bronię się 14 maja. i niestety nie udało mi się utrzymać tego co wypracowałam, a to było 3 kg :( od przyszłego tygodnia muszę się wziąć ostro za ćwiczenia, bo kupiłam sobie elegancką spódnicę (ołówkowa czarno-biała), idealną na letnie oficjalne spotkania, tylko trochę brzuch mi w niej odstaje. planuje do pracy jeździć na rowerze, patrząc na pogodę to dopiero za tydzień będzie odpowiednia temperatura. miałam jeździć już po świętach, ale jakiś wirus położył mnie do łóżka. wzięłam zwolnienie lekarskie i miałam wypoczywać a i tak musiałam się nalatać na uczelnię. W każdym razie już dobrze się czuję