Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chudnę, tyję, chudnę, tyję i tak w kółko,,,

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7987
Komentarzy: 97
Założony: 21 czerwca 2011
Ostatni wpis: 10 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kalmag1

kobieta, 46 lat, Płock

164 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: W lipcu 6 z przodu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 maja 2012 , Komentarze (2)

Dzień 9 i 10/52 

 Witam w niedzielny poranek. U mnie piękne słoneczko, ptaszki śpiewają, synuś śpi, mężuś na giełdzie samochodowej, a ja mam kawkę, laptopika i trochę spokoju.

Dzień 9 -  imprezowy, raczej sałatkowy, z odrobiną alkoholu. Ale za to dużo tańca.

Dzień 10 - imprezowy, tylko tym razem goście byli u mnie i nie bardzo jadłam, bo nie bardzo miałam czasu, ale głównie surówka, pieczony ziemniak z grila, pieczona cukinia , no i przepyszny kawałek tortu urodzinowego mojego mężusia. 

Tort fantastyczny, zrobiony przez moją koleżankę,  po kilku dniach bez słodyczy smakował wybornie, i był fantastycznie zrobiony, wszyscy się zachwycali, panie oczywiście po jednym kawałeczku - bo dieta. ( Jak dostanę zdjęcia to dodam)

Na dzień dzisiejszy koncepcji brak, chyba złapię parę promieni słońca, bo blada jakaś jestem. 

Całuski dla wszystkich...




18 maja 2012 , Komentarze (2)

Dzień 8 i 9 /52

Dieta jak najbardziej trzymana, przez ostatnie dwa dni.
A to z tego samego powodu Paulinko ( pozdrawiam ), z którego nie miałam czasu pisać, przed posiedzeniem Rady zawsze mam więcej pracy, nie było czasu pisać i nie było czasu jeść.


Tzn. nie do końca, nie jadłam, bo trochę w biegu pomidorka, 2 ogórki małosolne, z 5 plasterków wędliny, 2 jabłka, i co prawda dopiero o 19 ale zupa krem z marchewki na wodzie i kostce rosołowej, całkiem niezłe.
Brakuje mi pomysłu jakie zioła kupić, żeby do potraw nie dodawać soli. Może coś mi podpowiecie.


A dzisiaj, zapieprzu w pracy ciąg dalszy, za to po pracy imprezka firmowa, no i żarełko, mam ochotę na wszelkiego rodzaju sałatki.
Najgorsze jest to, że zaplanowałam założenie białej spódnicy i kolorowej bluzeczki, do tego czerwone sandały, a tu zimnica przeokropna.
Słoneczko wychodź, bo inaczej z kreacji nici. Pozdrawiam cieplutko.


15 maja 2012 , Komentarze (1)

5/52

Hej wszystkim,
dzień piąty zaczynam jak zwykle od kawki i poczytania pamiętników, kawka ok ale czytanie już nie bardzo bo w pracy.
Od dzisiaj piję zieloną herbatę, nadal bez słodyczy, ziemniaków itd.

Dziękuję za komentarze od razu człowiek nabiera ochoty na walkę z kilogramami.
Pozdrawiam cieplutko.
cdn.

14 maja 2012 , Komentarze (2)

4/52

Witam dziewczęta, mój weekend mało dietkowy, mało wpisowy, ponieważ sobotę i niedzielę spędziłam w szkole, ale mały sukces jest.
Otóż w szkole mamy katering - kawka, soki i oczywiście ciacha
, cała taca pysznych ciasteczek - no i oparłam się pokusie pożarcia tych ciasteczek.

Od dzisiaj wracam do dietki, trzymajcie kciuki.

14 maja 2012 , Komentarze (1)

3/52

Wczoraj też mało dietkowo, co prawda bez ziemniaków i makaronu, ale był chlebek no i dwa lodziki.


14 maja 2012 , Komentarze (1)

2/52

Dzień drugi, niestety już nie taki dietkowy, ale staram się , staram,,,

Bez słodyczy, ziemniaków, makaronu, chlebka, i dużo wody,

11 maja 2012 , Komentarze (1)

1/52 - 75 kg.
Dzień pierwszy z 52 zaliczony, taki mam wyznacznik diety.
Do końca czerwca będzie akurat 52 dni. Od dawna czytam wasze pamiętniki, podziwiam zdjęcia, i w końcu przyszła pora na mnie. Chciałabym po tych dniach zobaczyć chociaż 6 z przodu.
Pozdrawiam serdecznie, trzymajcie kciuki.