Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moja historia odchudzaniem jest bardzo długa. Na początku źle do tego podchodziłam, dlatego daleko nie zachodziłam. Teraz już wiem więcej, wiem jak się zdrowo odchudzać. Były gorsze i lepsze momenty. Udało mi się raz schudnąć ok 13 kg. Od tego czasu moje odżywianie zmieniło się, ale pokusy zostały. Moje perypetie z walką z kilogramami zaczęłam po urodzeniu synka, było to jakieś 5 lat temu.. teraz jestem mamą jeszcze 3 miesięcznej córeczki i kg niestety wróciły. Teraz zaczynam od nowa.. ale wierzę, że się uda :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 82656
Komentarzy: 4580
Założony: 20 listopada 2011
Ostatni wpis: 7 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubciaakasia

kobieta, 37 lat, Kluczbork

167 cm, 90.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 marca 2013 , Komentarze (2)

macie jakiś przepis na szarlotkę? albo coś z jabłek zapiekane? bo mam ochotę na mała słodycz jabłkowo cynamonowa ;p

2 marca 2013 , Komentarze (9)

Miałam napisać wczoraj wieczorem ale już nie miałam sił po pracy.
Psychicznie nie miałam siły :( Wykańcza mnie sytuacja w pracy...
Potwierdza się to co przypuszczałam i się obawiałam.
Ale nie będę wam tu zawracać tym głowy.

Co do dietki to ostatnio jest w miarę grzecznie.
Podjadanie czekoladki się skończyło.
Jak już mam coś podjadać to sięgam po sucharek, jabłko, marchewkę czy kisiel.

Codziennie jeżdżę na rowerku i spalam 100 -120 kcal.

A dziś wiosennie za oknem bo wyjrzało słoneczko, którego tak bardzo chciałam :)
Ale humorek mi nie dopisuje, bo już martwię się tym, że idę do pracy na 2 zmianę.....
Jutro i w poniedziałek już wolne, to troszkę się wyluzuję i postaram się nie myśleć o pracy!

Boję się wejść na wagę w poniedziałek, bo początek tygodnia nie był taki grzeczny.
I zrobię może miesięczny bilans i może fotki ???

Miłego dnia pachnącego wiosną :*:*:*



28 lutego 2013 , Komentarze (5)

Nie chce mi się iść do pracy, nie mam do tego energii a wszystko przez atmosferę tam..... :(
Ten tydzień nie jest dla mnie dobry.
Wieczorne podjadanie... znowu za mną chodzi.
Wczoraj po kolacji sięgnęłam po Bake Rolls tzatziki (one są pełnoziarniste).

Słoneczko pokaż się, da mi siłę, motywację... !!!!!!!!


Miłego dnia i owocnego :) :*:*

27 lutego 2013 , Komentarze (9)

Na obiad była pizza z pieczarkami, kukurydzą,cebulą,papryką i pomidorem.
Zjadłam kawałek i miałam dość.


Wczoraj były pokusy i zjadłam paczkę pałek kukurydzianych i 2 kostki czekolady.... :(
Muszę być już grzeczna!
Zdrowsze obiadki i mniej podjadania.
A jak będę mieć czas to muszę zacząć ćwiczyć!
Przysiady, brzuszki i rowerek.
Musi się mi udać....... do czerwca!! Chcę wyglądać normalnie!


***



Masz wybór!!

26 lutego 2013 , Komentarze (7)

Ktoś mi powiedział, że za 2 tygodnie przyjdzie wiosna.....
A ja brak zapału dziś już kompletnie.
Przez tą pogodę i przez mega katar :(

Byle przetrwać dziś w pracy.
Jutro do was zajrzę, dziś nie mam siły...

25 lutego 2013 , Komentarze (6)

Z okazji moich dzisiejszych urodzin na wadze znowu było mniej :)
 1,1 kg mniej :)
Nie wiem czy to dobrze, że tak prawie tydzień w tydzień chudnę ok 1kg.
Jak myślicie?
W tym tyg dałam czadu na rowerku, ale ważenie było w środę..
..więc w niecały tydzień ubyło te 1,1kg.

Dziś czuję się dalej źle.
Do pracy na popołudniu, nie chce mi się iść, ale idę...
Miłego tego dnia:*
zaraz do was wreszcie pozaglądam :)

24 lutego 2013 , Komentarze (8)

dziś urodzinowa niespodziana dla mnie
na stole smakołyki
ciasto, krokiety, kąski kurczaka, jajeczka
troszkę sobie pozwoliłam
znowu


krótko bo coś mnie bierze
katar cieknie
i humoru brak
mimo udanej niespodziani

23 lutego 2013 , Komentarze (9)

Odnośnie wczorajszego wpisu.  Na mojej twarzy pojawiły się bolące podskórne pryszcze po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych i właśnie w tej sprawie byłam u dermatologa.  Już raz to miałam i niestety nie wytrwałam i wróciłam do tabletek.

Dziś od rana pieczenie, gotowanie i sprzątanie i nawet jeździłam na rowerze już.
Za niedługo do pracy, jutro wolne.
Tak jak myślałam wczoraj w pracy było urwanie głowy, dziś pewnie też tak będzie.
Wcale mi się dziś nie chce tam iść, bo mam zmianę z pewną osobą...
Jakoś to zniosę.


Zasypało nas...... ja chcę wiosnę!!!!

:*:*pa pa:*:*

22 lutego 2013 , Komentarze (7)

byliśmy już do kontroli i leczenia ciąg dalszy, oskrzela nie wyleczone.
Mały kaszle dalej i trzeba będzie go więcej oklepywać.
A ja teraz czekam do dermatologa i trochę się boje co mi powie.
Moja twarz zaczyna przypominać twarz potwora :(
rano była kawa w pospiechu śniadania brak. I do pracy na 2 zmianę.
Ktoś pójdzie za mnie? Dziś będzie Sajgon :(