Pamiętnik odchudzania użytkownika:
madzialkas

kobieta, 35 lat, P

173 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 maja 2011 , Komentarze (3)

Dzisiaj po zajęciach poszłam pochodzić po sklepach, obejrzeć ciuchy. Kupiłam tylko jedną bluzkę, bo ceny zwaliły mnie z nóg. Ponad 40 zł za jakąś bluzeczkę? To nie dla mnie, mam w planach wybrać się do lumpkesu, czy jak kto woli do secondhandu, bo tam można znaleźć naprawdę perełki i to bardzo tanio. Pochwalę się jednak moim dzisiejszym zakupem.


Na upały będzie idealna, podoba mi się, że jest nieco dłuższa i zakrywa ten mój okropny brzuch.

Byłam też w Rossmannie i kupiłam sobie balsam, to znaczy nie mogłam zdecydować się na jeden, więc wzięłam dwa. Czytałam kilka opinii i wiele dziewczyn polecało firmę eveline, to się skusiłam. I dodatkowo kupiłam Skrzypovitę, bo ostatnio strasznie wypadają mi włosy, a paznokcie się paskudnie rozdwajają, więc muszę je czymś ratować.




Teraz sobie wygodnie siedzę i popijam kawkę. Chętnie poczytałabym sobie książkę, ale musiałabym popracować nad moją pracą licencjacką. Jednak jutro nie mam zajęć, ponieważ je odwołali i dzień spędzam w domu, to usiądę do tej pracy, a dzisiaj sobie zrobię wolne? Ostatnio jestem w tyle z czytaniem, bo brakuje czasu na przyjemności, a książki uwielbiam.
A w ogóle to wczoraj pokręciłam hula hopem przez 30 min. Co prawda nie udało mi się wybrać na rower, ale spróbuję dzisiaj to nadrobić.

24 maja 2011 , Komentarze (10)

Komentarz, o którym wcześniej wspominałam bardzo mnie podłamał, ale dzięki Waszym słowom otuchy troszkę motywacji mi wróciło. Muszę spróbować i chociaż w jakimś stopniu poprawić stan mojego brzucha (oczywiście nie tylko ta część ciała jest do poprawy, bo np. uda też nie są rewelacyjne). 

Jaki jest mój plan?
1. Ogólnie wprowadzić trochę aktywności fizycznej i jedyna możliwość w moim przypadku to rower. Wyjść z domu i wsiąść na rower, przynajmniej na godzinę!
2. Robić ćwiczenia 8 min abs. Obejrzałam filmik na youtube i spodobało mi się. 8 minut to w końcu nie jest dużo, a może coś da.
3. Kupić balsam i systematycznie się smarować. Chociaż zainteresowały mnie też te bańki chińskie.
Od jutra wprowadzam te punkty w życie, koniecznie. Jeśli macie jeszcze jakiś pomysł, co mogłabym robić, to piszcie.

Dzisiejszy dzień minął spokojnie i dietetycznie, chociaż było mi bardzo ciężko. Ostatnio nie żałowałam sobie jedzenia, szczególnie słodyczy (uwielbiam czekoladę!) i strasznie mnie dzisiaj kusiło by zjeść więcej. Nadal mnie kusi, ale pilnuję się.

23 maja 2011 , Komentarze (11)

Zmieniłam zdjęcie żeby nie straszyć ludzi. Ja wiem, że mam straszny brzuch, ale nie sądziłam, że tak to będzie razić. Na forum jest kilka wątków, gdzie dziewczyny dodają zdjęcia i pytają się o rady. Pomyślałam, że ja też spróbuję, ale teraz już sama nie wiem, czy zdołałam coś w sobie zmienić.

Jedna dziewczyna mi napisała coś takiego: 

ale obrzydliwość i po co dajesz takie foty?! nigdy nie bedziesz miała ładnego brzucha i nie dziwie sie ze nie masz faceta, który chciał by na cos takiego patrzec? nie masz szans, zaden chłopak nie bedzie chciał sie z toba spotykac, bo w koncu dla kazdeo liczy sie wyglad, a ty masz okropny ten brzuchol! po co tyle zarłas? teraz sie mecz.

Zobiło mi się przykro, ale niestety ma dużo racji. Straciłam motywację. Warto się męczyć, skoro nigdy nie będę lepiej wyglądać? I ma rację, dla żadnego faceta nie będę atrakcyjna. Jestem beznadziejnym przypadkiem.

23 maja 2011 , Komentarze (9)

Odchudzam się już bardzo długo, kiedyś ważyłam 100kg, w tej chwili moja waga waha się w granicach 65kg. Niestety moje ciało jest w fatalnym stanie! Podczas odchudzania prawie w ogóle nie ćwiczyłam i teraz wiem, że to było poważnym błędem. Mam jeszcze szansę ujędrnić ciało? Zlikwidować nadmiar skóry? Najbradziej wstydzę się mojego brzucha. Mam starszne fałdki i nie wiem, jak temu zaradzić. Na samą myśl o lecie, opiętych bluzkach czy chociażby stroju kąpielowym chce mi się płakać.

To jest coś okropnego, jak ja mam się tego pozbyć? Kiedyś kręciłam hula hop, ale nie dawało mi to nic. I jeszcze te rozstępy... Doradźcie mi coś, bo ja straciłam nadzieję, że kiedyś będę mogła się pochwalić ładnym ciałem.