tygodnie z luką świąteczna w środku, bo bardzo szybko mijają

Zastosuję sobie dzisiaj kilka godzina na pielęgnację i porządki w kosmetykach :)

Dzisiaj bedę robiła porządki w kosmetykach i tak sobie zebrałam te wszystkie które najbardziej lubię :) Jestem kolekcjonerem kosmetyków, i zawsze musze mieć kilka balsamów, i może wydać się to komuś głupie, ale w zależności od nastroju i potzreb używam różnych. Jak będę miała natchnienie wieczorem to porobię zdjęcia mojego dobytku :)

Najbardziej lubię:

1. Balsam-jak dla mnie czołówka :)

a)GOSH - świetny zapach, kosystencja, przyjemna skóra :)( 35 zł)

używałam również ten

granatowy jak dla mnie lepszy.Do wypróbowania jeszcze:

b)Nivea-klasyka

c)Johnson&johnson-cudownie nawilża

d)Garnier-chyba z przyzwyczajenia używam :)

e)A&A- super się wchłania

f)Aquolina:powalające zapachy

 

2.Kosmetyki do włosów:

a)Gliss kur ok 15zł każdy- prostujące :) włosy miękkie i bardzo wydajny

b)Jedwab do włosów: włosy miękkie i błyszczące -ułatwia mi prostowanie włosów oh 5złb

c)serum do końcówek: 12zł

d)Odżywka ekspresowa do włosów:mięciutkie gładkie włosy Natura Silk Marion

e)I lakier do włosów: Wella-nie skleja włosów

3.Peelingi:

a)najlepszy:z Joanny-dobrze złuszczają i cudowne zapachy :)

b)Yves Rocher-cukrowy, przyjemny w użyciu :)

4.Krem do rąk:

a)Garnier- super zapach i nawilżone ręce:

b)Dove:

c)Ziaja-jest super:

d)Kolejna ziaja:

d)Soraya0może nie jest jakiś super, ale lubię go używać :)

5.Oliwki :

a)Niezastąpiona johnson&johnson:

b)Avon

c)i znowu niezastąpiona ziaja:

6.Do mycia ciała:

a)Dove-rewelacja:

b)rewelacyjne zapachy mają:

c)Ziaja-różne zapachy:

d)Rewelka johnson&johnson:

e)Sephora:

f)Sephora: zapachy rewelka:

g)Isana- fajne zapachy-bardzo niska cena :)

h)Mój faworyt-genialnie przyjemny:

7.Kosmetyki kolorowe:

a)podkład nr 1. max factor:

b)puder-max factor:

c)podkład max factor-najnowszy nabytek:

d)Inglot z drobinkami:

7.Kremy do twarzy:

a)Nivea:

b)Nivea:

c)Nivea :)

Dobre kończę, bo ten wpis cały dzień robię :)

 

21 czerwca 2011 , Komentarze (23)

A więc dzisiaj dostałam @...
Cały dzień do doopy :) wiedziałam, nawet nie musze sprawdzać, kiedy będę miała okres, wiem po sobie od razu.
Oznaki:
1.Gapię się na półki sklepowe z batonami i czekoladami ( przed dietą wychodziłam ze sklepu z 5 sztukami w koszyku)-teraz cierpieć muszę :( chociaż wczoraj zjadłam 3 trufle ;/
2.Brzuch i całe ciało puchnie mi jak balon, czuję się jak słoń
3.Mój humor, lepiej omijając mnie z daleka, nie wiem gdzie wejść, nie wiem co chcę, nie wiem nic...wszyscy mają mnie dość...a ja wszystkich....
4.Zaczyna mnie boleć brzuch :)
5. Jak z zegarkiem w ręku wchodzę do łazienki bo wiem, ze to nastąpi za chwilę :)i jest :)
taka wyćwiczona JA :)

Więc dzisiaj nie robię wpisu, bo nie chcę Was obciążać moim humorem...
Masakra...czyli przez najbliższy czas nie mam na co liczyć ze spadkiem wagi...
Najwyżej jak się opanuję to się odezwę :)

20 czerwca 2011 , Komentarze (16)

I w górę i w dół....

Ile można, ile ??? Bo sobie tłumaczę...w weekend to można, później jeden weekend odrabiam z wagą cały tydzięń , później kolejny weekend i tak w kółko. czy ma to jakiś sens???

Moniczko, Ty chociaz się starasz, a ja? Ja sobie myśle, że schudnę dalej bez wysiłku... Że 3 drinki które wypiłam w sobotę z mężem tak naprawdę nie mają wpływu, ze jakoś to zataję, że uda się i waga w cudowny, magiczny sposób się zmniejszy????

Obsesja mnie łapie, bo ile można dryfowac na granicy 62-63 kg??

Aj, wiem, wiem, nie ma co się użalać nad samym sobą, wiem, ze mogło być gorzej, ale ja chcę lepiej, chce, w końcu tą 5 z przodu, a moja waga stała się oporna... hmm...nie to ja stałam się oporna na wagę :)

 

Płaczę, użalam się, ale weekendu nie żałuję, spędziłam go razem z moim kochanym mężem :)

W sobotę włączylismy sobie filmik, zrobilismy kolację i wypilismy po kilka drinków:)

Bylo boosko :*

p.s. nawet robiąc ten wpis pożarłam 3 sztuki:

 fuck :)

 

17 czerwca 2011 , Komentarze (15)

A więc jak tu pozbyć się w szybki sposób 2 kg ????

W jednym z odcinków programu BRAINIAC

oglądąłam eksperyment odchudzający "Brainiac-intensywne odchudzanie"

Tu macie linka, jak ktoś ciekawy, pokazują jak stracic 2kg w 4 godziny :D , czyli tyle ile dokładnie mi potrzeba :D

https://app.vitalia.pl/0071661c89d3ad7f0bbff4b4bebb5f90

A dzisiaj znowu impreza...ja się wykończę... nie pokonam tych 2 kg nigdy, chciałabym wyjść z tej 6 z przodu ;/ dzisiaj będę piła, postaram się nie jeść :)

Ten oto trunek przewidziany na dzisiaj :)

Znowu weekend...odliczam dni do wyjazdu na mini urlop za tydzień :)

Dzisiaj, jak to w piątek siedzę w pracy jak na szpilkach i odliczam czas do weekendu :D, czyli jeszcze jakies 6h :/

____rower____

Dzięki za opinie rowerowe, tylko wiecie co dziewczyny, niektóre pisały, ze nie da się nim jechać...jeździłam próbowąłam, jest w porządku, przerzutek nie ma fakt, ale ja nie narazie nie jestem fanem rowerowym, zeby inwestować, poza tym  wykończeniówka w domu i mam gdzie inwestować kasę, wczesniej miałam jakiś rodzaj górskiego roweru i miałam dużo przerzutek, a i tak jeździłam niezmiennie na jednej. Rower jest mi potzrebny rekreacyjnie, przejechac kilka km i wrócić, bez gór itp. alle dziękuję wszystkim za opinie i rady  :D

Siedzę sobie i myślę....:)

Że to już 16 kg za mną, moje rozkminki, jak zwykle to bywa :)

16kg--->a tak duuuużo zmienia się życie :)

I jakies 4 miesiące z MOIM kochanym Dukanem :)

16 czerwca 2011 , Komentarze (20)

He, no nareszcie… waga rusza… od wczoraj -0,5kg, mimo wieczornego piwka :)<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />

Kolejny dzień a6w zaliczony i powiem Wam, że zrobiłam do tej pory ¼  całego planu a już widzę różnicę, oprócz tego standardowe brzuszki, to codzienność, nie odpuszczam nawet jednego dnia :)

W związku ze składaniem nowych mebli (3 dzień) nie mam czasu na steper i twister o hula hop już nie wspominam, ale codziennie do pracy chodzę ok. 3 km :)

Wczoraj zakończyliśmy składanie mebli, telewizor powieszony na ścianę, dzisiaj zamówimy dywan i wielkie sprzątanie. W salonie brakuje nam ławy i żyrandola, i oczywiście wszystkich dodatków.

Z ławą mam problem, bo mamy dwie skórzane kanapy, które okazały się dosyć wysokie, więc teraz ciężko dopasować odpowiednią ławę pod względem wysokości.

Powiem Wam, ze ta sama wykończeniówka to najgorsza, gdzie dokupić wazon, gdzie świece, jaki żyrandol, gdzie na ścianę naklejka itp. Żeby wszystko dobrze wyglądało ::)

 

Czy któraś z Was kupowała naklejkę tego typu na ścianę w dużych rozmiarach?? Ok. 2.10m x 1,75m

To przykładowa z allegro:

 

 

Co do diety to wczoraj wieczorem zjadłam ze 3 kotlety wołowe, bez tłuszczu, wypiłam piwo i waga spadła, a więc teraz 62kg!!! Jeszcze 2, jak tu się ich pozbyć???

-Kolejny dzień a6w  

-do końca lipca -5kg