Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię informacje o zdrowym żywieniu. Do odchudzania skłoniło mnie zagrożenie cukrzycą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 62331
Komentarzy: 476
Założony: 28 listopada 2011
Ostatni wpis: 16 maja 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Zdrowko88

kobieta, 35 lat, Oleśnica

162 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Kontrolować się

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 listopada 2012 , Skomentuj

Witajcie!

Dziś pochowałam Tuptusię spoczęła sobie spokojnie. Niestety nieszczęścia lubią chodzić parami i tym razem mój piesio doznał urazu kręgosłupa nie może się zbytnio wyprostować.
Jak to mówią jak pech to pech :( Ja natomiast dzisiaj jestem tak zaharowana, że tylko czekam, aż będę mogła walnąć w kimono, ale to jeszcze bardzo długo do tego bo jeszcze muszę bardzo dużo zrobić. Z pozytywnych rzeczy udało mi się dzisiaj w aptece zaoszczędzić 20 zł dzięki znalezieniu na poczcie gazetki promocyjnej. Dietetycznie dzisiaj dobrze i  ćwiczeniowo też :) Niestety reszta do bani :(

Pozdrawiam 

18 listopada 2012 , Komentarze (4)

Witajcie!

Znowu dawno się nie odzywałam, ale nie miałam głowy do robienia wpisów.
Dziś rano odszedł mój kochany żółwik Tuptusia po wielotygodniowej walce o jej życie.
Może wyda Wam się to dziwne, że tak przeżywa się śmierć zwierzęcia, ale ja bardziej szanuje zwierzęta niż niektórych ludzi. Wczoraj już strasznie cierpiał wydalał krew zamiast moczu, ale było już za późno, aby jakikolwiek weterynarz przyjechał go uśpić (zaczęło się to o 1 w nocy)
Dziś rano spokojnie usnął już na zawsze przez 18 lat był z nami i bardzo mi było ciężko patrzeć na jego śmierć. 

:(


13 listopada 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

Podsumowanie dnia:

dużo pracy

wycieczka 

zmęczenie

Pozdrawiam

:)

12 listopada 2012 , Komentarze (2)

Witajcie!

Dziś w końcu zmusiłam się do ćwiczeń mimo, że padałam na twarz. Dieta ok :).
Znowu zaczyna się pracowity tydzień mimo, że nie chodzę do pracy to w domu jest tyle do roboty, że nawet perfekcyjna pani domu by padła. 
Wszystko się psuje z prędkością światła, a do tego sąsiad kradł mi wodę i musiałam zapłacić 100 zł niedopłaty., ale zrobiłam go na szaro za każdym razem, gdy nie korzystam z wody zakręcam zawór i on musi brać do mieszkania  swoją wodę.
A do tego ze mnie jest wredna baba, to kiedyś poczekałam aż się namydli (u mnie wszystko słychać w łazience, z resztą on sobie wszystko komentuje) moją wodą i kiedy chciał się opłukać zakręciłam wodę tyle przekleństw w życiu się nie nasłuchałam , ale było warto  .
 Teraz przyszedł rachunek za wodę mam 60 zł nadpłaty :). Od dziś mam nowe motto wredotę wredotą zwyciężaj tylko milion razy gorszą.

Pozdrawiam 

11 listopada 2012 , Komentarze (1)

Witajcie !


Wracam po 2 tygodniach. W tym czasie miałam tak dużo zajęć że nie wiedziałam w co ręce włożyć, dlatego też zaniedbałam pamiętnik i ćwiczenia. Na szczęście waga utrzymana,.

Pozdrawiam 

:)

2 listopada 2012 , Skomentuj

Przyczyny niepowodzenia

Zmiana czasu, a przez to kompletne rozregulowanie organizmu.
Wyjazdy i brak możliwości gotowania.
Za dużo pracy za mało snu.

26 października 2012 , Skomentuj

Czynniki sukcesu

  • ruch
  • praca nad sobą
  • pozytywne myślenie

25 października 2012 , Skomentuj

Witajcie!

Dawno mnie nie było, ciągle jakieś sprawy papierkowe a to ZUS, PZU i inne.
Dziś mam chwilę wytchnienia, dzięki temu spaliłam 639 kcal na rowerku stacjonarnym.
Mogłam zjeść bez pośpiechu śniadanie. Chyba się starzeje, bo dla mnie chwila odpoczynku z kawą jest cenniejsza niż wyjście na imprezę. Ostatnio zaczęłam się interesować feng shui,
nawet całkiem mi się to podoba. Mam już czerwone kwiatki i rybki, które wspomagają finanse, a także żabę z pieniążkiem w pyszczku. Mam nadzieję, że to zadziała, bo przydałby mi się dodatkowy zastrzyk gotówki, a już mam debet na koncie a do wypłaty jeszcze 2 tygodnie. Mam nadzieję że u Was wszystko w porządku.

PS. Nie grzeszę na diecie :)

Pozdrawiam

:)  

21 października 2012 , Komentarze (1)

Realizacja celów

  • 3,7 / 2,1 h
  • 446 / 446 kg
  • 1470 / 1470 kg

Dodatkowa aktywność

  • Łącznie:
  • 8,6 godziny
  • 999 kcal

Średnie wykonanie planu tygodniowego

Trudność Wykonanie Samoocena
Trening siłowy 0.00 100% W sam raz
Trening cardio 0.00 100%

Informacje dodatkowe

Czas

Ćwiczenia cardio

Podniesione

Dodatkowa aktywność

Spalone

Poniedziałek
2012-10-15
Trening
0:52:00 0:08:00 Rekord! 270 kg kcal 343 kcal
Wtorek
2012-10-16
0 0 0 kg kcal 0 kcal
Środa
2012-10-17
Trening
0:57:00 Rekord! 0:21:00 39 kg kcal 379 kcal
Czwartek
2012-10-18
0 0 0 kg Rekord! 1150 kcal 0 kcal
Piątek
2012-10-19
Trening
0:52:00 0:08:00 98 kg kcal 348 kcal
Sobota
2012-10-20
0 0 0 kg kcal 0 kcal
Niedziela
2012-10-21
Trening
Rekord!1:00:00 0:21:00 39 kg kcal Rekord! 400 kcal
Średnio 0:55:00 0:15:00 112 kg 288 kcal 368 kcal
Łącznie 3:41:00 0:58:00 446 kg 1150 kcal 1470 kcal
arrow arrow arrow arrow arrow
czas
1.7
czas
2.9
kg
3.4
kcal
1.4
kcal
1.8

21 października 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!


Dzisiaj spędziłam dzień na leniuchowaniu, ale trening odbyłam. 
Zauważyłam, że odkąd jestem na diecie zmniejszyły mi się moje dolegliwości: żylaki i trądzik,  a do tego lepiej śpię. 

Chcę Wam polecić kilka produktów, które świetnie wspomagają odchudzanie:
przyprawa zioła Małgorzatki (brak soli w daniach już nie przeszkadza)
herbatka z fiołka trójbarwnego (świetna, ale niesmaczna)

tran (wspomaga, gdy dieta jest uboga w tłuszcz, a poza tym nie choruje się niestety
badania wykazały, że jedynie ten w płynie bez dodatków jest skuteczny)  

Pozdrawiam

:)