Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem filolożką angielską :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44159
Komentarzy: 441
Założony: 28 września 2011
Ostatni wpis: 26 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Papiczula

kobieta, 36 lat,

170 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 sierpnia 2013 , Komentarze (19)

Hej laseczki!
Byłam dziś rano na KTG, tetno małej skakało od 140 do 180- jak sie mocno ruszala. Ale potem znow w granicy 150. Położna mówiła że to jest Ok że jak dziecko się rusza to i tetno skacze. A ja juz sie martwilam ze cos nie tak. Do tego moje tetno jest wysokie 120 ciagle mam ale to nawet przed ciaza tak mialam;/

Najgorsze jest to ze odebralam wyniki GBS na paciorkowca no i mam tego dziada ;/ dokladnie Streptococcus agalactiae. Miałyście to świństwo? Jak to leczyć pod koniec ciąży? Czy tylko podają mi przy porodzie antybiotyk a później dzidzi?

Tu zdjęcia z wczoraj :)

8 sierpnia 2013 , Komentarze (13)

Hej kobietki.
Już nie mogę wytrzymać tego upału, siedzę przy wiatraczku i umieram. Cała mokra, leje się ze mnie.



W pon miałam wizytę u ginki. Malutka waży już ok 2400 i siedzi główką w dół. Wyniki mi się posypały, mam anemię, muszę brać żelazo, magnez, kwas foliowy i takie tam. Ginka powiedziała że ponad 3kg laleczka się urodzi :) Do tego mam jakiegoś grzybka i pani doktor dała mi globulki clotrimazolum ale ja jakoś się boję ich brać. Dziewczyny wy brałyście te globulki w ciąży?? kurde chyba lepiej wyleczyć tego grzybka niż tak z nim chodzić, już sama nie wiem;/



Wczoraj złapały mnie 3 skurcze w brzuch, bardzo bolał kręgosłup i ciągnęło podbrzusze..... już się bałam że to "to", ale jeszcze niech Oliwka posiedzi ze 3 tygodnie...... jeszcze nie teraz. Torba spakowana w razie co. Oby do września wytrzymała....



Ciężko mi cokolwiek robić w mieszkanku a tu co dzień ktoś mnie odwiedza, dziś też mam małą imprezkę- urodziny psiapsióły. 
Tak wyglądałyśmy kilka dni temu w nowym mieszkanku.

26 lipca 2013 , Komentarze (9)

Hej kochane :*
Wciąż nie mam neta w domu, więc jak tylko jestem u mamy to zaglądam co u was.
Byłam tydzień temu w piątek u ginka, malutka ważyłą około 1500g i jest nadal główką w dół. Byłam prywatnie nie u mojej ginki bo miałam jakieś zapalenie czy coś i dostałam Pimfucin. Tydzień smarowałam i przeszło, czasem mnie w szyjce zakłuje a tak pozatym czuję się OK

Za tydzień mam wizytę u mojej ginki i duuużo badań mi zleciła. Pewnie to już ostatnie takie dłuższe usg gdzie będzie dokładne pomiary robiła a potem już jakoś zleci :) 
Jest mi coraz ciężej chodzić a najgorzej w upały. Dziś znów sie zaczęły niestety ;/
Mam nadzieję że teraz szybko zlecą te ostatnie tygodnie ciąży.


Trzymajcie się dziewczynki:*

10 lipca 2013 , Komentarze (19)

Dziewczyny wczoraj kupiliśmy wózek, w sklepie powiedzieli ze to najnowszy model i dają sobie ręce uciąć za jakość. Rzeczywiście jest zwinny, zwrotny, dość wysoki ( ja 170cm a mąż 190) więc akurat git :)
Tylko jedynym moim problemem był i nadal jest kolor. Kupiliśmy Sydney- szaro- beżowy z myślą że będzie uniwersalny nawet jeśli drugie dzidzi będzie chłopcem w przyszłości. I do tego , że się nie znudzi szybko. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale z drugiej strony który kolor wybrać? MASAKRA! żaden w 100% mi się nie podoba idealnie. Najładniejszy różowy- ale jeśli tfu tfu urodzi się chłopiec? Odcień zielonego fatalny- groszkowa zieleń. Więc już sama nie wiem czy zostać przy tym czy wymienić np. na czerwony.....
Tu macie link i wszystkie kolory


pozatym kupiliśmy wanienkę, kocyki, rożek, przewijak achh ale przyjemne zakupy:)
a dziś idziemy wieszać firanki w nowym mieszkanku bo już nam babka uszyła, pokażę Wam jak porobię zdjęcia:) buziaki

6 lipca 2013 , Komentarze (13)

Dziewczyny pomóżcie wybrać kolor wózka, może któras z was go ma? 
Do mnie najlepiej przemawia zielony ale nie jestem pewna.... 
Dodam, ze będę miała córeczkę, ale wózek kupuję z myslą o przyszlości ( może 2 będzie synek :))



2 lipca 2013 , Komentarze (16)

Hej dziewczyny dawno nie pisałam, ale Was kochane co dzień czytam :)

Wczoraj miałam wizytę u położnej i u  ginki- trwała krótko. Z moim ciśnieniem OK, wyniki krwi troszkę słabsze- mniej erytrocytów- ale to podobno normalne i położna i tak mówiła że piękne mam wyniki, mocz super. Położna powiedziała że patrząc na mój brzuch dałaby mi 34tydzień ;)

Malutka ułożona główką do dołu- stąd czuję takie nieprzyjemne parcie na dole i smyranie rączkami w pachwinach. A kopniaczki oczywiście w rzebra. 
Spać nie bardzo mogę w nocy mam tzw "zespół niespokojnych stóp" normalnie tak mi stopy same "chodzą" że nie mogę uleżeć w nocy. Śpię za to w dzień troszki.

Za miesiąc mam sporo badań w tym na paciorkowca- niestety nie spytałam gdzie kto i jak mi ten wymaz pobierze, może wy kobietki wiecie? na pewno miałyście to badanie. 


Oby wytrzymać lipiec w spokoju to potem już jakoś z górki. Kupiłam dziś proszek do prania ciuszków małej Lovella i sobie wkladki laktacyjne bo siara mi już od kilku tyg leci :) szczególnie rano.  Dziewczyny kiedy wy zaczęłyście kupować rzeczy dla maluszków?? Ja mam tylko kilka ubranek i ten proszek, a dla siebie 2 piżamy i wkładki laktacyjne. Chyba juz czas powoli kupować rzeczy dla dzidzi ?

Na dole ja z malutką 29 tydzień :) narazie mamy +4kg na wadze


17 maja 2013 , Komentarze (15)

Hej dziewczyny jutro zaczynamy z Oliwką 23 tydzień ciąży. Czyli to już 6 miesiąc prawda? położna mówi że od 22 tygodnia już 6 miesiąc się zaczyna. 

Wizytę miałam w poniedziałek. Pani doktor miała dobry humor, badała mnie 40min (co doprowadziło starsze panie w kolejce do ostrego wkurzenia). 
Pani doktor dokładnie zbadała dzidzię, ona też powiedziała że widzi dziewczynkę ( to już 2 lekarz który tak mówi) więc mam nadzieję, że na porodówce nie okaże się że siusiak :D 

Malutka waży 400g ma wszystkie paluszki, oglądałyśmy narządy wewnętrzne, mózg, serduszko, żebra, kręgosłup, szyję, żołądek, pęcherz. Nawet buzią ruszała podczas badania i trzymała raczki na główce :)

Jedyne co mnie martwi to kłucie w podbrzuszu takie jakby ktoś mi szpile wkładał. Do tego trochę więcej wydzieliny. Pani ginekolog nic niepokojącego nie stwierdziła. Więc nie wiem skąd te kłucia. Dodam, że trwają już tydzień. Miesiąc temu miałam takie klucia ale "niżej" że tak powiem :D
Martwię się i jestem cholerną panikarą, wmawiam sobie że to na pewno szyjka. Bo i tak jest dość krótka. 

Jutro jadę na uczelnię. Tak myślę, żeby odwiedzić jeszcze drugiego lekarza żeby zmierzył szyjkę i zobaczymy co on powie na te kłucia.
Buziaki i miłego dnia:*

9 maja 2013 , Komentarze (16)

Hej kobietki!

Przedstawiam wam mój brzusio w 20 tygodniu i 5 dniu ciąży.
Troszkę urósł, szczególnie czuję że po bokach. Przytyłam ponad 2kg. Położna się ucieszy ale wciąż jestem -4kg niż na początku ciąży. Jem trochę więcej i więcej piję. Dziś czuję dzidzię nisko i mam wrażenie że z psitki mi "bąbelki" wychodzą. Głupie uczucie ;/ Wczoraj za to czułam ją wysoko i to dość mocne kopnięcia i ruchy. Dziś jakby słabiej. Pewnie w nocy się rozbudzi:)
Dziś latam po całym domu gotuję i piekę bo jutro są moje urodzinki i znajomi do mnie przyjadą i rodzinka :)
W pon wizyta u pani ginekolog , USG połówkowe. Ciekawe jak tam moje wyniki po wypiciu glukozy 75. Okropna była bleee. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było wporządku. Zawsze mam mega stresa przed wizytą. 
Buziaki:*

18 kwietnia 2013 , Komentarze (11)

Hej kobietki w ten przepiękny dzień!

Już leci nam 18 tydzień ciąży. Wczoraj byłam u lekarza bo dokuczało mi kłucie w pochwie. Dość silne. Stąd moje pytanie: miałyście w ciąży takie kłucia? Dodam , że dzidzia ułożyła się główką do dołu i być może napiera i stąd te kłucia.... szyjka skróciła się zaledwie o 1 milimetr więc to chyba nie problem. Lekarz kazał brać nospę i tyle.
Ale dowiedziałam się że noszę w brzuszku DZIEWCZYNKĘ! Moja kochana Oliwka:* 
Mąż liczył na synka ale ... może następnym razem :) 
Dziewczyny poradzcie coś , jeśli któraś miała takie kłucie dajcie znać.
Buziaki:*

9 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Hej dziewczyny,
przedstawiam wam mojego lokatora , dziś mamy 16t3d. Chyba trochę urósł co? 
Wczoraj byliśmy na wizycie u ginekolożki i niestety nie wiemy dalej czy w moim brzuszku mieszka Oliwia czy Sebek. Dzidzia tak się ułożyła że nie dało rady sprawdzić.
Poza tym wizyta była szybka i nawet zdjęcia USG nie dostałam ;/ wrr zła jestem. Pani doktor mówi że wszystko w porządku, badała też serduszko. Wszystko podobno jest OK. Powiedziałam o szyjce że według jednego lekarza ( byłam 2 tyg temu prywatnie bo mnie brzuch pobolewał) szyjka jest dość krótka (niecałe 3cm). Pani doktor powiedziała że szyjka jest w normie i jest zamknięta, nie ma czym się martwić. Następna wizyta dopiero 13 maja. 
Najlepsze jest to że od początku ciąży mam minus 6kg na wadze!!! od ostatniej wizyty w 13 tyg nie przytyłam nic a nawet trochę schudłam! A były święta i jadłam sporo!