Kochane z racji tego że zaczęłam wszystko od początku to moje obliczenia też zaczynam od początku dokładny spadek centymetrów liczę od dnia kiedy ważyłam równe 90 kg, bo tylko z tej wagi mam dokładne pomiary, wcześniej jakoś nie miałam natchnienia się mierzyć, ale to tylko 2 kg więc w sumie za wiele nie straciłam. Później już co miesiąc będę porównywała do ostatniego dnia miesiąca. A więc:
90 kg 83,5 kg
Szyja: 40 cm Szyja: 39 cm (-1cm)
Biceps: 40 cm Biceps: 37 cm (-3cm)
Piersi: 114 cm Piersi: 110 cm (-3cm)
Talia: 104 cm Talia: 98 cm (-6cm)
Brzuch: 120 cm Brzuch: 111,5 cm (-8,5cm)
Biodra: 116 cm Biodra: 104,5 cm (-11,5cm)
Udo: 67 cm Udo: 64,5 cm (-2,5cm)
Łydka: 44 cm Łydka: 38,5 cm (-5,5cm)
Zawartość tłuszczu 47 % Zawartość tłuszczu 40% (-7%)
Łącznie zgubionych - 41 cm
Zgubionych kilogramów - 8,5.
W samym styczniu zgubiłam : 4,2 kg myślę że jak na styczeń nie jest źle tym bardziej że nie od początku się odchudzałam. Dopiero jak zrobiłam porównanie cyfr zobaczyłam że to już całkiem sporo... bynajmniej ja czuję się lepiej, jestem żywsza... jakoś chętniej się ruszam, no i każdy zauważa zmiany, koleżanki, chłopak... nawet mój ojciec który do spostrzegawczych nie należy.Sama też widzę te zmiany w szczególności buzi, tylko jej cm nie da się zmierzyć Trzymajmy mocno kciuki żeby tak pięknie szło w lutym!
Ściskam mocno