Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą mężatką od 2 lat. Spełniam się zawodowo jako pielęgniarka. Do odchudzania skłoniły mnie ciągłe hasła w stylu "małżeństwo Ci służy", "dobrze sobie wyglądasz", itp. Przeraził mnie fakt że wszystkie mundurki w pracy są za małe i musiałam kupić nowe:( No i odbicie w lustrze....nie chcę być gruba dlatego tu jestem:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 744112
Komentarzy: 13011
Założony: 14 września 2011
Ostatni wpis: 16 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kiziamizia23

kobieta, 39 lat, Rzeszów

156 cm, 67.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: dopiąć swego i utrzymać na zawsze:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 maja 2012 , Komentarze (10)

Poszłam do Urzędu pracy z samego rana i miałam mega szczęście bo trafiałam na kobietę która przygotowywała mnie do stażu , wyciągnęła listę i się podpisałam za wczoraj.
Mierzyłam kilka sukienek na poprawiny jutro może zrobię fotki mnie w nich to ocenicie:) Jedna miętowo -biała a druga czekoladowa. Obie ładnie podkreślają talię;)
To spotkanie o którym Wam mówiłam czyli ten marketing sieciowy - sprzedaż bezpośrednia perfumy kosmetyki itd.czyli coś do czego się nie nadaję. Więc podziękowałam ale zaraził mnie tańcem towarzyskim (kiedyś tańczyłam) i rozważam ponowne uczęszczanie na kurs:)

Teściu został przewieziony do innego szpitala gdzie miał zabieg przepychania żył koronarografia i niestety planują skierować go na Kraków na by passy :(((
Na oddziale pracuje mój kolega studiowaliśmy razem pielęgniarstwo. W sumie BARDZO się lubiliśmy-ciągle był jakiś flirt ;) I dzisiaj wróciły wspomnienia i pożartowaliśmy jak dawniej. Dobrze mieć takie wtyczki, to się przydaje ...
Zaproszenia w rzeczywistości wyglądają CUDOWNIE szkoda że w takich ponurych okolicznościach te przygotowania do ślubu:(((

30 maja 2012 , Komentarze (7)

Ale zanim do tego dojdę to chciałam się przyznać do wczorajszego obżarstwa w ruch poszły frytki-duuuużo frytek  i pierogi ruskie;p No ale że wszystko to było do godziny 18 waga się tylko nieco zmieniła:)
 Spadła o 100g 47,7 kg

Ale nie będę już więcej igrać z losem i od dzisiaj już jem rozsądne rzeczy. W sumie gdyby nie to śmieciowe jedzenie to już bym miała to 47 kg.
Wczoraj zaczęłam ćwiczyć po bardzo długiej przerwie. Godzinka się uzbierała.Musze ujędrnić i wysmuklić ciałko!

A dzisiaj w planie mam:
-iść do urzędu pracy i błagać żeby mi darowali ze wczoraj się nie podpisałam skleroza z nadmiaru frytek!!!
-spotkać się z takim jednym gościem który chce mnie wciągnąć w branżę marketingu (zobaczę o co w tym chodzi ale raczej nie moja bajka)
-odwiedzić teścia w szpitalu ( pytacie jak się miewa-a no niby lepiej ale wszystko się okaże po zabiegu cóż dalej będzie...)
-zaliczyć jakiś LEKKI powtarzam LEKKI obiadek na mieście
-iść ze Skarbem do urzędu stanu cywilnego spisać dokument
-odbębnić 2 lekcje
-zrobić się na bóstwo bo wieczorem przyjeżdża Skarb...mam nadzieję ze będzie bardzo namiętny wieczór:)

Dla Iw :*
http://www6.zippyshare.com/v/21106564/file.html


MIŁEGO DNIA MOJE CHUDZINKI
 u mnie piękne słońce więc mimo licznych zajęć fajnie będzie się biegało po mieście:)


29 maja 2012 , Komentarze (16)

Kilka z Was prosiło żebym się pochwaliła nowym nabytkiem - magicznym biustonoszem oto i on CZARNY 70 B podwójny push up:) jedyne 16 PLN
moje bezcyckowie graniczy z tragedią po stracie tylu kg więc jestem mega szczęśliwa po tym zakupie

dla porównania wstawiam w zwykłym utwardzanym staniku.





Ach czuję się o wiele bardziej atrakcyjna i jestem nim zachwycona, no i te męskie spojrzenia:):) Ale i tak najbardziej mnie Cieszy kiedy ten mój mnie komplementuje;)
W bonusie pokażę Wam moje dwa świeżutkie nabytki miętowy sweterek i bluzeczka  razem 15 PLN:)
stan IDEALNY
a ta biała którą mam na sobie kosztowała złotówkę;p




MIŁEGO WIECZORU BUZI BUZI:*


29 maja 2012 , Komentarze (9)

Na zaproszenia rzecz jasna mają przyjść do środy już się nie mogę doczekać żeby je zobaczyć;) Wczoraj sama okleiłam koperty 96:)  fajna zabawa ale trzeba było się nieźle nagimnastykować żeby było prosto;p Wygląda to bardzo elegancko:)

Wczoraj po wizycie w szpitalu pojechałam na Hamburgera do koleżanki bo zaczęła pracę  w takim nowym lokalu, dostałam od Niej gratisową kawkę :) Nie był to jednak dobry pomysł bo czułam tego hamburgera w brzuchu do samego wieczora:/ Zawiozłam tez temu mojemu niedobremu  do pracy obiadek;) Ale się zapatrzył w mój biust ha ha:) Kupiłam sobie nowy biustonosz który robi fajny przedziałek;p a mam po schudnięciu tak mały cyc że aż sama się zachwyciłam jak ubrałam ten cyckonosz:) To było słodkie:)

W środę idziemy spisać do urzędu stanu cywilnego ostatni papier i końcem tygodnia do księdza na protokół przedślubny i zapowiedzi.  Już coraz bliżej, jeszcze 2 miesiące. Zaczyna się lekka stresówa ;) a co to będzie przed samym ślubem:)
Mój grał wczoraj dyskotekę dla maturzystów-pojechałam na chwilę zaznaczyć teren;) 

WAGA 47,8kg
hmm...hamburger podkręcił mi metabolizm??


Dla Iw mam nutkę:) http://mp3skull.com/mp3/have_you_been_rihanna_club.html

MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI:*

28 maja 2012 , Komentarze (18)

Wczoraj był ciężki dzień , ale dzisiaj zlewam teściową i jej pierdolone wymysły-nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie dam sobą pomiatać ani dyrygować:)
A jeśli chodzi o tytuł poszłam do małego ogródeczka za domem po cebulkę na kanapkę i uzbierałam garść poziomek i 8 dużych czerwonych truskawek:) ależ obrodziły w tym roku:) a posadzone w zeszłym dopiero. Mam cudowny  deser po wczorajszym obżarstwie;) Które zaowocowało spadkiem o 100g czyli po kotlecie frytkach i czekoladzie mam 47,9 kg;)

W kuchni sterta naczyń z wczoraj...hmmm zajmę się tym jak wrócę od teścia. Póki co lecę się zrobić na bóstwo ( dla tych które nie pamiętają lub nie doczytały-na tym oddziale kiedyś odrabiałam 9-cio miesięczny staż i wszyscy mnie znają od salowych poprzez pielęgniarki, niektórych stałych pacjentów aż do lekarzy i ordynatora o oddziałowych już nie wspomnę-więc same rozumiecie chęć "pokazania się" tym bardziej ze pamiętają mnie o prawie 20 kg większą....)


Popołudniu mam kilka lekcji a potem wizytę u krawcowej. Oglądałam wczoraj American Pie zjazd absolwentów:) Jeśli komuś podobały się poprzednie części to polecam również obejrzeć tę;)


WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI

listonosz przyniósł paczkę piękne koperty w kolorze ecru na zaproszenia i naklejeczki ( swoją droga będzie przy tym trochę zabawy) wyglądają następująco z tym że są w kolorze złotym i pięknie się komponuje z kremową kopertą;)
Napis  ZAPROSZENIE będzie naklejony na kopercie:)

a zaproszenia mamy zupełnie inne więc się nie sugerujcie fotką z netu:) chciałam tylko zademonstrować naklejki:)


Iw Kochana w najbliższym czasie mój dostanie nowe płyty i mam nadzieję zaskoczyć Cię kilkoma fajnymi nutkami póki co u mnie kryzys muzyczny;p

MIŁEGO DNIA CHUDZINKI:*

27 maja 2012 , Komentarze (12)

Rano nic nie zapowiadało zbliżającej się burzy. Wczoraj Skarb miał mi przywieźć papiery które mam do księdza zanieść ale zapomniał więc umówiłam się z Nim ze przywiezie mi je pod kościół w niedzielę. No i przyjechał z matką, dał mi to a ona wyszła z auta z wontami do mnie czemu sobie nie przyjechałam bo Łukasz tak się musiał zrywać rano i szybko jechać z dokumentami zamiast sobie pospać po imprezie. Nosz kurwa jak ja z nim ustalałam i nie było problemu to co się pizda wpierdala ?! Tak mi popsuła szmata humor ze zawaliłam cały dzień pod względem diety:( na obiad były frytki i kotlet w panierce a na kolację czekolada:/ Waga tego nie odnotowała ale źle się czuję po takim obżarstwie.



Chyba nie będę mogła mieszkać z tą kobietą pod jednym dachem bo ciągle będzie mieszać między nami...Wcześniej się pokłóciła z Łukaszem bo tez coś jej nie spasowało, chciała by wszystkimi dyrygować tylko ze nikt jej nie ma zamiaru słuchać bo my już mamy swoje życie i to ją wkurwia że traci nad Nim kontrolę. W dupie ją mam. Wynajmiemy sobie mieszkanie stać nas na to bo dobrze zarabia, jeszcze jak ja bym poszła do pracy za choćby  1000 zł to już full wypas.

Dzisiaj znowu samotny wieczór. Po ślubie będę negocjować ze Skarbem żeby w niedziele nie pracował. Kiedyś musi przecież odpoczywać. Ale póki co czeka mnie wieczór z książką w ręce, kotem na kolanach  i maseczka na twarzy .

BUZIAKI :*
Mam nadzieję ze u Was było  przynajmniej miło;)


26 maja 2012 , Komentarze (14)

Wczoraj się wkurzyłam na mojego:(( na imprezie zapatrzył się na jakąś długowłosą  blondynę. I ciągle na nią zerkał jak przechodziła. Nie tańczyła zbyt fajnie i trochę nie do rytmu ale jak widać to mu nie przeszkadzało. Bardzo ładna na buzi i śliczne włosy... Tak mi się potwornie przykro zrobiło że się obraziłam. Ja tańczę w jednym końcu sali a on się gapi na nią - ona jest po przeciwnej stronie. Poczułam się jak idiotka i moje poczucie własnej wartości od razu spadło. Ech ... tak bardzo chciałam pokazać ze mnie to nie rusza ale nie dałam rady. Co innego gdyby spojrzał raz , ale ciągle się za nią oglądał. Inni faceci się na mnie ślinią a ten szuka sobie ciekawszych widoków;(( Powiedziałam mu żeby następnym razem robił to dyskretniej kiedy jestem w pobliżu a nie tak chamsko. No i kolejnym razem po prostu wstanę i wyjdę jak sytuacja się powtórzy. Nie będę patrzyła jak robi ze mnie debilkę przed naszymi wspólnymi znajomymi gapiąc się na jakąś cizię. Powiedzcie mi przesadzam??

26 maja 2012 , Komentarze (17)

Ciemne kolorki dodały mi kilka lat ale podoba mi się ta bardziej drapieżna wersja;) Mojemu o dziwo również:)
Stopniowo chcę zejść do jednego kolorku ciemnego brązu:)








a było tak



25 maja 2012 , Komentarze (8)

OBIECANE fotki fryzurki będą wieczorem, najpóźniej jutro :*
 A jak się zapowiada ten dzień? Najpierw do teścia do szpitala, potem z koleżanką do fryzjera( bo mi pozazdrościła;p) wieczorem przyjedzie koleżanka ze studiów a potem na imprezkę potańczyć;)


W sobotę Skarb gra jakiś zlot absolwentów -30 lecie matury a w niedziele poprawiny. Będziemy się widzieć w ciągu dnia i w sobotę i w niedzielę a wieczory muszę sobie jakoś zorganizować bo już nie jeżdżę za Nim jak kiedyś:)
Większa pewność siebie równa się mniejsza zazdrość.
Wolę ten czas spędzić zajmując się sobą - jakieś domowe spa, może poćwiczę w końcu albo umówię się na babski wieczór;) Jeszcze ulubione seriale i książka czekają , więc zajęć mi nie braknie:)
a tak to bym siedziała i jadła bo zawsze ma stoliczek z pysznościami ;)



Dla Iw nutka :):*
http://www28.zippyshare.com/v/85101674/file.html

Miłego dnia:*

24 maja 2012 , Komentarze (10)

Po pierwsze byłam u Skarbka w pracy po upoważnienie do wybrania skróconego aktu urodzenia (niestety pracuje do 15 a po tej godzinie już nic nie załatwi). No i wybrałam te dokumenty-ach coraz bliżej 70 dni do ślubu! 10 tygodni....2 i pół miesiąca....Cieszę się , ale również boję...ale chyba zawsze tak jest przed ślubem, ze są jakieś wątpliwości, bo to jednak poważna decyzja. Ale w związku z tym że nie wyobrażam sobie bez Niego życia klamka zapadła i nie ma odwrotu:) W niedzielę idę zapytać księdza kiedy możemy przyjść spisać protokół przedślubny.

Byłam u fryzjera:)  doszłam do wniosku że to co w tej chwili mam na głowie nie będzie się dobrze komponowało z welonem czy woalką;) No i tym sposobem mam ciemny balejaż:) Jutro wstawię fotki:) Następny będzie jeszcze ciemniejszy aż wrócę do brązu i wtedy zacznę zapuszczać. Póki co tył mam bardzo krótki a z przodu jak dawniej:)Po fryzjerze pojechałam do koleżanki na plotki i wpadło ciacho do kawy...No ale waga mi się ładnie trzyma w okolicy 48-48,2 kg to sobie pozwoliłam a co;)

Potem pojechałam do Skarba...najpierw z mamą posiedzieliśmy i pogadaliśmy (głównie o tacie-ma mieć zabieg koronarografii-przepychanie żył dla nie wtajemniczonych;)) a potem miłe mizi-kizi pod kocykiem. Oj baaardzo miłe;p

Dla Iw mam dzisiaj  taką oto nutkę:)
http://www64.zippyshare.com/v/14883206/file.html

Lecę sprawdzić co u Was  potem książka i  do łóżeczka ;)
BUZIAKI:*:*:*